Czas na Różaniec

Rośnie zainteresowanie Różańcem. Pada stereotyp o Różańcu jako modlitwie starszych pań.
Po modlitwę różańcową sięga coraz więcej mężczyzn. Również tych młodych, wykształconych, odnoszących życiowe sukcesy. „Prawdziwi mężczyźni odmawiają Różaniec” – strona o takim tytule ruszyła przed trzema laty na Facebooku. Jej powstanie zainicjował David Calvillo z Teksasu, który założył apostolat różańcowy. Logo apostolatu to wzniesiona zaciśnięta męska dłoń z owiniętym wokół ręki różańcem.

Na stronie www.realmenpraytherosary.org członkowie apostolatu przekonują, że Różaniec nie jest modlitwą tylko „dla starszych pań”. Różaniec to uniwersalna modlitwa, nawet dla bardzo zapracowanych, nie wymaga specjalnego miejsca. – Modlę się, jadąc samochodem, pociągiem czy w samolocie. W szybkim tempie i zabieganiu Różaniec porządkuje moje życie, pozwala we właściwym miejscu stawiać codzienne sprawy, pozwala też „złapać oddech”. Nie wyobrażam sobie dnia bez Różańca. Od 10 lat codziennie modlę się Różańcem – mówi 42-letni Grzegorz, konsultant strategiczny firm ekonomicznych i przedsiębiorstw.

Codzienne nabożeństwa różańcowe w październiku
zalecił papież Leon XIII, w wydanej 1 września 1883 r.
encyklice „Supremi apostolatu”

DLA PRAWDZIWYCH MĘŻCZYZN

Do codziennego rozważania Różańca przyznaje się także wiele męskich gwiazd ekranu. – Codziennie odmawiam Różaniec. Od trzech lat podejmuję Duchową Adopcję Dziecka Poczętego, od ośmiu miesięcy jestem w Krucjacie Różańcowej za Ojczyznę – mówi Radosław Pazura, aktor. – Jeśli zdarzy mi się odmówić Różaniec w samochodzie, to wieczorem na kolanach, z pokorą odmawiam go jeszcze raz. Nawet jeśli jest bardzo późno. Uważam, że modlitwa przynosi efekty, gdy podparta jest ofiarą. Myślę, że moja potrzeba Różańca jest łaską, darem, za co jestem Panu Bogu bardzo wdzięczny. Potrzeba modlitwy różańcowej rodzi się w miarę rozwoju duchowego – trzeba być otwartym na działanie Boga, to przychodzi z wiekiem. Może dlatego częściej z różańcem widzimy ludzi starszych. Miałem to szczęście, że przeżyłem wydarzenia, które zmieniły bieg mojego życia i teraz widzę, jakie znaczenie mają w nim wiara i modlitwa – opowiada aktor, nawiązując do swojego nawrócenia po wypadku samochodowym. – To nie znaczy, że lekceważę to, co związane jest z otaczającym mnie światem zewnętrznym. Staram się szukać takiej drogi, by spełniać się jako człowiek, realizować swoje życie z godnością. Jest to możliwe, jeśli oparte będzie na miłości, która pochodzi od Pana Boga. Wydaje mi się, że jedną z metod, która prowadzi do takiego życia, jest właśnie Różaniec – ocenia Radosław Pazura.


Na pewno do tej modlitwy trzeba dojrzeć imało kto może powiedzieć, że usatysfakcjonowany jest jakością swojej modlitwy. – Zdarza nam się całą rodziną odmawiać Różaniec, ale częściej to żona z dziećmi odmawiają „dziesiątkę” wieczorem. Kilka razy z kolegą odmawialiśmy Różaniec, idąc ulicami Warszawy. Były też takie chwile po wypadku, kiedy długo leżałem, miałem czas do przemyślenia wielu spraw i odmawiałem Różaniec. Chciałem w ten sposób m.in. podziękować tym, którzy opiekowali się mną w szpitalu – opowiada Krzysztof Ziemiec.

Aktor Jerzy Zelnik różaniec stale nosi przy sobie. – Zdecydowanie łatwiej jest mi modlić się Różańcem we wspólnocie, gdy prowadzony jest w kościele z rozważaniami. Jak tylko mam okazję, uczestniczę w nim. Najczęściej włączam się w Różaniec prowadzony w Radiu Maryja. Mam nadzieję, że przed śmiercią jeszcze bardziej się zaprzyjaźnię z Różańcem – mówi Jerzy Zelnik.


ODŚWIEŻANIE RÓŻ

Choć Różaniec korzeniami sięga średniowiecza, jego popularność i żywotność rośną. Powstają nowe pomysły na zainteresowanie Różańcem, a dawne praktyki wzmacnia się i odświeża.

Koła Żywego Różańca przy parafiach mają już prawie dwa wieki tradycji. W czerwcu tego roku Konferencja Episkopatu Polski zatwierdziła Statut Stowarzyszenia Żywego Różańca. – Powołano zarząd Stowarzyszenia. Wszystko ma służyć nowym inicjatywom w Kołach Różańcowych – mówi ks. Szymon Mucha, członek Zarządu Stowarzyszenia.

W czasie wrześniowego spotkania z moderatorami diecezjalnymi Kół Różańcowych z całej Polski abp Hoser zachęcał moderatorów do wykorzystania modlitwy różańcowej w Roku Wiary jako narzędzia nowej ewangelizacji. Zdaniem arcybiskupa, pomocą dla zelatorów i członków Kół Różańcowych mogłoby być stworzenie specjalnego Katechizmu Żywego Różańca.

Jedną z największych ogólnopolskich inicjatyw różańcowych jest istniejąca od 1968 r. Jasnogórska Rodzina Różańcowa. – Obecnie liczy 13 milionów zadeklarowanych członków. Oczywiście, jedni odchodzą z tego świata, ale na ich miejsce przychodzą następni. Zawsze zainteresowanie było duże. W ubiegłym roku dołączyło 5,5 tys. osób. Modlimy się nie tylko za każdego członka, modlimy się także w intencjach Ojczyzny – mówi o. Bogumił Schab, paulin, dyrektor Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej.

Nowym zjawiskiem, które pokazuje, że modlitwą można zainteresować także dzieci, są Podwórkowe Kółka Różańcowe zakładane od 1999 r. za sprawą Madzi Buczek. Gromadzą już około 150 tys. dzieci w 130 krajach.

Ostatnio coraz większą rolę w promowaniu Różańca odgrywa Internet. Zapewnia dotarcie do szerokiego kręgu odbiorców, a zwłaszcza do ludzi młodych. Internetowy Żywy Różaniec założony przed trzema laty przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży liczy 13 róż, z których każda ma po 20 uczestników. – Modlą się młodzi ludzie nie tylko z Polski, ale także z zagranicy. Na stronie mamy 3,2 tys. zgłoszonych intencji – mówi Łukasz Brodzik z Zarządu KSM. – Taka forma stałego Różańca dobra jest dla osób, które często podróżują, zmieniają miejsce zamieszkania. Raz w miesiącu odbywa się zmiana tajemnic w Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie, co można śledzić przez Internet. Różaniec się rozwija, ale nie jest to jeszcze stan, którym bylibyśmy usatysfakcjonowani. W najbliższy weekend będziemy debatować, jak odświeżyć i jak „promować” ten pomysł – informuje Łukasz Brodzik.