Franciszek: pozwólmy, by spotkał nas Jezus

Na wstępie Franciszek wyjaśniał, że spotkania opisane w Ewangelii pozwalają nam zrozumieć, w jaki sposób Jezus daje nadzieję. Tłumacząc swój wybór - spotkanie Jezusa z Nikodemem, wskazał, iż jest on człowiekiem, którego historia pokazuje, że możliwe jest wyjście z ciemności i znalezienie odwagi, by podążać za Chrystusem.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Nikodem był zapewne człowiekiem pogrążonym w mroku wątpliwości i poszukiwał Jezusa, ponieważ wyczuł, że może On rozjaśnić ciemności jego serca. Czuje potrzebę zmiany, ale nie wie, od czego zacząć. Jezus mówi więc Nikodemowi o nowych narodzinach, które nie tylko są możliwe, ale wręcz konieczne w niektórych momentach naszej drogi. Zaznaczył, iż jeśli pozwolimy Duchowi Świętemu zrodzić w nas nowe życie, narodzimy się po raz drugi. Odkryjemy na nowo życie, które może już w nas przygasało.

Papież podkreślił, iż postanowił zacząć cykl na temat spotkań z Jezusem od Nikodema, również dlatego, że jest on człowiekiem, który swoim życiem pokazuje, że taka przemiana jest możliwa. Nikodem w końcu wyszedł na światło, narodził się na nowo i nie musi już tkwić w nocy. Zauważył, że zmiany czasami nas przerażają. Jednak Duch Święty zachęca nas do stawienia czoła tym lękom.

Tylko patrząc w twarz temu, co nas przeraża, możemy zacząć się wyzwalać. Nikodem, jak my wszyscy, będzie mógł spojrzeć na Ukrzyżowanego, Tego, który pokonał śmierć, źródło wszystkich naszych lęków. My również podnieśmy wzrok ku Temu, którego przebodli, my również pozwólmy, by spotkał nas Jezus. W Nim odnajdujemy nadzieję, by stawić czoła zmianom w naszym życiu i narodzić się na nowo

– stwierdził Franciszek na zakończenie przygotowanego na dziś tekstu swej katechezy.