19 maja
niedziela
Iwa, Piotra, Celestyna
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Modlitwa za więźniów ma sens"

Ocena: 4.7
723

Krzysztof Król (KAI): Od kiedy jest Ksiądz kapelanem w więzieniu?

Od samych święceń, czyli od 2003 roku. Przez pierwsze cztery lata pracowałem w Areszcie Śledczym w Zielonej Górze, a od 2007 roku do dziś posługuję w Zakładzie Karnym w Głogowie. Od 2009 roku także w Zakładzie Poprawczym w Głogowie.

 

Na czym polega praca kapelana?

Praca kapelana więziennego to przede wszystkim duszpasterstwo więźniów, począwszy od typowej posługi sakramentalnej, poprzez wydarzenia ewangelizacyjne, np. wyjazd na Pielgrzymkę Mężczyzn do Międzyrzecza, a skończywszy na przygotowaniu osadzonych do świadomego wejścia do Kościoła poprzez przyjęcie chrztu.

Posługa w więzieniu to także duszpasterstwo i tworzenie przyjaznych relacji z funkcjonariuszami oraz towarzyszenie im oraz ich rodzinom w różnych wydarzeniach życia. To, w końcu, podtrzymywanie relacji duszpasterskich z osadzonymi po ich wyjściu na wolność.

 

Ciężko dotrzeć z Dobrą Nowiną do więźniów?

Ciężko! Dlatego, że nie można traktować ich jako nieokreślonego ogółu ludzi, ale żeby dotrzeć z jakimkolwiek pozytywnym przekazem, trzeba indywidualnie wniknąć w historię życia danego więźnia i dopiero wtedy dostosować słowo do jego kondycji, możliwości i wrażliwości. Ważne jest, aby odczuł, że nie jest on tylko jakimś kryminalistą, ale konkretnym człowiekiem: ojcem, mężem, synem, facetem, który oprócz złych rzeczy ma też dobre w sercu.

 

Zapewne nie do każdego udaje się dotrzeć, ale pewnie też nie brakuje świadectw nawrócenia...

Wiele jest pozytywnych efektów i to one dają mi motywację do dalszej posługi. Przykładem może być Krzysztof, który odsiadując wyrok za rozboje, napady, prowadzenie domu publicznego – przyjął wiarę i zmienił całkowicie swoje życie. Po wyjściu na wolność odciął się od środowiska przestępczego i pracuje fizycznie w rolnictwie. Będąc jeszcze w więzieniu zawarł sakrament małżeństwa z kobietą, z którą od lat żył bez żadnego związku. Albo Tomek, który odsiaduje nadal wyrok 25 lat. Poznałem go przed laty w Areszcie Śledczym w Zielonej Górze i wtedy to nastąpiła w nim gruntowna przemiana. Dziś przebywa w innym zakładzie karnym, ale wciąż prowadzi dojrzałe już życie wiary. Na bieżąco czyta literaturę chrześcijańską, modli się pod celą i jest świadkiem dla współwięźniów. Do końca kary zostało mu dziewięć lat. Mamy ze sobą kontakt listowny i czasem telefoniczny.

 

A co daje Księdzu ta posługa?

Posługa w więzieniu i w poprawczaku stanowi istotny rys mojego życia w Kościele jako duszpasterza. Odnajduję się w tej pracy jak w żadnej innej. Daje mi ona satysfakcję i przemieniła mnie samego. Przez lata pracy z więźniami nabrałem odwagi i męstwa rozumianego szeroko. Można powiedzieć, że przeżyłem przemianę w kryminale.

 

26 marca to Dzień Modlitw za Więźniów. Wiele osób pewnie zapyta: „Dlaczego mamy się i powinniśmy modlić za więźniów?”...

Nasza modlitwa za więźniów ma sens i jest potrzebna. Trzeba prosić Boga, aby dał się odnaleźć więźniom, którzy szczerze Go szukają. A tym, którzy nie szukają, aby odmienił serca i myślenie. Aby rozbudził łaskę wiary.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 19 maja

Niedziela Zesłania Ducha Świętego
Przyjdź, Duchu Święty,
napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 15, 26-27; 16, 12-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 
+ Nowenna do św. Rity 13-21 maja



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter