17 maja
piątek
Paschalisa, Slawomira, Weroniki
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie rozmiękczać

Ocena: 0
3336
Czy Pan Jezus nie złagodził wymagań rozwodowych dla przypadku cudzołóstwa (Mt 19,9)? Wg mnie, niemożliwe jest, aby Pan Jezus włożył na plecy ludzkie ciężar nie do uniesienia. A tak często jest w małżeństwie, że ludzie się niszczą straszliwie. U protestantów rozwody są dopuszczalne, więc czy aby nasz Kościół ma rację?

Co by było, gdyby cudzołóstwo rozwiązywało małżeństwo? Ile małżeństw by przetrwało? A co z dziećmi, z tymi, którzy kochają zdradzającą osobę? Co z więzami rodzinnymi, opieką nad najsłabszymi?

Bibliści powszechnie uznają, że tak zwana klauzula Mateuszowa „w wypadku nierządu” nie podważa nierozerwalności małżeństwa. Co najwyżej pozwala na separację. Najprawdopodobniej „wypadek nierządu” dotyczył nielegalnych, nieważnych małżeństw. W kulturze rzymskiej występowały mariaże pośród bliskich krewnych. Stary Testament (Kpł 18) nie dopuszczał takiej praktyki. Klauzula rozwiązywała problem czasów antycznych. Współcześnie podobna sytuacja raczej się nie wydarza.

Pan Jezus w Kazaniu na Górze, które stanowi Carta Magna chrześcijaństwa, przywrócił nierozerwalność małżeństwa (Mt 5,32). Autorka listu pisze, że niemożliwe, aby Jezus włożył na plecy ludzkie ciężar nie do uniesienia. Możliwe, bo cała nauka Pana Jezusa jest poprzeczką zawieszoną tak wysoko, że żaden człowiek o własnych siłach nie jest w stanie jej przeskoczyć. Tylko przy pomocy Bożej, którą uzyskujemy na drodze wiary i modlitwy, możemy zachować etykę Nowego Testamentu. W oparciu o swoje własne siły – jest to niemożliwe.

Pan Jezus nikogo nie potępiał za niedostatki moralne. Wybaczał nawet prześladowcom. Wybaczał, ale potem mówił: „Idź i nie grzesz więcej” (J 8,11). Takie jest więc zadanie Kościoła: rozumieć słabość ludzi, rozgrzeszać upadających i chcących powstawać, a jednocześnie nie rozmiękczać nauki Bożej i wymagać.

Faktem jest, że bracia odłączeni interpretują niektóre teksty inaczej niż Kościół katolicki. Protestanci z „protestem” pochodzą do norm prawnych. Zbawienie jest dla nich „pomimo” zachowywania prawa. Nie traktują też małżeństwa jak sakramentu. Kościół katolicki twierdzi inaczej. Patrzy na naukę Pana Jezusa w kontekście całego nauczania. Czy ten, który zabraniał pożądliwie patrzeć na kobietę, pozwalałby tak łatwo na rozwód? Według Magisterium Kościoła małżeństwo z ustanowienia Bożego, czyli z prawa naturalnego i z nauczania Chrystusa – pozostaje nierozerwalne. Jest ono bowiem znakiem miłości Chrystusa i Kościoła. A nic nas nie może odłączyć od miłości Chrystusa.

ks. Marek Kruszewski
Blog ks. Marka
Idziemy nr 23 (455), 8 czerwca 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 maja

Piątek, VII Tydzień wielkanocny
Duch Święty was wszystkiego nauczy;
przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 21, 15-19
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do Ducha Świętego
Nowenna do św. Rity 13-21 maja



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter