Głosowanie nad zmianą prawa kanonicznego, polegającą na usunięciu wymogu, że małżeństwo mogą zawrzeć dwie osoby odmiennej płci, odbyło się w trzech izbach Synodu, w każdej uzyskując wymagane 2/3 głosów. Biskupi głosowali 4:1 (80 proc.), duchowni 42:20 (67 proc.), zaś świeccy 50:12 (80 proc.).
Jednocześnie postanowiono, że szkoccy duchowni anglikańscy, którzy nie zgadzają się na tzw. małżeństwa jednopłciowe, nie będą musieli łamać swoich sumień – prowadzić takie ceremonie będą tylko ci pastorzy, którzy wyrażą taką wolę.
Prymas SEC bp David Chillingworth oświadczył po głosowaniu, że otwiera ono nowy rozdział w życiu Kościoła, który uznał, iż istnieją w nim różne rozumienia małżeństwa. – Jesteśmy Kościołem różnorodności i odmienności, złączonych jednością w Chrystusie – stwierdził.
Tzw. małżeństwa homoseksualne są legalne w Szkocji od końca 2014 r., jednak reformowany Kościół Szkocji (będący tam Kościołem narodowym) i Kościół katolicki się na nie nie godzą. Decyzja SEC może wywołać reperkusje w łonie światowej Wspólnoty Anglikańskiej, która w styczniu 2015 r. ukarała Kościół episkopalny w USA za zgodę na udzielanie ślubów kościelnych parom jednopłciowym.
