Część księży obawia się, że przez transmisje ludzie zbyt łatwo zwalniają się ze Mszy św.
fot.pexels.com
Mam 79 lat i choruję. Często uczestniczę we Mszy św. transmitowanej z Łagiewnik. Mam pytanie: czy mam klękać, a jeśli już, to czy przed telewizorem, w stronę Mszy, czy w stronę mojego kościoła?
Część księży obawia się, że przez transmisje ludzie zbyt łatwo zwalniają się ze Mszy św. Myślę jednak, że w ostatecznym rozrachunku korzystanie ze Mszy „radiowych” czy „telewizyjnych” przynosi więcej dobra niż rozleniwienia. To raczej ludzie pobożni szukają w chorobie czy na dalekim wyjeździe transmisji Mszy. Letni katolicy zwykle odpuszczają sobie sakramenty z błahego powodu. Z szacunkiem więc słucham wyznań typu: „Z powodu choroby nie byłam w kościele, ale uczestniczyłam duchowo we Mszy św. w sanktuarium… albo przez internet z kościoła parafialnego”.
Sądzę, że należy klękać podczas korzystania z transmisji Mszy św. Oczywiście, na ile stan zdrowia pozwala. Ja osobiście klękałbym w stronę kościoła. Warto przyjmować te same postawy, które zachowujemy w świątyni. Dobrze by było ubrać się też, o ile to możliwe, świątecznie. Ciało bowiem uczy ducha. Zmieniając piżamę czy szlafrok na zadbany strój, sami sobie przypominamy, że to modlitwa. Powinniśmy też odpowiadać na wezwania kapłana, np.: „i z duchem Twoim”, wykonywać znak krzyża czy przekazywać znak pokoju domownikom, modlić się w skupieniu w momentach ciszy. Trzeba walczyć z pokusą, aby w tym czasie coś sprzątnąć, poprawić w mieszkaniu, sprawdzić telefon czy napić się herbaty.
Kiedy ktoś jeszcze tego samego dnia będzie uczestniczyć we Mszy św. w kościele, nie musi klękać, wstawać. Bywa, że w ramach przygotowania do Eucharystii ludzie słuchają liturgii Słowa i kazania z transmisji.
Udział w transmitowanej Mszy św. nie jest nigdy pełnym udziałem. Jednak można wtedy z Chrystusem zjednoczyć się sercem, uświadomić sobie, że to jest Ofiara za mnie, Krew Najświętsza, Ciało złamane w męce. Duchowo można przyjąć Komunię i przyjąć podobną postawę posłuszeństwa, pokory, miłości wobec Boga, jak Chrystus.
Przypomnę pięć warunków dobrego uczestnictwa we Mszy św. Aby Msza św. była owocna, wierzący (1) powinni dać się kształtować przez słowo Boże, (2) posilać się przy stole Ciała Pańskiego, (3) składać Bogu dziękczynienie, (4) ofiarować niepokalaną hostię, (5) uczyć się składania w ofierze samych siebie. Doprecyzuję: mamy ofiarować niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim oraz mamy podczas przeistoczenia i Komunii samych siebie składać w ofierze.
Co? Gdzie? Kiedy?
