Franciszek Salezy powiedział, że „nawróciła więcej ludzi, niż ma liter”. Po Biblii jest drugą najpopularniejszą książką w historii chrześcijaństwa. Mowa o De imitatione Christi, czyli „O naśladowaniu Chrystusa”.

Wymagający przekaz, surowa forma, brak umizgów do odbiorcy. Książka rewolucyjna, gdyż z przekonaniem mówi o radykalnym oddaniu się Bogu. Do następnego numeru „Idziemy” dołączymy płytę z nagraniem „O naśladowaniu Chrystusa” w tłumaczeniu poetki Anny Kamieńskiej, czytanym przez aktora Marcina Kwaśnego.
NOWA DUCHOWOŚĆ
„O naśladowaniu Chrystusa” powstało w pierwszej połowie XV w. Autorstwo przypisuje się Tomaszowi à Kempis (choć jest to coraz częściej podważane). Książka związana jest z nurtem duchowości średniowiecznej nazywanym devotio moderna (nowoczesna pobożność). Był to ruch zapoczątkowany przez Geerta Grootego, który po dogłębnych studiach teologicznych doszedł do wniosku, że i teologia, i sposób jej aplikacji w życie, czyli pobożność, są zbyt skostniałe. Kontakt człowieka z Bogiem powinien być bezpośredni, oparty na osobistej refleksji, związany z odpowiedzialnym życiem prowadzonym w duchu miłosierdzia, ofiary i pokory. Groote założył wspólnotę Braci Wspólnego Życia. Gromadzili się w niej świeccy, którzy chcieli żyć w duchu nowej pobożności. Pokarmem dla nich było „O naśladowaniu Chrystusa”.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 16 (1012), 20 kwietnia 2025 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 26 kwietnia 2025