Bijące serce Polski

Na co chce zwrócić szczególną uwagę Narodowy Marsz Życia 2025?

Marsz będzie manifestacją na rzecz życia i rodziny, wiary i wierności. Ale również na rzecz wolności i niepodległości, ponieważ bez tych wartości te pierwsze będą zagrożone. Wyraża to tegoroczne hasło: „Gdy bije serce, dzieje się historia”.

Dlaczego marsz nawiązuje do obchodów tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego?

Był to akt, który określił suwerenność naszego kraju, jego chrześcijański charakter i tożsamość narodową. Chcemy zamanifestować naszą wdzięczność, odpowiedzialność za dziedzictwo, teraźniejszość i przyszłość Polski. Ponadto musimy doprowadzić do tego, by naród polski narodził się na nowo, także w kontekście obecnej zapaści demograficznej. Atrakcją marszu będzie okazała parada historyczna, stanowiąca lekcję historii dla najmłodszych.

Kogo Państwo zapraszają 27 kwietnia?

Wszystkich, którym bliskie są wymienione wartości. Zapraszamy całe rodziny, wszystkie pokolenia. Można się organizować w parafiach, wspólnotach. Uzyskaliśmy honorowy patronat przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeusza Wojdy SAC.

Przypomnę, że zeszłoroczny marsz, który zgromadził 50 tys. uczestników, był ważnym głosem w debacie publicznej. Wkrótce po nim nie udało się doprowadzić rządzącym do uchwalenia ustawy poszerzającej możliwość zabijania dzieci nienarodzonych. Jednak tamto zagrożenie nie minęło, a w Polsce bardzo łatwo jest uśpić naszą czujność. Teraz jeszcze doszło ryzyko demoralizacji dzieci przez wprowadzenie przedmiotu edukacja zdrowotna i próby wyrzucenia religii ze szkół. Dlatego ci, którzy uczestniczyli rok temu, niech nie czują się zwolnieni z obowiązku wspólnego zamanifestowania, że mówimy „nie” tym postulatom, a ogromne „tak” – prawu do życia dla każdego i prawu rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.

Czy marsz jest bezpieczny dla rodzin z małymi dziećmi?

Tak. W ubiegłym roku nie było nieprzyjemnych czy niebezpiecznych sytuacji. Marsz odbył się w przyjaznej, radosnej atmosferze, czuło się zjednoczenie uczestników. Było też wiele kobiet z dziećmi pod sercem. Słyszeliśmy na placu Zamkowym bicie serca dziecka nienarodzonego – to było bijące serce Polski. Mówiliśmy również o trudnych postulatach zakazu aborcji, ale wszystko odbyło się w kulturalnej atmosferze z poszanowaniem godności każdego uczestnika marszu, również dzieci. Zresztą w dzisiejszych czasach nasze dzieci też muszą być świadkami naszej manifestacji przeciwko okrutnym i nieludzkim postulatom rządzących.

W jaki sposób, oprócz wzięcia udziału w marszu, można go wesprzeć?

Można też wejść na nasz fanpage na Facebooku (www.facebook.com/narodowymarszzycia), udostępniać materiały albo pobrać i wydrukować plakaty, a następnie zanieść je do parafii. Warto informować swoich znajomych. Poza tym, jeśli mamy miejsce w samochodzie, zaproponujmy je innym osobom, które nie mają możliwości zorganizowania sobie transportu.

Wyruszamy 27 kwietnia o godz.12.30 z placu Zamkowego w Warszawie. Wcześniej, o godz. 11.00, zostanie odprawiona Msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela oraz w katedrze warszawsko-praskiej. Idziemy Traktem Królewskim, kończymy w parku Edwarda Rydza-Śmigłego, niedaleko placu Trzech Krzyży.