Co jest większą wolnością? Według słowa Bożego i Kościoła wolnością jest zdolność do wybierania dobra.
fot. Roger Ce | pexels.com
Uważam próby państwowego zakazu spowiedzi jako przesadę, ale sprawa jest do rozwagi. Pamiętam, że dla dzieci pierwsza spowiedź to było trudne przeżycie, pytania zaś otwierały nie zawsze potrzebnie wyrzuty sumienia. W naszej parafii katechetki mocno naciskają na spowiedź. Może istotnie rozpatrzyć w kwestii spowiedzi większą wolność?
Co jest większą wolnością? Według słowa Bożego i Kościoła wolnością jest zdolność do wybierania dobra. Niewolą jest uzależnienie od grzechu, kiedy człowiek wybiera dla siebie i innych zło. Nasze dzieci będą wolne, gdy będą umiały wybierać dobro, a nie żyć wedle zachcianek i wygody. Dzieci wybierające rzeczy niezdrowe i zachowania niezdrowe wchodzą w niewolę. Stają się powoli spętane nałogami i innymi kłamstwami diabła. Według Ewangelii Jana (8, 34) „Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu”. Kiedy grzeszymy, szatan ma na nas coraz większy wpływ. Oszukuje nas i zaślepia. Przestajemy za zło uważać kradzież, kłamstwa, pornografię, aborcje, łamanie przysięgi małżeńskiej.
Moja edukacja psychologiczna i doświadczenie duszpasterskie podpowiadają mi, że spowiedź dla dziecka bardzo wrażliwego może być trudna, ale jest bardzo potrzebna. Głos sumienia pozwala nam odróżnić dobro od zła. Ten śliczny głos, Boży głos, woła w nas – i także dziecko to odbiera. Spowiedź uczy dziecko właściwego słuchania sumienia. Bez spowiedzi ten głos można zagłuszyć, a potem zniszczyć – w imię miłego samopoczucia. Nawet wyrzuty sumienia to wielka wartość. Zwykle zaczynamy się leczyć, rehabilitować, kiedy alarmuje nas ból. Tak jest i z wyrzutami sumienia. To jest cudowny Boży alarm. Wróć, nawróć się, wracaj do dobra.
Według mnie państwowy pomysł z zakazem spowiedzi jest na rękę diabłu, który chce nas poddać pod swój wpływ, zniewolić, a potem udręczyć. Skorzystanie z sakramentu pojednania mocą Ofiary Chrystusa niszczy sieci diabła i pozwala odzyskać nam wolność dziecka Bożego. Męka Pana Jezusa odnawia w nas łaskę uświęcającą. Daje siłę do życia. Nowymi oczami poznajemy prawdę, a prawda nas wyzwala (por. J 8, 32). Prawda ukazuje miłość. Uczy kochać. Bez tej prawdy wyrosną nam dzieci egoistyczne, niewdzięczne dla rodziców, z tendencją do załamywania się i rozpaczy. Chodzenie do dentysty nie jest miłe, a jednak dobrzy rodzice dbają o regularne wizyty stomatologiczne.
Moim zdaniem kto naprawdę pragnie dobra dzieci, będzie je namawiał do częstej i regularnej spowiedzi. Do korzystania z sakramentu przebaczenia i pojednania, miłości i miłosierdzia.