Kiedy zdarzy nam się jakiś głupi wybryk, wpadka albo zwyczajny grzech powszedni, jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje.
![](imgs_upload/zdjecia/202404/pokuta_ktora_podnosi.jpg)
Mówiąc wprost: spodziewamy się kary. Cóż, trzeba przecież pokutować. Tymczasem Jezus chce pokutować za nas.
Po zmartwychwstaniu powinno być tak, że Jezus wchodzi (mimo zamkniętych drzwi) do wystraszonych uczniów, ustawia ich pod ścianą i zaczyna rozliczać z przestępstw, zdrad i zaniedbań. W końcu prawie żaden nie pofatygował się z Nim na Golgotę.
Tymczasem wchodzi Jezus i mówi: „Pokój wam”. Nie rozlicza, nie zaczyna grać na emocjach ani na uczuciach. Najciekawsze jest to, że Jezus toleruje zdradę uczniów. Przyjmuje ich, jak gdyby nigdy nic. Potem zaczyna się dialog z Tomaszem – niewiernym albo niedowierzającym, który chciał się upewnić, że Jezus naprawdę zmartwychwstał. Mało jest w naszych czasach ateistów, którzy z całym przekonaniem twierdziliby, że Bóg nie istnieje. On żyje, ale to Ty, drogi Czytelniku, decydujesz, czy Jezus żyje w Twoim życiu.
Jezus jest Bogiem taktownym. Nie wchodzi do cudzego życia, gdy człowiek się przed Nim zamyka. Raczej „stoi u drzwi i kołacze. Jeśli ktoś otworzy drzwi, wejdzie i będzie z nim wieczerzał”. Klamki w drzwiach naszych serc znajdują się po stronie gospodarzy.
Jezusowi nie przeszkadzają drzwi zamknięte, więc tym bardziej nasze lęki, obawy, wątpliwości, pretensje i żale nie są dla Niego barierą kontaktu. Jezus jest ponad tym wszystkim. Warto uświadomić sobie własne niepewności, bo to początek procesu nawrócenia. Spokojnie, mamy na to wiele czasu… Okres paschalny to nie tylko wyśpiewywanie „Alleluja” pod niebiosy, we wszelakich tonacjach. To czas radości ze zmartwychwstania, który motywuje nas do wytrwania w podjętych postanowieniach.
W tym dniu przypominamy sobie św. Faustynę, apostołkę Bożego miłosierdzia. Słowa Koronki do Bożego miłosierdzia niech nas napawają optymizmem. Odmawiając te piękne słowa, prosimy Boga, aby dostarczył nam dowód swojej obecności, dobroci i miłości. To jest największa pokuta, którą powziął za nas Jezus Chrystus. Chwała Mu!