Nowa kaplica na kołach dla Matki Bożej Jasnogórskiej

Jedyna w swoim rodzaju „kaplica na kołach” to specjalnie przygotowany volkswagen. Jego wyposażenie dostosowane jest do przewożenia 80-kilogramowego Obrazu Nawiedzenia.

Jak wyjaśnia o. Dariusz Nowicki, jeden z kustoszy Obrazu Nawiedzenia, na co dzień odpowiedzialny za przebieg peregrynacji, firma, która przygotowała samochód miała nie lada wyzwanie, choć „urządzała” już i poprzedni samochód-kaplicę.

Jak zaznaczali pracownicy firmy, był to dla nich zaszczyt, że mogli to zrobić dla wiernych i przede wszystkim dla Matki Bożej, a my cieszymy się, że się udało

- powiedział o. Nowicki.

Tak jak dbamy o Kaplicę Matki Bożej na Jasnej Górze, tak też troszczymy się o tę wyjątkową kaplicę, która staje się komnatą dla Królowej w drodze. Chcemy, żeby to było miejsce godne, dostojne, bo przecież dla nas, dla wiernych to spotkanie z Matką Bożą - dodaje paulin.

Samochód wyposażony jest w specjalną platformę, na której obraz jest wysuwany. Jego wnętrze jest też odpowiednio podświetlone. Sam Obraz Nawiedzenia ma 1,6 m wysokości i 1,2 m szerokości, głębokość podstawy to 30 cm. Waży 80 kg. „Kierowcami Matki Bożej” jest dwóch paulinów kustoszy - wspomniany o. Dariusz Nowicki i o. Paweł Subik.

Bardzo dobrze mi się pełni tę służbę. Jest to niesamowite doświadczenie, szczególnie kiedy patrzy się na ludzi, którzy przeżywają swoje spotkania z Maryją, klękają, wzruszają się, płaczą. Mówimy, że zmienia się pobożność, zmieniają się czasy, ale jak patrzymy na to, co dzieje się przy obrazie, to tak jakby się czas zatrzymał. Oczywiście przy pierwszej peregrynacji były wielkie tłumy, ale i teraz wszyscy kapłani, którzy przyjmują Obraz Nawiedzenia w swoich wspólnotach parafialnych, są zdumieni tym, jak wiele osób przychodzi do Matki Bożej

- opowiada o. Nowicki.

SPRAWDŹ TEŻ:

Św. Paweł z Teb