W Jemenie od ponad dekady trwa wyniszczająca wojna domowa. Co dwie godziny umiera kobieta w ciąży lub rodząca, co 1,5 godziny – dziecko. To dramat tysięcy rodzin. Nadzieją dla jemeńskich matek i noworodków jest pomoc Caritas Polska.

CUD ŻYCIA
Hadea Sallam ma 37 lat. Mieszka w Adenie i żyje w skrajnej biedzie – jak tysiące innych kobiet w Jemenie. Po urodzeniu pierwszego dziecka usłyszała od lekarzy, że nie będzie mogła mieć kolejnych dzieci. A jednak… Mimo niedożywienia, braku opieki zdrowotnej i biedy Hadea zaszła w ciążę. W kraju, gdzie dla wielu kobiet poród to nie początek, ale tragiczny koniec, żyła nadzieją na szczęśliwe rozwiązanie.
Zaledwie tydzień po porodzie jej córeczka trafiła na oddział inkubacyjny w szpitalu Al-Kuwait, wspieranym przez Caritas Polska. Miała trudności z oddychaniem, żółtaczkę i wrodzoną wadę serca. Dziewczynka została natychmiast umieszczona w inkubatorze, podłączona do tlenu, kroplówek, fototerapii i antybiotyków. Lekarze walczyli o każdy jej oddech. W końcu zaczęła oddychać samodzielnie. Powoli jej organizm się wzmacniał, a żółtaczka ustępowała. Po kilku dniach dziewczynka mogła opuścić inkubator. Takie historie to w placówkach wspieranych przez Caritas Polska codzienność.
WIDMO ŚMIERCI
Sytuacja w Jemenie jest katastrofalna. Po dziesięciu latach wojny świat zdaje się o niej już nie pamiętać. Tymczasem Jemeńczycy chorują i umierają na choroby, o których istnieniu my mogliśmy już zapomnieć – malarię, cholerę, dengę i żółtą febrę. Aż 17 mln ludzi nie ma dostępu do wystarczającej ilości wody. Skala bezrobocia jest ogromna. Wartość wynagrodzeń tych, którym udało się zdobyć zatrudnienie, spadła dziesięciokrotnie w ciągu ostatniej dekady. Dzieciństwo praktycznie nie istnieje: wiele dzieci zaczyna żebrać na ulicach już w wieku pięciu czy siedmiu lat. Co drugie dziecko w wieku poniżej pięciu lat doświadcza dotkliwego niedożywienia. W wielu miejscach nie ma dostępu do prądu, czasem pojawia się na godzinę lub dwie dziennie. Niemal 5 mln osób zostało wewnętrznie przesiedlonych, większość musiała zmienić miejsce pobytu więcej niż raz. To sprawia, że praktycznie nie mają możliwości się usamodzielnić i są w pełni zależne od pomocy.
Największe cierpienie dotyka najsłabszych: małe dzieci, kobiety w ciąży i rodzące. Wiele z nich doświadcza niedożywienia i komplikacji okołoporodowych. Często jedynym wsparciem przy porodzie staje się położna bez odpowiedniego wykształcenia, która nauczyła się tej profesji, obserwując pracę swojej matki. Jeśli po porodzie kobieta lub dziecko potrzebują pomocy medycznej i trafią do szpitala, ich stan jest bardzo poważny i wymaga natychmiastowej interwencji. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że ponad 40 proc. państwowych placówek opieki medycznej zostało zniszczonych w trakcie konfliktu i przestało funkcjonować. Prywatne szpitale są bardzo drogie i niedostępne dla zwykłych ludzi. Dla wielu matek i dzieci jedyną nadzieją okazują się placówki medyczne wspierane przez organizacje humanitarne, takie jak Caritas Polska.
NA RATUNEK MATKOM I DZIECIOM
Caritas Polska działa na rzecz Jemeńczyków od 2018 r. Od 2022 r. prowadzi samodzielne biuro w Adenie. Długofalowo wspiera pięć ośrodków zdrowia, skupionych przede wszystkim na opiece medycznej dla najbardziej potrzebujących: matek i maleńkich dzieci. Ponadto prowadzi doraźną pomoc interwencyjną i akcje edukacyjne zwiększające świadomość związaną z właściwymi praktykami higienicznymi, które w warunkach wojny dosłownie ratują życie. Bada również dzieci zagrożone niedożywieniem i kieruje pomoc do tych, które najbardziej jej potrzebują. Te działania ratujące najsłabszych są możliwe dzięki hojności darczyńców, dlatego apelujemy: dołącz do ich grona!
Pomóż dzieciom i matkom w Jemenie!
- Dokonaj wpłaty na stronie caritas.pl/jemen;
- zrób przelew BLIK na telefon o tytule: Jemen5, na numer +48 668 070 000;
- wpłać dowolną kwotę na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 tytułem: Jemen5.



Co? Gdzie? Kiedy?



