25 kwietnia
piątek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Al Bano: wiara mi pomogła

Ocena: 4.75
147

Wiara jest wielkim błogosławieństwem – mówi jeden z najpopularniejszych włoskich piosenkarzy Al Bano. 

Fot. Vatican Media

Tuż przed Jubileuszem Artystów Al Bano odwiedził Radio Watykańskie. Opowiedział o swych życiowych zmaganiach i dojrzewaniu w wierze. Przyznał, że uczył się jej od świętych: Ojca Pio, Jana Pawła II i Matki Teresy z Kalkuty.

Ilekroć ich spotkałem, odchodziłem bogatszy, z przekonaniem, jak ważne jest życie duchowe.

Muzyka ma wielką siłę, ale niektórzy źle z niej korzystają

Odnosząc się do Jubileuszu Artystów, Al Bano zauważył, że muzyka ma ogromną siłę, jest wielką bronią. Przyznał zarazem, że wielu artystów źle z niej korzysta, kusząc młodych, by spróbowali innego życia, by na próbę zerwali z normalnym życiem. I często im się to udaje, bo normalne życie wcale nie jest łatwe. 

Chrońmy młodych przed narkotykami

W sposób szczególny odnosi się to do narkotyków, z powodu których od wielu lat – jak mówi Al Bano – trwa już prawdziwa trzecia wojna światowa.

Ileż to ludzi umiera w poszukiwaniu tego sztucznego, obskurnego raju?

– pyta piosenkarz, apelując, by dbać o własne dzieci i pomóc im zmierzyć się z tymi pokusami.

Nie słuchajcie, nie próbujcie, bo to może być droga bez odwrotu, wasza ostatnia droga

– mówił włoski piosenkarz, przyznając, że również jego dzieci musiały zmierzyć się z tym problemem.

Bolesne dojrzewanie w wierze

Mówiąc o swej wierze, Al Bano przyznał, że zawsze był chrześcijaninem. Przeżył też jednak mroczne chwile, kiedy najpierw stracił córkę, a potem rozpadło się jego małżeństwo. Był to czas, w którym oddalił się od wiary. Potem jednak nadszedł czas opamiętania. Zadawał sobie pytania:

Za kogo ty się masz, by w ten sposób obchodzić się ze swą wiarą, skoro jesteś chrześcijaninem. Przecież i Bóg stracił swego Syna na krzyżu. I stało się to symbolem śmierci, ale i zmartwychwstania

– mówił Al Bano, przyznając, że po tych trudnych przejściach jego wiara stała się silniejsza.

Chciałem zaśpiewać Janowi Pawłowi II pod oknami

Goszcząc w Radiu Watykańskim, wspominał, że siedem razy śpiewał dla Jana Pawła II. Kiedy spotkali się po raz pierwszy, odniósł wrażenie, że Papież już go zna, dzięki popularności, jaką cieszył się wtedy w Polsce. Przyznał, że względem Jana Pawła II ma też poczucie niespełnionej misji. Na rok przed jego śmiercią wpadł na pomysł, by udać się na plac św. Piotra i w dniu jego urodzin zaśpiewać mu pod oknami Ave Maria, życzyć mu długiego życia. Nigdy się jednak na to nie odważył.

Do dziś nie mogę sobie tego wybaczyć

– powiedział Al Bano.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Piątek w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): J 21,1-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
31. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter