W Barisal w południowej części Bangladeszu został odurzony, a następnie zamordowany 91-letni katolik, był najstarszym członkiem miejscowej parafii.
Atak wywołał strach wśród wiernych, którzy uznali zabójstwo staruszka za kolejny dowód na prześladowania chrześcijan w tym kraju. Zorganizowali protesty uliczne, podczas których domagali się od władz sprawiedliwości i zapewnienia bezpieczeństwa mniejszościom. Ciało Malkama D’Costy znaleziono nad ranem w jego domu. Mężczyzna został przed śmiercią odurzony narkotykami, podobnie jak pięcioro członków jego rodziny, którzy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zdaniem protestujących 91-latka zamordowano z zemsty. W zeszłym roku jego syn zeznawał przeciwko muzułmaninowi oskarżonemu o gwałt na sąsiadce. „Zrobił to, choć rodzina oskarżonego groziła mu i żądała, aby wycofał zeznania. Prześladują nas i gnębią tylko dlatego, że jesteśmy mniejszością” – mówili demonstrujący katolicy.
Rodzinę ofiary i protestujących mieszkańców odwiedził poprzedni arcybiskup Barisal, Lawrence Subrata Howlader, obecny metropolita Ćottogramu. Wyraził swoją bliskość i smutek z powodu tragicznego wydarzenia oraz podkreślił, że to już kolejny przypadek podobnego ataku na katolików w Bangladeszu. Zaznaczył, że nie ma wątpliwości iż wyznawcy Chrystusa są w tym kraju prześladowaną mniejszością.