25 maja
niedziela
Grzegorza, Urbana, Magdaleny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Krem "Kropelka"

Ocena: 4.95
243

Prędzej czy później będziemy teściami. Czy w związku z tym już teraz uczymy się szanować granice swoich dzieci?

fot.charlesdeluvio | Unsplash

Skąd się bierze tyle dowcipów o teściach, a zwłaszcza o teściowych? Podobno działa tu mechanizm oswajania trudnych sytuacji przez swoistą śmiechoterapię. Mówią, że św. Piotr zaparł się Pana Jezusa, bo ten uzdrowił mu teściową. Znamy wojenne „zakazane piosenki”, a potem kawały o ruskich, PZPR, MO i innych realiach słusznie minionej epoki. Czy relacje z teściami są źródłem podobnego stresu? Tak, i to wcale nie tak rzadko. A spektrum możliwości jest tu bardzo szerokie. Wspólne mieszkanie, zależność finansowa lub związana z pomocą przy dzieciach, trud opieki nad chorymi czy starszymi rodzicami któregoś z małżonków, różne dysfunkcje albo mocno zakorzenione wady, czasem niewłaściwy w tej sytuacji model więzi – po obu zresztą stronach. Ile rodzin, tyle możliwości, a do tego przejawiających się z różnym natężeniem. Od otwartej wojny (znajoma w dniu ślubu usłyszała od teściowej, że ukradła jej syna i nie będzie jej to wybaczone) aż po aluzje, szpileczki, komentarze kierowane do dzieci… Niby nic, a ciągle coś. Wiemy, jak bardzo może to zatruć życie.

Oto trzy konstruktywne wnioski, którymi można podsumować ten temat, żeby wyciągnąć z niego jakieś dobro. Po pierwsze, niezależnie od tego, jak trudne są te relacje, zawsze najboleśniejsze nie są one same, lecz brak lojalności współmałżonka – czyli po prostu niewłaściwa hierarchia miłości. Jeśli na pierwszym miejscu jest mąż, żona, jeśli umiemy grać w jednej drużynie, wtedy wspólnie łatwiej znieść najtrudniejsze nawet sytuacje. Po drugie, traktujmy to jako poligon wzrostu naszego człowieczeństwa. Nie odpłacajmy złem za zło, umiejmy wybaczać. Pamiętajmy, że rodzice czy teściowie są już podeszli w latach, choć nieraz gdzieś nam te powolne zmiany umykają. Po trzecie zaś, pamiętajmy, że my sami też prędzej czy później będziemy teściami. Czas szybko mija. Czy w związku z tym już teraz pracujemy nad pozbyciem się perfekcjonizmu, przekonania, że zawsze mamy rację i wszystko wiemy najlepiej? Czy żyjemy własnym życiem, a nie życiem naszych dzieci, nie kontrolujemy ich nadmiernie, szanujemy ich granice, umiemy się powstrzymać przed udzieleniem im kolejnego pouczenia czy zbawiennej rady? Jeśli nie, ani się obejrzymy, gdy kiedyś nasz zięć powie do wnuka: „Synku, przynieś babci krem do ust”. „Ale który?”. „Ten z napisem «Kropelka»”…

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Doradca rodzinny, moderatorka Akademii Familijnej, mama dziesięciorga dzieci


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 25 maja

Szósta Niedziela Wielkanocna
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): J 14, 23-29
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 
Komentarz „Idziemy”: Co tylko chcesz

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter