Biskupi na Boże Ciało i ostre reakcje polityków - posłuchaj nagrania
Leszek Miller (SLD) nieoczekiwanie porównał kard. Stanisława Dziwisza do irańskiego przywódcy politycznego i religijnego ajatollaha Chomeiniego. Metropolita krakowski podczas uroczystości Bożego Ciała powiedział: „W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów jest faktem. (…) Trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie. Dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego, innego niż ten, który jest głęboko wpisany w serce człowieka, w jego sumienie”. Po tym stwierdzeniu Miller zarzucił krakowskiemu metropolicie chęć stworzenia państwa wyznaniowego.
Tymczasem słowa kardynała nie powinny dziwić, bo stanowiony porządek prawny nie stoi ponad uniwersalnymi zasadami moralnymi. Obecnie jednak niemal zasadą stały się ataki na wypowiedzi w kwestiach moralnych zgodnych z katolicką nauką społeczną. Ksiądz Henryk Zieliński zwrócił uwagę, że kard. Dziwisz przypomniał tylko słowa Jana Pawła II zapisane w encyklice Veritatis splendor, w której papież podkreślał, że prawdy nie ustala się w głosowaniu, ale się ją odkrywa. Prawda bowiem istnieje jako taka. – To był bardzo ważny głos w dyskusji Jana Pawła II ze współczesnymi prądami myślowymi, według których nie ma prawdy obiektywnej, ale konsensualna. Ustalamy na zasadzie porozumienia, co jest prawdą, a co nie – mówił duchowny.
Taki styl myślenia staje się coraz bardziej powszechny. Niejednokrotnie samo odwoływanie się do prawdy uznaje się za zagrożenie totalitaryzmem. Tymczasem Kościół jest powołany do tego, żeby głosić prawdy moralne. – Gdyby systemy moralne były zmieniane w wyborach demokratycznych, byłyby zmieniane co cztery lata – mówiła Barbara Stanisławczyk, zauważając, że przez ostatnie lata Kościół ze swoim nauczaniem jest spychany do narożnika
Konflikt między nauczaniem Kościoła a współczesnym światem jest szczególnie widoczny w kwestiach dotyczących życia i śmierci: aborcji i eutanazji, ale też zapłodnienia pozaustrojowego. Prasa tzw. głównego nurtu niemal żyje informacjami dotyczącymi nauczania Kościoła i jego stosunku do problemów bioetycznych, przed którymi stoi współczesne społeczeństwo. Tym bardziej katolicy powinni myśleć niezależnie i skutecznie argumentować za wartościami, które niektórzy nazywają chrześcijańskimi, ale są to wartości uniwersalne, odwołujące się do prawa naturalnego, które chroni człowieka. Ksiądz Zieliński zwrócił uwagę, że w polskim społeczeństwie większość chrześcijańska czasami jest uśpiona i sama się marginalizuje, ale nie powinna milczeć w sprawach publicznych. Piotr Zaremba podkreślił, że pojęcie ochrony życia w idealnym społeczeństwie powinno wiązać także ludzi niewierzących. – Jeśli będą oni lekceważyć prawo do życia, w finale sami będą zagrożeni – mówił publicysta.
Na razie jednak prawo do zapłodnienia in vitro, aborcji, antykoncepcji czy legalizacji związków homoseksualnych tłumaczy się dążeniem do zapewnienia człowiekowi wolności i dążeniem do realizacji jego pragnień. To ma zapewnić ludziom tzw. dobrostan. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że taka wizja „jest nie do pogodzenia z zasadniczymi elementami antropologii chrześcijańskiej, ponieważ zamyka się na te wartości i te znaczenia, które pozwalają człowiekowi na przyjęcie miłości Boga i bliźniego jako swego najwyższego powołania. Tego typu myślenie stawia człowieka na miejscu Pana tego świata”. Odrywa rozważania na temat kondycji człowieka w świecie i jego praw od transcendencji.
Kanadyjski filozof Charles Taylor zdiagnozował trzy największe bolączki tzw. czasów ponowoczesnych, które stworzyły grunt do zakorzenienia się tej filozofii. Pierwszą jest indywidualizm – przekonanie, że żyjemy w świecie, w którym ludzie mają prawo kształtować własne życie na wiele sposobów, a wzorce życia rodzinnego ograniczają ich wolność. Druga bolączka to prymat rozumu instrumentalnego, który wylicza najbardziej ekonomiczny sposób wykorzystania środków prowadzących do naszego celu. W efekcie ludzie gubią horyzonty moralne. Trzecia bolączka to utrata wolności. Jak twierdził Taylor, współczesne struktury społeczne wymuszają na wspólnotach i jednostkach akceptację racji instrumentalnych, których nigdy nie przyjęlibyśmy w ramach poważnego rozumowania moralnego.
Francuski badacz społeczeństwa demokratycznego, Alexis de Tocqueville w XIX wieku ostrzegał, że takie społeczeństwo łatwo może ogarnąć fala swoistego despotyzmu, który nie będzie uciskiem czy terrorem, ale despotyzmem „łagodnym”. Władza będzie dobrotliwa i paternalistyczna. Może nawet zachowa formę demokratyczną. W istocie jednak wszystko będzie sterowane przez potężną i opiekuńczą siłę, nad którą nikt nie będzie sprawował kontroli.
Polacy już przeżyli podobną sytuację. Komentatorzy Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3 zgodzili się, że jeśli coś przypominało państwo wyznaniowe, to był to PRL, gdzie władza miała aspiracje ustalania wszystkiego, z moralnością włącznie.
Kolejny Salon Dziennikarski Floriańska 3 w Radiu Warszawa 8 czerwca o godz. 9.09.
Jakie jeszcze tematy poruszono w Salonie 1 czerwca? Posłuchaj!
TVP od kuchni
Straszenie faszyzmem
PiS prowadzi w sondażach
Handel w niedzielę
CYTAT TYGODNIA
Jak do naszej Deklaracji ideowej ma się dążenie do instytucjonalizacji związków homoseksualnych, sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem definiowanie płci poprzez role społeczne czy uznawanie poloneza na studniówce za przejaw homofobii?SALON DZIENNIKARSKI FLORIAŃSKA 3
Wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy i portalu wPolityce.pl.
Startuje w każdą sobotę po 9:00 na falach Radia Warszawa (106,2 FM, 3,5 mln osób w zasięgu do kilkudziesięciu kilometrów od Warszawy).Audycję transmituje lub retransmituje już 10 lokalnych stacji radiowych: Radio Rodzina Wrocław, Radio Głos w Pelplinie, Katolickie Radio Podlasie w Siedlcach, Radio Nadzieja w Łomży, Radio Plus Legnica, Radio Plus Radom, Radio Plus Kielce, Radio Plus Opole, Radio Via z Rzeszowa i Katolickie Radio "Fiat" z Częstochowy.
Poprzednie wydania Salonu dostępne są w archiwum audio.
 |
.jpg)
Co? Gdzie? Kiedy?
