27 kwietnia
niedziela
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Człowiek nadziei i patron pokoju

Ocena: 0
121

Jan Paweł II jest uważany za patrona modlitw o pokój w Ukrainie. Wierni wierzą, że się wstawia za nimi i wyprasza pokój dla ich kraju.- mówi abp. Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski obrządku łacińskiego, były sekretarz Jana Pawła II, w rozmowie z Barbarą Stefańską

fot. xhz

Można już przyjeżdżać do Lwowa?

Na razie mało nas tu „doświadczają”, więc tak. Choć wiem, że są problemy z ubezpieczeniem podróży.

 

20 lat temu towarzyszył Ksiądz Arcybiskup Janowi Pawłowi II w ostatnich chwilach życia. Teraz choruje papież Franciszek. Powracają wspomnienia?

Niedołężność u schyłku życia nie omija także papieży. Odchodzenie Jana Pawła II trwało trzy dni, ale pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło już w lutym. Trafił wtedy do kliniki Gemelli i przeszedł tracheotomię. Od lat cierpiał na chorobę Parkinsona. Wierni w kościołach, domach i zebrani na placu św. Piotra modlili się, by Bóg udzielił mu siły do dźwigania ciężaru choroby.

Trwające modlitwy za papieża Franciszka przywołują te wspomnienia. Dokładnie nie wiemy, co przeżywa obecny Ojciec Święty, ale modlimy się o ulgę w cierpieniu i by spełniła się wola Boża.

 

W Kościele przeżywamy jubileuszowy rok nadziei. W jaki sposób papież Polak był i jest świadkiem nadziei?

Jan Paweł II przez swoje codziennie życie – zarówno prywatne, jak i jako głowa Kościoła i państwa watykańskiego – pokazywał, że warto i trzeba zaufać Bogu, oddać się całkowicie Jego woli, żyjąc według Ewangelii. Pokazywał, że Chrystusa, który jest nadzieją życia wiecznego, mamy wcielić w życie osobiste, życie każdej rodziny, narodu i całego świata, bo On odkupił nas wszystkich przez krzyż i zmartwychwstanie. Wskazywał, że trzeba „przekroczyć próg nadziei”, tzn. mieć świadomość bycia dzieckiem Bożym, które Pan Bóg przyjmie do siebie po śmierci, bo kocha każdego z nas nade wszystko.

 

Jak reagował św. Jan Paweł II wobec sytuacji trudnych czy po ludzku beznadziejnych?

Jan Paweł II był człowiekiem całkowitego zawierzenia Panu Bogu. Jemu wszystko oddawał w czasie modlitwy i wierzył, że sprawy potoczą się zgodnie z wolą Bożą. Jednocześnie podejmował działania – spotykał się z ludźmi, rozmawiał, doradzał, jak rozwiązywać problemy osobiste, a także polityczne czy gospodarcze. Zachęcał do zaufania Panu Bogu. Wiele osób prosiło go o modlitwę o zdrowie czy dar rodzicielstwa – i nieraz uzyskiwało te łaski.

Był ojcem dla duchownych, osób konsekrowanych i świeckich – wszyscy byli dla niego bardzo ważni. Jeśli trzeba było skarcić kapłana czy biskupa, on to czynił. Jeśli trzeba było upomnieć władcę – również się nie wahał. Pamiętamy, jak mówił na Sycylii do tamtejszych mafiozów, żeby nie podnosili ręki na bezbronne dzieci, bo Pan Bóg ich za to ukarze. Był wrażliwy na losy każdego człowieka. Nie zostawiał spraw bez rozwiązania czy wyciągnięcia konsekwencji.

Spotkał się nawet ze swoim niedoszłym zabójcą i przebaczył mu. To znamienny przykład, gdy ostatnio słyszymy pytania do polityków, czy będą rozmawiać z Putinem.

 

Zdarzało się Janowi Pawłowi II reagować smutkiem czy zniechęceniem wobec trudnych spraw?

Do Ojca Świętego dochodziło wiele radosnych, dobrych wiadomości, ale także te tragiczne. Pamiętam, jak podczas kolacji dowiedział się o samobójstwie jednego z gwardzistów szwajcarskich. Westchnął tylko: „O, Boże!”. Potem poszedł do kaplicy i modlił się, rozmawiał ze swoimi współpracownikami na temat tego wydarzenia i jak przyjść z pomocą rodzinie zmarłego oraz całej Gwardii Szwajcarskiej przeżywającej dramat. Ojciec Święty nigdy nie panikował. Przyjmował pewne wiadomości z bólem, ale jednocześnie zawierzał wszystko Panu Bogu i poprzez swoje decyzje rozwiązywał te sytuacje.

 

Czego Ksiądz Arcybiskup nauczył się od papieża Polaka przez lata spędzone blisko niego?

To była dla mnie wielka łaska – spędzić obok Jana Pawła II ostatnie 10 lat jego życia jako głowy Kościoła, państwa, jako kapłana i człowieka. Mogłem się od niego uczyć wielkiej miłości do Pana Boga, wdzięczności i głębokiego zaufania Bogu. Ojciec Święty uczył mnie pięknego człowieczeństwa, bo na pierwszym miejscu była dla niego troska o dobro człowieka, narodów, troska o zbawienie. I jeszcze jedna sprawa – pracowitość. Papież nie tracił żadnej minuty, nawet sekundy w życiu, był uporządkowany i zdyscyplinowany.

Miał też taką wizję duszpasterstwa, żeby wprowadzać w dzisiejszym świecie Ewangelię w czyn. Dlatego starał się brać udział w życiu Kościoła powszechnego – pielgrzymował po całym świecie, spotykał się z różnymi grupami, uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży, które sam zapoczątkował.

Jedną ze swoich pielgrzymek w 2001 r. odbył na Ukrainę.

 

Czy żywa jest w tym kraju pamięć o św. Janie Pawle II?

To była bardzo ważna pielgrzymka. Już pierwszy, symboliczny krok na dawne tereny ZSRR Jan Paweł II zrobił, nawiedzając diecezję w Lubaczowie w 1991 r., stanowiącą cząstkę archidiecezji lwowskiej na terenie Polski. Potem ciągle pragnął pojechać do Rosji, ale spotykał się ze stwierdzeniem, że Rosja nie jest na to gotowa. Wybierając się w 2001 r. do Ukrainy, wielkiego kraju z większością prawosławną, mógł okazać wdzięczność Kościołowi katolickiemu za wytrwałość, za świadectwo w trudnych czasach komizmu. Podkreślał niezależność tego kraju. Spotykał się z radą Kościołów w Kijowie, z różnymi wyznaniami chrześcijańskimi. Pozyskał sobie nie tylko wiernych Kościoła katolickiego, ale też obywateli Ukrainy, którzy byli mu wdzięczni za przybycie do kraju i za słowa wdzięczności i uznania, które do nich skierował, ale też za zachętę, by dalej trwali przy Chrystusie i odnawiali oblicze kraju po okresie komunistycznym.

Do dziś jest żywa pamięć o nim, a św. Jan Paweł II jest uważany za patrona modlitw o pokój w Ukrainie. Szczególnie wierni Kościoła rzymsko- i grekokatolickiego wierzą, że się wstawia i wyprasza pokój dla ich kraju.

 

Czy św. Jan Paweł II może być patronem polsko-ukraińskiego pojednania?

Ojciec Święty nie omijał trudnych spraw i zachęcał, żeby stanąć w prawdzie, podać ręce, wybaczyć krzywdy i naprawić wyrządzone zło. Ufamy, że kiedyś to nastąpi; przyjdzie taka chwila, gdy dwa narody, polski i ukraiński, będą mogły rozpocząć nową kartę historii, będą bratnimi narodami, których nic nie będzie dzieliło.

 

W czasie pielgrzymki Jan Paweł II wzywał do jedności wyzwań chrześcijańskich…

Spotkał się z Wszechukraińską Radą Kościołów. W tym wydarzeniu w Kijowie nie uczestniczył arcybiskup z prawosławnego patriarchatu moskiewskiego, tylko z kijowskiego. Jednak obecność Piotra naszych czasów zjednoczyła wiernych różnych wyznań. Hierarchia nie poczyniła odpowiednich kroków, ale pielgrzymka zbliżyła wiernych i przyczyniła się do większej wzajemnej tolerancji i szacunku. Natomiast teraz w czasie wojny znowu nastąpił konflikt między Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego a innymi wyznaniami i obrządkami w Ukrainie.

 

Mówiliśmy o nadziei. Czy ludzie w Ukrainie mają jeszcze nadzieję na pokój?

Od samego początku tej wojny codziennie modlimy się w kościołach o pokój, śpiewamy suplikacje, zachęcamy wiernych do trwania w modlitwie na różańcu, ofiarowania swoich trudności, cierpień, trosk Jezusowi miłosiernemu, prosząc o łaskę zmiłowania i pokoju. Zachęcamy także, by wierni nadal wspierali ludzi, którzy doznają bezpośrednich skutków wojny, otaczali troską walczących i tych, którzy wracają z wojny okaleczeni. Świątynie są wypełnione, ludzie garną się do Kościoła, w Bogu widzą szansę pokoju i przebaczenia. Nie tracą nadziei, bo wiedzą, że na końcu zwycięża dobro nad złem.

Ufamy, że po tym okresie Wielkiego Postu w Ukrainie szybko przyjdzie poranek wielkanocny, w którym Pan Jezus zmartwychwstały ogłasza pokój świata, i tutaj ogłosi pokój – i on zagości w sposób szczególny w sercach mieszkańców tego umęczonego kraju.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka i sekretarz redakcji tygodnika „Idziemy”, absolwentka polonistyki na UJ i politologii


b.stefanska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Sobota w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 16,9-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
32. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter