Znamy zasadę, że powinniśmy podejmować decyzje zgodne z własnym sumieniem. Jest to prawda,o ile sumienie ktoś pomoże nam prawidłowo wychować.
Przypomnijmy sobie, gdy trzeba było się do czegoś przyznać przed autorytetem. Dziecko usprawiedliwia się, żeby złagodzić nadchodzącą karę. Dużo z dziecka zostaje nam na stare lata, ale nie można dojść w dziecięcej nieświadomości do przesady.
W trzecim warunku spowiedzi Katechizm zaleca nam wyznanie głównie grzechów śmiertelnych. Grzechy powszednie również mają znaczenie, choć nie wszystkie trzeba pamiętać. Jednak zaniedbane lub niewyznane mogą rozwinąć się do dużo większych rozmiarów, kiedy nie ma już nad nimi kontroli.
Warto tutaj zastanowić się nad tajemniczym pojęciem sumienia. Znamy zasadę, że powinniśmy podejmować decyzje zgodne z własnym sumieniem. Jest to prawda,o ile sumienie ktoś pomoże nam prawidłowo wychować. Jeśli jest coś z nim nie tak, można bardzo pobłądzić i nie umieć odróżnić, co jest grzechem, a co nie.
Prawidłowy osąd postępowania polega na istnieniu w nim zgodności z prawdą oraz pewności rachunku sumienia. Niestety możemy wyszczególnić jeszcze kilkanaście rodzajów sumienia, dających niewłaściwy, a nawet wypaczony obraz. Zróbmy krótki przegląd kilku z nich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Odc. 3 ŻAŁUJESZ ZA SWOJE GRZECHY? | Odc. 2 RACHUNEK SUMIENIA | Odc. 1 WEJDŹ DO ŚRODKA
Sumienie fałszywe ma ktoś, kto widzi złe uczynki jako dobre. Sumienie przewrotne myli grzech (nawet śmiertelny) z czysto ludzkim błędem, wymagającym usprawiedliwienia za wszelką cenę. „Czego się ksiądz czepia? Kradnę z pracy to i owo, ale potrzebuję tych rzeczy w domu!”. „Rozmówiłam się z mężem” – powie żona, podczas gdy maltretuje go psychicznie od wielu lat i zrzuca winę za kłótnie na niego.
Sumienie szerokie bagatelizuje grzechy śmiertelne. Ktoś nie żałuje, że nie chodzi do kościoła w niedzielę z powodu lenistwa. Pracuje w niedzielę od szóstej do czternastej i słania się na nogach. Nie może już pójść na Mszę świętą o 18 i robi tak wiele lat.
Wiele osób posiada mniejsze lub większe skrupuły. Grzechy lekkie uznaje za ciężkie. Nad błahą sprawą lamentuje, jakby stała się katastrofa. W taki sposób można doprowadzić się nawet do choroby.
W spowiedzi świętej przedstawiam Panu Jezusowi moje troski. Jeżeli wiem, że On jest Sprawiedliwy i Miłosierny, i Go kocham, traktuję Go jak przebaczającego Ojca. Ustami kapłana naprowadza mnie na właściwe tory, a jego rękoma udziela mi łaski uświęcającej. Od wyznania grzechów (ale również ich zatajania) zależy moja codzienna świętość.



Co? Gdzie? Kiedy?



