14 czerwca
sobota
Bazylego, Elwiry, Michala
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Misjonarz i okulista

Ocena: 4.6
159

W chińskim szpitalu wzruszyły mnie chrześcijańskie symbole – znak, że duchowe dziedzictwo ks.  Szuniewicza jest żywe. - mówi prof. Edward Wylęgała w rozmowie z ks. Arkadiuszem Noconiem

fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe | Ksiądz Wacław Szuniewicz CM, lata 30. XX w.

Skąd Pana zainteresowanie postacią ks. dr. Wacława Szuniewicza CM?

Postać ta jest mi szczególnie bliska, a zainteresowałem się nią przypadkowo, przeglądając polskie czasopisma naukowe. Odkrycie to przerodziło się w fascynację i chęć przywrócenia pamięci o niezwykłym człowieku, który łączył powołanie kapłańskie z pasją do okulistyki. Szczególnie poruszyła mnie jego praca nad rogówką, dziedziną, której sam poświęciłem swoje życie zawodowe.

 

Proszę nam więc przypomnieć tę postać.

Ksiądz dr Wacław Szuniewicz urodził się w 1891 r. w polskiej rodzinie szlacheckiej w okolicach Wilna. Już jako lekarz wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w 1927 r., a po święceniach kapłańskich w 1930 r. wyjechał na misje do Chin. W miejscowości Xingtai istniał już od 1904 r. szpital ogólny prowadzony przez misjonarzy. To właśnie ten szpital ks. Szuniewicz ze współbraćmi przekształcił w specjalistyczną placówkę okulistyczną, odpowiadając na olbrzymie potrzeby miejscowej ludności. W promieniu 30 km zorganizował sieć ambulatoriów, które regularnie odwiedzał, udzielając pomocy medycznej. Wykonywał ponad tysiąc zabiegów rocznie, głównie operacje zaćmy. Jego badania nad wpływem nacięć liniowych rogówki na jej krzywiznę stały się fundamentem dla współczesnej chirurgii refrakcyjnej, której celem jest uniezależnienie pacjentów od okularów. Działalność ks. Szuniewicza miała ogromne znaczenie nie tylko dla miejscowej ludności, ale również dla rozwoju chińskiej okulistyki. Jego metody leczenia, oparte na europejskich standardach, wprowadziły w Chinach nowoczesne podejście do terapii chorób oczu. Zorganizował kilka kolejnych klinik oraz prowadził wykłady na Katolickim Uniwersytecie w Pekinie.

 

Lata 40. XX w. to jednak w Chinach najpierw II wojna światowa, a następnie wojna domowa, która ostatecznie skończyła się triumfem komunistów. Czy ks. Szuniewicz mógł w tamtych warunkach kontynuować swoją działalność?

Niestety nie. W 1948 r., w wyniku wspomnianych zmian politycznych, musiał opuścić Chiny i udał się do USA, gdzie kontynuował pracę naukową na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później, w 1952 r., udał się na nową placówkę misyjną, tym razem do Brazylii, gdzie jako proboszcz w Irati łączył posługę kapłańską z niesieniem pomocy medycznej. Zmarł w opinii świętości w 1963 r.

 

Czy w Chinach pamięta się jeszcze o naszym misjonarzu?

O tak, pamięć o nim jest żywa. Uznawany jest tam za ojca nowoczesnej okulistyki! Dowodem tej pamięci o ks. Szuniewiczu mogą też być liczne tablice i pomniki. Przed wejściem do dawnej misji w Xingtai wita odwiedzających rzeźba przedstawiająca ks. Szuniewicza podczas pracy, z prawidłowo napisanym nazwiskiem (!), co świadczy o ogromnym szacunku, jakim darzą go miejscowi.

 

Z Pańskich słów wynika, że odwiedził Pan to miejsce?

Tak, moje badania nad działalnością ks. Szuniewicza zaprowadziły mnie do Xingtai, gdzie odwiedziłem szpital, którym niegdyś zarządzał. W zeszłym roku odbyła się tam uroczysta akademia poświęcona jego pamięci, a ja miałem zaszczyt uczestniczyć w otwarciu odnowionego muzeum jego imienia. Po ponad 50 latach wciąż otaczany jest tam wielkim szacunkiem. Zarówno przez chińskich okulistów, którzy, jak wspomniałem, uznają go za pioniera nowoczesnej okulistyki w Chinach, jak i przez kapłanów i siostry zakonne, które kontynuują jego dzieło.

Szczególnie poruszające dla mnie było odkrycie, że w jednym ze szpitali prowadzonych przez siostry franciszkanki znajduje się kaplica z obrazem Jezusa Miłosiernego i chrześcijańskie symbole w gabinetach lekarskich – znak, że duchowe dziedzictwo ks. Szuniewicza wciąż jest żywe.

 

A jak ma się pamięć o ks. Szuniewiczu w naszej ojczyźnie?

Nie ukrywam, że gdzie mogę, staram się o nim przypominać. Postać ta niewątpliwie na to zasługuje. Ostatnio dzięki moim staraniom ks. Wacław Szuniewicz został pośmiertnie uhonorowany przez Prezydenta RP. Historia tego niezwykłego misjonarza i okulisty jest bowiem wspaniałym dowodem na to, że nauka, wiara i poświęcenie mogą zmieniać świat. Dobrze, że jego dziedzictwo inspiruje kolejne pokolenia lekarzy i misjonarzy.

 


Edward Wylęgała – okulista, profesor nauk medycznych, prorektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Pionier wielu metod diagnostyczno-leczniczych w okulistyce. Ekspert medyczny w prowincji Hebei (Chiny). Laureat wielu prestiżowych nagród.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Kapłan archidiecezji katowickiej, doktor habilitowany teologii, pracownik watykańskiej Dykasterii Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów


redakcja@idziemy.com.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 14 czerwca

Sobota, X Tydzień zwykły
Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): 
Mt 5,33-37

+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter