Z Martą i Arturem Kołaczkami, małżeństwem odpowiedzialnym w diecezji warszawsko-praskiej za Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie, rozmawia Aleksandra Plichta
Jak Domowy Kościół świętuje 50-lecie istnienia?
Marta Kołaczek: 9 września na Jasnej Górze bp Jacek Grzybowski przewodniczył jubileuszowej Eucharystii. Przybyły licznie małżeństwa z całej Polski. Dziękujemy za owoce, za to, czego doświadczyliśmy w Domowym Kościele, prosimy o łaski i otwieramy Ruch na nowości.
Artur Kołaczek: 50-lecie, tak jak każdy jubileusz, jest podsumowaniem, spojrzeniem wstecz, żebyśmy mogli zobaczyć, co dostaliśmy od Ruchu Światło-Życie. Ma ono nas także motywować do lepszej pracy nad sobą każdego dnia. Na jubileusz 50-lecia Domowego Kościoła, z inicjatywy naszej diecezji, przygotowana została aplikacja „Dialog małżeński”. Ma być ona takim wirtualnym animatorem mobilizującym do rozmowy. Poprzez tę aplikację chcemy też dotrzeć do ludzi „z zewnątrz”. Do tych, którzy nie są w Domowym Kościele, by mogli zobaczyć, że dialog małżeński nie jest niczym nadzwyczajnym, czego nie można byłoby zrealizować w każdym małżeństwie.
Czy Państwa zdaniem formacja w DK nie uległa dezaktualizacji?
M.K.: Pokazujemy, że to jest wspaniały Ruch dla każdego małżeństwa.
W DK formacja opiera się na zobowiązaniach. To modlitwa małżeńska, dialog małżeński, modlitwa osobista, z rodziną, dziećmi, czytanie słowa Bożego – Namiot Spotkania i dwutygodniowe rekolekcje wakacyjne. Modlitwa nigdy nie jest przestarzała. Jeżeli modlimy się ze współmałżonkiem, to znaczy, że mamy dobre relacje. Żeby stanąć razem do modlitwy na koniec dnia, nie możemy być pokłóceni, bo do tej modlitwy po prostu nie staniemy. I taki jest też cel dialogu małżeńskiego – żeby razem ze współmałżonkiem, w jedności, pytać Boga, co mamy robić w konkretnej sytuacji. Dbamy również o to, by dzieci chciały się z nami pomodlić, a bez dobrych wzajemnych relacji to się nie uda.
Formacja odbywa się zatem każdego dnia, a raz na miesiąc robimy podsumowanie tego, co udało nam się osiągnąć – jakie mieliśmy problemy, ale też jakie radości.
A.K.: W ciągu roku formacja odbywa się w małżeństwie. Nie uległa ona dezaktualizacji, bo opiera się na pracy nad sobą, modlitwie i relacji z Panem Bogiem. Sercem formacji jest też dialog małżeński – spotkanie małżonków raz w miesiącu, podczas którego rozmawiamy ze sobą w obecności Pana Boga.
Ile obecnie jest małżeństw w DK w diecezji warszawsko-praskiej?
M.K.: W naszej diecezji jest 2038 osób, formujących się w 211 kręgach.
A.K.: W każdym spotkaniu kręgu uczestniczy od 4 do 6 małżeństw, czyli od 8 do 12 osób. W Polsce jest nas około 40 000 osób. Na rekolekcjach wakacyjnych w tym roku było ponad 900 osób.
A jakie wyzwania stoją obecnie przed Domowym Kościołem?
A.K.: Jesteśmy zwykłymi ludźmi, których dotykają te same trudności, co wszystkich. Cały czas widzimy pokłosie pandemii, podczas której ludzie musieli nagle zmienić swoje życie. Jeżeli w domu były zbudowane relacje, to czas pandemii niczego nie zburzył, a mogliśmy więcej być ze sobą. Ale jeżeli tych relacji nie było, to był to czas trudny. Słyszymy, że po pandemii wiele małżeństw się rozpada, że wiele jest problemów z dziećmi.
Teraz Państwo zakończyli posługę jako para diecezjalna. Jakie najważniejsze zmiany nastąpiły przez ten czas w DK?
A.K.: Mamy świadomość, że jesteśmy powoływani do nowych zadań na określony czas. Naszym zadaniem jest ewangelizacja, by Ruch docierał do nowych ludzi. Postawiliśmy na to, by trafiać do rodziców dzieci pierwszokomunijnych. Towarzyszymy im w czasie przygotowań dzieci do przyjęcia sakramentu, jako członkowie Ruchu Światło-Życie dajemy świadectwo, że Pan Bóg dzisiaj jest żywy i obecny. Oprócz tego w Wielką Sobotę stoimy pod kościołami, kiedy ludzie przynoszą pokarmy do poświęcenia – bardzo wielu z nich na wieczorną liturgię już nie dociera. Poprzez świadectwo chcemy ich zaprosić do Jezusa Chrystusa. Zapraszamy ludzi na rekolekcje, organizujemy wtedy opiekę dla dzieci. Mamy też akcję Wirtualna Choinka, wprowadzone zostały różne aplikacje – Randka Małżeńska czy wspomniany Dialog Małżeński.
M.K.: To jest służba. My możemy sobie wyznaczać różne cele, ale polegamy na modlitwie – rozeznajemy, co mamy zrobić, w jaki sposób mamy służyć innym ludziom. Nasza kadencja rozpoczęła się podczas pandemii, kiedy nie było możliwości organizacji wyjazdów. Spotykaliśmy się w kręgach online. Prosiliśmy wtedy o światło, co mamy robić, żeby ludzie nie przestali się spotykać. Szukaliśmy też nowych narzędzi – weekendowe wyjazdy formacyjne zastąpiliśmy jednodniowym dniem skupienia. Istotne było, by spotkać się z Panem Jezusem, żywym, w Najświętszym Sakramencie.
Podczas obchodów jubileuszu DK nową parą diecezjalną odpowiedzialną za Domowy Kościół zostali Agnieszka i Marcin Skłodowscy. Powołał ich na czteroletnią kadencję ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński. Życzymy im owocnej posługi.