26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bruno i mały Oskar

Ocena: 0
841

Autorzy postanowili przenieść na grunt polskiego kina amerykańskie wzory kina familijnego. „Detektyw Bruno” nie jest jednak prostą imitacją hollywoodzkich produkcji.

fot. Monolith Films

Na obchodzony 1 czerwca Dzień Dziecka wiele instytucji i firm przygotowało mnóstwo atrakcji dla najmłodszych – widowisk telewizyjnych, imprez, koncertów, spektakli teatralnych oraz premier filmowych. Na ekranach znalazły się nowe obrazy animowane, głównie bajeczki o przygodach dzieci i zwierzątek, a także fabularne utwory familijne, najczęściej w gatunkach kina przygodowego i sensacyjnego z elementami komediowymi.

Do takich pozycji można z pewnością zaliczyć nowy polski film „Detektyw Bruno”, który z przyjemnością obejrzą dzieci z rodzicami. Spójrzmy na ten utwór, który po uroczystej premierze wszedł na ekrany, w kontekście najnowszych polskich premier, przeładowanych przemocą, negatywnymi emocjami i wręcz nienawiścią. Film ten zwraca uwagę pogodnym nastrojem, empatią i satyryczną, sympatyczną tonacją.

Autorzy postanowili przenieść na grunt polskiego kina amerykańskie wzory kina familijnego. „Detektyw Bruno” nie jest jednak prostą imitacją hollywoodzkich produkcji. Opowiedziana tu historia rozgrywa się w rodzimych realiach, a wszystkie postacie wydają się jakby wyjęte z popularnej i bogatej tradycji polskiej literatury i kina młodzieżowego.

Bohater filmu, ośmioletni Oskar, mieszkający w rodzinnym domu opiekuńczym, znajduje w swoich szpargałach list o domniemanym skarbie. Chłopiec chce wybrać się na poszukiwania, potrzebuje jednak towarzystwa dorosłej osoby. Nadaje się do tego uwielbiany przez Oskara bohater sensacyjnego serialu Bruno, ceniony przez publiczność telewizyjny gwiazdor. Trudno nazwać Bruna postacią sympatyczną, wydaje się on raczej zblazowanym i narcystycznym typkiem, troszczącym się tylko o karierę, kierowanym przez szefową od marketingu.

Głównym wątkiem filmu są zabawne relacje między Oskarem a Brunem. Z biegiem czasu ulegają one jednak znamiennej zmianie. Bruno, traktujący przygodę z Oskarem jako promocję swojej gwiazdorskiej pozycji, pod wpływem moralnego impulsu w końcu się reflektuje i zaczyna szanować chłopca. Być może zakończenie wygląda na schematyczny hollywoodzki happy end, jednak sympatyczna i pogodna satyryczna tonacja filmu nieco łagodzi pedagogiczny koniec. „Detektyw Bruno” ma swoje słabości, film wydaje się za długi, miejscami szwankuje dramaturgia, akcja chwilami wydaje się zbyt zagmatwana. Miejmy jednak nadzieję, że obraz ten spodoba się familijnej publiczności, która powinna przecież popierać dobrą rodzimą produkcję.

 


Detektyw Bruno”; Polska, 2022; reżyseria: Magdalena Nieś, Mariusz Palej; aktorzy: Piotr Głowacki, Iwo Rajski, Karolina Gruszka, Edyta Jungowska, Ireneusz Czop i inni; dystrybucja: Monolith Films

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, publicysta kulturalny, krytyk filmowy. Pracował w pismach filmowo-telewizyjnych, tygodnikach "Ekran" i "Antena". Współpracował z pismami "Express Wieczorny", "Kurier Polski", "Życie". Obecnie pracuje w dziale kulturalnym tygodnika "Idziemy" i współpracuje z tygodnikiem "Najwyższy Czas".

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter