Odkąd parafię duszpastersko objęli księża werbiści, stała się wspólnotą także dla emigrantów z Chin i Wietnamu. Parafia św. Jadwigi na Żeraniu rozpoczęła właśnie obchody stulecia istnienia.
We wspomnienie patronki parafii, 16 października, Mszy św. jubileuszowej w miejscowym kościele przewodniczył bp Romuald Kamiński. Sprawował ją wraz z prowincjałem werbistów o. Sylwestrem Grabowskim i miejscowym proboszczem o. Kazimierzem Szałajem SVD. – Dziś otrzymujecie klucze do wielkiego skarbca Kościoła, w którym są zgromadzone dobra duchowe wysłużone przez Pana Jezusa, Matkę Najświętszą, świętych, ale także przez nas. Cokolwiek na ziemi czynimy dobrego, ma wartość zasługującą, o ile jesteśmy w łasce uświęcającej – powiedział bp Kamiński.
Ordynariusz praski poświęcił tablicę na krzyż misyjny oraz obraz świętych: Arnolda Janssena, założyciela misjonarzy werbistów, i Józefa Freinademetza, pierwszego misjonarza werbisty.
O. Kazimierz Szałaj podczas Mszy św. przypomniał szczególne wydarzenia z historii parafii. Ks. Jerzy Popiełuszko 21 września 1981 r. poświęcił w kościele sztandar „Solidarności” FSO Warszawa. Potem, w czasie stanu wojennego, w grudniu 1981 r., powstał w parafii jeden z punktów utworzonego na Pradze Północ Prymasowskiego Komitetu Pomocy Uwięzionym. W lipcu, po amnestii, zmienił on nazwę na „Prymasowski Komitet Charytatywno-Społeczny”.
Choć parafii patronuje św. Jadwiga, kościół nosi wezwanie Jezusa Chrystusa Króla Pokoju. W ołtarzu głównym znajduje się krzyż z postacią Chrystusa, wizerunek św. Jadwigi umieszczony jest na lewej bocznej ścianie prezbiterium. Tutejsza parafia została wydzielona z parafii Matki Bożej Różańcowej. Pierwszy, drewniany kościół św. Jadwigi powstał w latach 1920-1921. Była to właściwie kaplica-barak mieszcząca 1,5 tys. wiernych, zbudowana w zaledwie sześć miesięcy. W czasie II wojny światowej uległa dewastacji. W 1944 r. została zniszczona w czasie ostrzału, a plebania spaliła się doszczętnie. Z 5 tys. parafian po wojnie pozostało zaledwie 500. Wkrótce utworzyli oni „Radę Opiekuńczą Kościoła św. Jadwigi” i odnowili zniszczony budynek kaplicy. Parafia zaczęła się rozrastać, kiedy wokół dużych zakładów – jak fabryka FSO czy Polfa – zaczęły powstawać hotele robotnicze.
Budowa obecnego kościoła rozpoczęła się w 1969 r. Prace pod kierunkiem ks. Ryszarda Grygiełki wykonywano potajemnie, ponieważ ówczesne władze wydały zgodę tylko na rozbudowę istniejącej kaplicy. W lipcu 1970 r. nakazano wstrzymać prace. Budowę udało się zakończyć rok później.
Przed trzema laty duszpasterstwo w parafii abp Henryk Hoser SAC powierzył Zgromadzeniu Księży Werbistów. Proboszczem został nieżyjący już o. Krzysztof Łukoszczyk SVD. Obecnie w parafii pracują o. Kazimierz Szałaj SVD oraz o. Eric Hounake SVD z Togo, od dwunastu lat w Polsce, od trzech w parafii, na UKSW obronił doktorat.
Parafia liczy około 4 tys. wiernych. – To nieduża wspólnota, ale bardzo żywa. Mamy grupę ministrantów. Zachęciłem, by ich ojcowie także posługiwali przy ołtarzu – mówi o. Szałaj. Postawa ojców jest świadectwem i wsparciem dla chłopców.
Rodzice powierzają swoje dzieci opiece Maryi. W parafii jest pięć róż Różańca Rodziców za Dzieci, w których modli się sto osób. Chór i scholę parafialną prowadzi uzdolniony muzycznie o. Eric. – Przed pandemią co tydzień odbywał się Krąg Biblijny z rozważaniem Ewangelii na najbliższą niedzielę – mówi o. Eric. – Cieszy mnie, że parafianie czują się tutaj wspólnotą, czują się odpowiedzialni za parafię, wychodzą z różnymi inicjatywami – chwali o. Eric.
W parafii mieszka dużo ludzi młodych, w nowo wybudowanych blokach. Pochodzą z różnych regionów Polski. – Często są to parafianie „na papierze”, nie przychodzą do parafialnego kościoła, tłumacząc, że korzystają z sakramentów w rodzinnych stronach. Przed pandemią do kościoła przychodziło ok. 20-25 proc. parafian. Z kolędą kapłana przyjmuje nieco więcej, bo 20-30 proc. parafian – mówi o. Szałaj.
Mimo to w parafii jest dużo chrztów. W ubiegłym roku do wspólnoty Kościoła zostało włączonych sto dzieci, w tym roku przewidywania wskazują, że chrztów będzie jeszcze więcej. Jedna trzecia to dzieci ze wspólnoty emigrantów.
– Oprócz tradycyjnego duszpasterstwa dla Polaków pracujemy też dla różnych grup obcokrajowców. Co tydzień odprawiamy Msze św. dla Wietnamczyków oraz Msze św. po hiszpańsku. Raz w miesiącu sprawowane są Msze dla Chińczyków i w miarę potrzeb Msze po angielsku – wylicza o. Kazimierz. Przychodzą emigranci mieszkający w różnych częściach Warszawy. Z własnych funduszy wyremontowali kaplicę w podziemiach kościoła św. Jadwigi.
O. Szałaj jest w parafii proboszczem od ponad roku. – Praca w Polsce znacząco różni się od wcześniejszej w Anglii i Irlandii. Tutaj kapłan musi dbać nie tylko o stronę duchową wiernych, ale także materialnie o stan kościoła, finanse parafii. W tym wszystkim mieć czas na swoją modlitwę – mówi o. Kazimierz. W parafii nie ma kucharki, kapłani sami przygotowują sobie posiłki. Prace porządkowe, remontowe prowadzą przy wsparciu parafian. Ostatnio o. Eric odnowił krzyż misyjny i chrzcielnicę.
Na przebieg roku jubileuszowego w parafii wpływ będzie miała pandemia. W obchody wpisze się pięćdziesięciolecie konsekracji świątyni, której 19 września 1971 r. dokonał prymas Stefan Wyszyński.