Po trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii w usuwaniu skutków kataklizu biorą udział także katolickie organizacje pomocowe obu krajów. Bp Paolo Bizzeti, wikariusz apostolski Anatolii w południowo-wschodniej Turcji, który jest jednocześnie przewodniczącym Caritas Turcja, poinformował w poniedziałek azjatycką agencją informacyjną Asianews, że zostaną uruchomione fundusze na pomoc dla poszkodowanych.
Trzęsienie ziemi, mierzące 7,8 stopni w skali Richtera, nawiedziło południową Turcję oraz środkową i północno-zachodnią Syrię, dziś rano o godzinie 4.17 czasu lokalnego (2.17 w Polsce). Na całym obszarze dotkniętym kataklizmem odnotowano ogromne zniszczenia, a dotychczasowe dane mówią o setkach zabitych i rannych w obu krajach.
Dyrektor Caritas Wikariatu Anatolii, John Farhad Sadredin, powiedział Asianews, że szpitale i budynki administracyjne w stolicy prowincji Antakya, która ma około 400 000 mieszkańców, oraz w pobliskim mieście portowym Iskenderun również zostały dotknięte przez trzęsienie ziemi. On i bp Bizzeti przebywają obecnie we Włoszech i planują natychmiastowy powrót do Turcji, ale pas startowy głównego lotniska w Antakyii również został uszkodzony.
„Kościół otworzył swoje budynki jako miejsca schronienia, w tym miejsca kultu”, powiedział Sadredin. Jak twierdzi bp Bizzeti katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Iskenderun została zniszczona,
Kościół katolicki w Syrii też zapowiedział pomoc poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi. „Pracują różne organizacje chrześcijańskie” - powiedział agencji Asianews chaldejski biskup Aleppo i były prezes Caritas Syria Antoine Audo. Budynki zostały uszkodzone w całym mieście Aleppo. „Najpierw wojna, która spowodowała tak wiele szkód, a teraz trzęsienie ziemi" – powiedział biskup i poinformował, że część minaretu z sąsiedniego meczetu spadły jego dom.
