29 kwietnia
wtorek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

System emerytalny zniechęca do posiadania dzieci (rozmowa)

Ocena: 0
798

Co można zrobić?

Coraz częściej zadawane jest pytanie, co można zrobić, by wychowywanie dzieci nie było aż tak bardzo kosztowne. Pojawiają się coraz bardziej rozbudowane polityki pronatalistyczne. Ich skuteczność jest jednak ograniczona, są one bowiem zorientowane na poprawę bieżącej sytuacji rodzin, która ulega pogorszeniu wskutek wychowywania dzieci. Ograniczenie ubóstwa oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego w krótkim okresie nie wpływa jednak zasadniczo na rzeczywiste uwarunkowania decyzji prokreacyjnych.

Kluczowe w tym kontekście wydaje się natomiast spojrzenie na sytuację rodziny w perspektywie długoterminowej i to nie tyle z perspektywy kosztów, co raczej potencjalnych korzyści. Innymi słowy chodziłoby o jakieś przywrócenie naturalnego związku między wysiłkiem wychowawczym ponoszonym przez rodziców a ich zabezpieczeniem na starość.

Jakie rozwiązania proponuje Związek Dużych Rodzin Trzy Plus?

Proponujemy wprowadzenie dodatkowego filara w systemie emerytalnym. Bardzo mocno chcę podkreślić, że chodzi o filar dodatkowy – nie chcemy likwidować niczego, co funkcjonuje obecnie . Wszyscy zatem mogliby nadal oszczędzać na emeryturę na dotychczasowych zasadach, wprowadzono by natomiast dodatkową możliwość w postaci „komponentu rodzicielskiego”.

Istota tego rozwiązania polegałaby na tym, że część środków przekazywanych przez osoby pracujące na rzecz emerytów nie trafiałaby do wspólnej puli, z której wypłacane są wszystkie te świadczenia lecz przekazywana byłaby bezpośrednio do ich rodziców – zasilając ich konta emerytalne, jeśli jeszcze pracują, lub zwiększając kwotę wypłacanej emerytury. Wysokość zarobków pracujących dzieci miałaby zatem przełożenie na wysokość zabezpieczenia emerytalnego dla ich starszych rodziców, niezależnie od tego, czy oni sami wypracowali wcześniej odpowiednio wysoką składkę.

System zatem wiązałby w pewien sposób wysiłek rodzicielski (nieodpłatny i nie wliczany do PKB) z jego „efektem” w postaci dorosłych obywateli, pracujących i płacących podatki oraz składki emerytalne.

Pewnym elementem dodatkowym byłoby też silniejsze związanie osób pracujących z krajem – zatrudnienie za granicą przekładałoby się na mniejszy wymiar emerytury dla rodziców, którzy w związku z tym zapewne mieliby mniejszą motywację, by zachęcać swoje dzieci do emigracji.

Na obecnym etapie jest to oczywiście zarys propozycji, która wymaga dyskusji i uszczegółowienia. Jaka część środków powinna być przekazywana rodzicom? Czy miałaby to być część składki emerytalnej czy też forma podatku? Jak dzielić te środki pomiędzy matkę i ojca, zwłaszcza jeśli nie żyją oni razem lub tylko jedno z nich poświęciło się wychowaniu dzieci? – te pytania wciąż pozostają otwarte. Choć przeprowadzaliśmy już pewne wyliczenia, mają one charakter zupełnie wstępny.

Czy w ramach tej koncepcji dorosłe dzieci byłyby zmuszone do finansowania emerytur rodziców patologicznych albo tych, którzy w minimalnym stopniu interesowali się ich wychowaniem?

Co do zasady chcielibyśmy, by filar ten miał charakter powszechny, tzn. by ludzie nie mogli zdecydować, że nie przekażą pieniędzy rodzicom po to, by zachować więcej dla siebie. To byłby rodzaj negatywnej zachęty. Podobnie jednak jak w przypadku alimentacji – choć dorosłe dzieci mają obowiązek alimentacyjny wobec rodziców, wykazując, że rodzice nie sprawowali opieki w sposób należyty, mogą doprowadzić do zniesienia tego obowiązku. Być może zatem system powszechny co do zasady dawałby możliwość wyboru, której konkretnej osobie i w jakiej części przekazywalibyśmy należne w ramach tego filara środki.

Wyobraźmy sobie rodzinę wielodzietną, która z wielką starannością wychowuje 5 córek. Jako dorosłe osoby nie trafiają one jednak na rynek pracy, ale same stają się matkami z kilkorgiem dzieci, pozostając na utrzymaniu swoich mężów. W jaki sposób – w ramach tej koncepcji – doceniony miałby być wysiłek wychowawczy ich starszych rodziców?

To jedna z wielu szczegółowych kwestii, które należałoby odpowiednio rozstrzygnąć na etapie wdrożenia systemu. W praktyce taka sytuacja nie zdarzałaby się zapewne często, ale możliwym rozwiązaniem mogłoby być sumowanie dochodów osiąganych przez męża i żonę i przekazywanie ich rodzicom obojga.

Pomysł filara rodzicielskiego w ramach systemu emerytalnego promujecie już od jakiegoś czasu. Jak jest on oceniany? Czy spotyka się z aprobatą czy raczej krytyką?

O tej propozycji mówimy regularnie na różnych spotkaniach. Oceniana jest bardzo różnie – z różnych względów. Niektórzy są jej zdecydowanie przeciwni. Zarzucają, że tego rodzaju filar wzmacniałby tradycyjnie rozumianą rodzinę, która jest już przeżytkiem. Inni mają szereg wątpliwości związanych np. z sytuacją rodziców dzieci niepełnosprawnych oraz rozmaitymi szczegółowymi kwestiami, o których częściowo już mówiliśmy a które wymagałyby jeszcze namysłu. Wiele osób uważa jednak, że jest to rozwiązanie bardzo potrzebne, choć oczywiście pojawiają się pytania o konkrety.

Jeśli chodzi o rodziców dzieci niepełnosprawnych – ich sytuacja jest szczególna. Podejmują oni kolosalny wysiłek i ponoszą ogromne koszty. Bardzo często zmuszeni są do rezygnacji z pracy i własnej kariery. Ich dzieci natomiast w wielu przypadkach po prostu nie będą pracować. To jest zadanie dla państwa, które powinno takich ludzi wspierać na kolejnych etapach ich życia.

Czy rozwiązania, które proponujecie, funkcjonują już gdzieś w państwach rozwiniętych?

Nie, to jest pewnego rodzaju novum, choć niewykluczone, że ta sytuacja będzie się zmieniać. Warto podkreślić, że są już prace naukowe na ten temat, pokazujące zasadność koncepcji uwzględniających komponent międzygeneracyjny w systemach emerytalnych.

Jeśli chodzi o praktykę, pionierem będzie Słowacja. Na podstawie obowiązujących obecnie przepisów już od 2024 r. słowaccy emeryci i renciści otrzymywać będą wraz z emeryturą podstawową – premię rodzicielską. Wyliczana ona będzie w odniesieniu do dochodów każdego dziecka i stanowić będzie 1,5 proc. jednej dwunastej tego dochodu brutto sprzed dwóch lat. Oznacza to, że premia rodzicielska nie będzie waloryzowana i każdego roku może być inna. W ramach tego systemu określana jest kwota maksymalna, która wynosi 23,5 euro miesięcznie od dziecka.

Zilustrujmy to przykładem pary emerytów z czwórką dorosłych dzieci, z których pierwszy syn od dłuższego czasu mieszka i pracuje w Anglii, drugi syn jest osobą samozatrudnioną i opłacał minimalne składki na ubezpieczenie społeczne w 2022 r., pierwsza córka przez cały 2022 rok przebywała na urlopie rodzicielskim, a druga córka w roku 2022 otrzymywała wynagrodzenie brutto w wysokości 2000 euro miesięcznie. Z wyliczeń wynika, że ci emeryci będą otrzymywać w 2024 r. rentę rodzicielską (doliczaną do „normalnej” emerytury) w wysokości 42,20 euro miesięcznie.

To nie są wielkie pieniądze. Czy tego rodzaju świadczenie jest dla rodziców realną rekompensatą i może być motywujące?

Nie jest. Podejrzewam jednak – choć nie wiem oczywiście, jakie idee przyświecały politykom wprowadzającym takie rozwiązania na Słowacji – że jest to dopiero pierwszy krok w kierunku wprowadzania rozwiązania, które faktycznie byłoby sprawiedliwe i motywujące. Należy to robić stopniowo, wszelkie nagłe zmiany byłyby ryzykowne od strony wdrożeniowej. Z pewnością tak też działalibyśmy w Polsce.

Nawet jednak jeśli kwoty te wydają się symboliczne (choć w sytuacji osób, które mają niską emeryturę przecież każdy grosz się liczy!), chodzi o stworzenie samego mechanizmu i pokazanie pewnego kierunku myślenia, który dla wielu osób jest dziś czymś zupełnie nowym.

Jeśli takie rozwiązanie zacznie funkcjonować, przyjdzie czas na dalszą dyskusję, na odpowiednią parametryzację oraz na urealnianie tych świadczeń. Na razie chodzi jednak przede wszystkim o pewne poszerzenie naszej perspektywy. 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 kwietnia

Wtorek, II Tydzień Wielkanocny
Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mt 11, 25-30
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
35. dzień nowenny za Ojczyznę

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter