22 kwietnia
wtorek
Kai, Leonii, Sotera
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wszystko o miłości

Ocena: 0
2578
To jest mała książeczka o wielkiej miłości. Pięknej i prawdziwej, o której się nigdy nie zapomina, nawet jeśli życie rozdzieli zakochanych i pójdą innymi drogami. Ich miłość jest skrywana głęboko w sercu i otoczona wielką dyskrecją.
Opowiada o niej nasza niezwykła autorka, Halina Cieszkowska, ps. „Alika”. Pseudonim z czasów, kiedy przeżywała młodość, miłość, konspirację i powstańczą walkę. Naszą autorką Halina Cieszkowska jest od samego początku tygodnika. – Może się wam przydam? – zapytała. Nie od razu wyjęła swoją uroczą książeczkę „Uśmiech na barykadzie”, którą w 2004 roku poświęciła swoim koleżankom i kolegom-powstańcom warszawskim. „Alika” ofiarowała mi ją, kiedy już się trochę poznałyśmy; może sprawdzała, czy się nie oburzę na powstańczy humor? Bo jakże to: powstanie warszawskie i śmiech radosny? Może czekała, czy potrafię się uśmiechać?

Bo „Alika” uśmiecha się często. Ma już ponad dziewięćdziesiąt lat i może dlatego jej uśmiech i radość życia są tak fascynujące i tak zaraźliwe. A ma za sobą życie nie tylko długie i piękne, ale także niełatwe. Kazik, jej ukochany, zaprzysiężony w tajnej organizacji wojskowej jako „Bolek”, został przez Niemców aresztowany w 1943 roku. Nigdy się już nie spotkali. „Bolka” wywieziono do KL Auschwitz, potem do Mauthausen, po wojnie wstąpił do Armii Andersa, wreszcie osiadł w Anglii. Wtedy nawiązał kontakt z „Aliką”, która po powrocie z obozu jenieckiego już była w domu. Listy musiały być bardzo powściągliwe, żeby adresatka nie miała kłopotów. Powoli zaczęli myśleć o przyszłości. Niestety, wyjazd „Aliki” się nie udał, cudem uniknęła aresztowania.

Kazik pisał z Londynu: „pomimo wszystko nie zrezygnujemy z życia, z bycia wartościowymi ludźmi. Jeśli nie udało nam się stworzyć szczęśliwego życia razem, to jednak musimy w imię tego co było i jest nam najdroższe – żyć pełnią życia, nie dać się złamać naszym osobistym nieszczęściem”.

„Alika” schowała listy głęboko, ich treść zamknęła w sercu. Wyszła za mąż, wychowała dzieci, pracowała w bibliotece i w szkole, pisała. Zawsze roztaczając wokół siebie uśmiech i dobro.

W ubiegłym roku odbyła konsultacje z dziećmi i dorosłymi wnukami oraz przyjaciółmi sprzed wojny, którzy pamiętali Kazika. Wyjęła jego listy i napisała „Ocalone z niepamięci (Listy z Londynu)”. Książkę ofiarowała wszystkim, którzy po wojnie nie wrócili do kraju. I wszystkim – dodam od siebie – którzy na nich czekali. I podejmowali różne trudne decyzje, bo jakoś przecież trzeba było żyć.


Halina Cieszkowska, Ocalone z niepamięci (Listy z Londynu),
Wyd. Polska Fundacja Kościuszkowska, Warszawa 2011


Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 31 (360), 29 lipca 2012 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 22 kwietnia

Wtorek w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I):  J 20, 11-18
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
28. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najczęściej czytane artykuły



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter