Tegoroczna akcja, odbywająca się pod hasłem „Podaruj dzieciom szkołę”, ma wesprzeć kapucyńskie projekty misyjne związane z edukacją. Organizatorzy wskazali, że potrzeba na nie 400 tys. zł. Na chwilę obecną udało się już pozyskać ponad 413 tys. zł.
- Cieszymy się, że inicjatywa została tak dobrze przyjęta przez naszych rodaków. Tysiące indywidualnych darczyńców odpowiedziało na nią bardzo pozytywnie. Cały czas spływają datki z kiermaszów organizowanych w szkołach - opisuje br. Jerzy Steliga OFMCap, prezes Fundacji.
W tym roku do akcji przyłączyła się rekordowa liczba szkół i przedszkoli, bo aż 360. - Cieszy nas, że dzieci i młodzież tak chętnie śpieszą z pomocą swoim rówieśnikom w Afryce - podkreśla br. Steliga. Ponadto wzrosła też liczba cukierni (61) i parafii oraz stowarzyszeń (21) wspomagających wydarzenie.
Zebrane do tej pory środki zostaną przeznaczone m.in. na stworzenie obwoźnego placu zabaw dla dzieci w Czadzie, otworzenie szkoły alfabetyzacji dla dziewcząt, połączonej z nauką szycia na maszynach czy utworzenie szkoły dla dzieci z buszu w Republice Środkowoafrykańskiej.
Do Fundacji spływają już jednak kolejne prośby misjonarzy. - Brat Piotr Walocha z Czadu poprosił o wybudowanie dwóch dodatkowych studni w Czadzie. Każda z nich kosztuje ponad 25 tys. zł. Dlatego dziękujemy za dotychczasowe zaangażowanie i prosimy o dalszą otwartość serc na naszą akcję - mówi br. Steliga.
Głównym dniem akcji był Tłusty Czwartek, ale wpłat i zakupów można dokonywać przez cały Wielki Post aż do Świąt Wielkanocnych. Numer konta do przelewów tradycyjnych: 26 1240 4533 1111 0010 5274 9794 (z dopiskiem „Pączek dla Afryki”). Pomóc można też kupując „wirtualnego pączka” na stronie www.paczek.kapucyni.pl.
W Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie pracuje dwunastu polskich misjonarzy kapucynów. Ich obecność tam, często wykracza poza zadania związane z posługą kapłańską. Kapucyni dokarmiają osierocone, niedożywione dzieci, kopią studnie w wioskach, w których nie ma dostępu do bieżącej wody oraz budują szkoły, bo jak twierdzą, edukacja jest jedyną szansą na zmianę w sercu Afryki.
