Aresztowanie dzieci i oddzielenie ich od rodzin jest okrutne i niehumanitarne, a także sprzeczne z prawem międzynarodowym - powiedziała 8 lipca w Genewie była prezydent Chile.
Przyznała, że jako lekarz dziecięcy i matka jest przerażona informacjami, według których dzieci w przepełnionych ośrodkach na granicy Meksyku i USA muszą spać na ziemi i nie mają dostatecznego dostępu do żywności oraz urządzeń sanitarnych.
- Zatrzymanie dziecka, nawet na krotki czas i w dobrych warunkach, może mieć poważne konsekwencje dla jego zdrowia i rozwoju - ostrzegła ONZ-owska komisarz. Jej zdaniem, każde internowanie, także w lepszych warunkach, szkodzi interesom dzieci. Zaapelowała do rządu USA o stworzenie alternatywy dla więzienia migrantów.
Wprawdzie władze państw mają prawo decydowania o migrantach i ich pobycie, „ale oczywiście podejmowane środki muszą odpowiadać zobowiązaniom państwa wobec praw człowieka i nie mogą bazować na ograniczonej polityce nastawionej tylko na to, aby śledzić nielegalnych migrantów, zatrzymywać ich i szybko odsyłać z powrotem" - stwierdziła Michelle Bachelet.
