26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wokół adhortacji

Ocena: 0
1141

Posynodalny dokument papieski Amoris laetitia jest wciąż tematem dyskusji i komentarzy. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller przestrzegł przed takimi interpretacjami adhortacji, które zaprzeczają nauczaniu Kościoła.

Podczas prezentacji w Madrycie swojej książki Informe sobre la esperanza („Raport o nadziei”) kard. Müller podkreślił, że „nie można żyć w stanie łaski, a zarazem w stanie grzechu”. Dodał, że „Kościół nie może zmieniać prawa Bożego, w tym nauki o nierozerwalności małżeństwa”. „Nie można mówić Jezusowi »tak« w Eucharystii i »nie« w małżeństwie. Jest to obiektywna sprzeczność” – powiedział niemiecki kardynał.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary wyjaśnił, że każdy, kto znajduje się w stanie grzechu śmiertelnego, musi najpierw przystąpić do sakramentu spowiedzi, i tego nie może zmienić ani papież, ani sobór powszechny. Zaznaczył, że papieżowi Franciszkowi chodzi o coś innego: aby Kościół zastanowił się, jak włączyć do Kościoła osoby, które chcą zbliżyć się do niego i wiedzą, że żyją w sytuacji nieuregulowanej.

Temat ten kard. Müller podjął również podczas spotkania z seminarzystami w Oviedo w Hiszpanii 30 kwietnia. Podkreślił tam, że w Amoris laetitia papież nie stwierdza, iż rozwodnicy żyjący w nowym związku mogą przystępować do Komunii. Gdyby Franciszek chciał zmienić tak ważną i głęboko zakorzenioną dyscyplinę, powiedziałby to jasno i podałby tego powody – podkreślił prefekt. Wyjaśnił, że przypis n. 351, w którym jest mowa o „pomocy sakramentów”, odnosi się ogólnie do obiektywnych sytuacji grzechu, a nie do tego konkretnego przypadku rozwiedzionych, którzy wstąpili w nowe związki.

„To, czego nauczali św. Jan Paweł II w Familiaris consortio i Benedykt XVI w Sacramentum caritatis, jest nadal niezmiennie ważne” – zapewnił kard. Müller. Stanowczo zaprzeczył, jakoby adhortacja Franciszka zezwalała rozwodnikom żyjącym z nowymi partnerami, przynajmniej w niektórych przypadkach, na przyjmowane Eucharystii bez konieczności zmian ich sposobu życia.

Kardynał zaznaczył, że sytuacja osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach pociąga za sobą „szczególne skutki”, co odróżnia ją od innych. Zwrócił uwagę, że osoby te żyją w sprzeczności z sakramentem małżeństwa i tym samym w sprzeczności z dyscypliną sakramentów. Nikt nie może naprawdę przyjąć sakramentu Eucharystii bez jednoczesnego starania się o to, aby żyć w zgodzie z innymi sakramentami – przypomniał.

Podkreślił, że każdy, kto zrywa węzeł małżeński, sprzeciwia się widocznemu znakowi sakramentu małżeństwa. „To, co dotyczy istnienia cielesnego, staje się »antyznakiem« nierozerwalności małżeństwa, nawet jeśli dana osoba nie ponosi subiektywnej winy. Właśnie dlatego, że jej życie cielesne jest sprzeczne ze znakiem nierozerwalności, przeciwstawia się ona najwyższemu znakowi eucharystycznemu, w którym objawia się wcielona miłość Jezusa, przyjmowana w postaci Komunii” – wytłumaczył prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Zaznaczył, że „gdyby Kościół zezwolił osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach na przyjmowanie Komunii, dopuściłby się tego, co św. Tomasz z Akwinu nazywa »fałszowaniem znaków sakramentalnych«”.

KAI
Idziemy nr 20 (554), 15 maja 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter