27 kwietnia
niedziela
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sukcesy MAGA

Ocena: 2
212

Druga kadencja Donalda Trumpa zapowiada ziszczenie ideałów, które przyświecały prezydentowi już w 2016 r., tylko nie zostały wcielone w życie z powodu oporu elit wyznających idee globalistyczne.

fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Według tych idei państwo narodowe jest przeżytkiem i musi zostać ustanowiony światowy rząd. Ponieważ społeczeństwa jeszcze nie dojrzały do odrzucenia poczucia własnej historii, tradycji i odrębności narodowej, ów światowy rząd musi zostać sformowany przez „oświecone” elity. Pierwszym takim wielkim ponadnarodowym tworem jest Unia Europejska. Jej „rząd”, Komisja Europejska, nie pochodzi z demokratycznych wyborów, a ciało o nazwie Parlament Europejski nie ma uprawnień ustawodawczych. Dlatego ruch MAGA (Make America Great Again – Uczyńmy Amerykę znów wielką) w pierwszym rzędzie, ustami wiceprezydenta J.D. Vance’a, wytknął Europejczykom odejście od wspólnych ideałów opartych na zasadzie, że władza jest emanacją woli narodu, a nie – że naród ma wykonywać wolę rządzących. Stąd tak ostra reakcja na to przesłanie niemal wszystkich sił głównego nurtu na Starym Kontynencie – polityków i prasy.

 


PRZESUNIĘTE CENTRUM

Dla globalistów centrum świata to nadal obszar wokół północnego Atlantyku, podczas gdy ten region, szczególnie Europa Zachodnia, dawno temu wszedł w okres schyłkowy. Według parytetu siły nabywczej (czyli w wartościach realnych) wśród największych pięciu gospodarek świata nie ma ani jednej z Europy. Niemcy są dopiero na szóstym miejscu, za Chinami, USA, Indiami, Rosją i Japonią (CIA, The World Factbook). Przed Francją i Wielką Brytanią (dziewiąta i dziesiąta lokata), państwami mającymi pretensje do mocarstwowego statusu, są jeszcze Brazylia i Indonezja. Siła gospodarcza wyznacza możliwości finansowe i wojskowe kraju, a co za tym idzie – jego znaczenie polityczne.

W ostatnich latach Paryż stracił resztę wpływów w Afryce Zachodniej, a Londyn od dekad nie ma kontroli nad Wspólnotą Brytyjską i jasne postawienie tej sprawy przez Waszyngton (poprzez brak zaproszenia do udziału w negocjacjach na temat przyszłości Ukrainy) spowodował gwałtowną reakcję w obu byłych kolonialnych metropoliach. Dla polityków żyjących złudzeniami nie ma nic bardziej oburzającego niż zimny prysznic. Wtórują im prasa i rzesze „analityków”, których jedynym powodem do chwały (i płynących stąd pożytków finansowych) było utrzymywanie wielkomocarstwowych fikcji.

Przywódcy ruchu MAGA słusznie zauważyli, że punkt ciężkości światowej gospodarki i polityki przeniósł się do Azji. Obecnie ten kontynent wytwarza połowę światowego PKB i do 2033 r. jego udział ma wzrosnąć do 60 proc. Stąd Amerykanie tam przerzucają swe zainteresowanie, siły wojskowe i tworzą sojusze polityczne, sprawy Europy zaś schodzą na dalszy plan.

 


WIELKIE ZMIANY

W pierwszych dwu miesiącach swych rządów Trump dokonał rewolucyjnych zmian. W drodze rozporządzeń przekreślił postępy ideologii gender i woke, które były ochoczo wcielane w życie pod rządami jego poprzednika. Skończył się świat, w którym obywatel, wbrew temu, co głosi biologia, może dowolnie wybierać sobie płeć. W związku z tym mężczyźni, którzy ogłoszą zmianę płci, już nie będą mogli konkurować z kobietami w zawodach sportowych. Skończył się świat, w którym króluje Zielony Ład.

Powyższe w żadnym przypadku nie oznacza porzucenia celów takich jak czyste powietrze i woda. Niemniej cele te będą osiągane nie w drodze urzędniczego nakazu i zakazu, ale konkurencji pomiędzy nowymi technologiami. Spalanie węglowodorów wcale nie musi prowadzić do zanieczyszczenia środowiska, a tzw. czyste technologie wcale nie są czyste. Wytwarzanie paneli i baterii słonecznych jest niesłychanie energochłonne, czyli powoduje wydzielanie ogromnych ilości CO2, tyle że nie np. w Europie, ale w miejscach, gdzie metale konieczne do wyrobu tych produktów są wydobywane. Od tej chwili amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) będzie dokonywać analizy wszystkich skutków i pożytków płynących z zastosowania poszczególnych technologii – koszty energii dla konsumenta też będą brane pod uwagę! Subsydia dla samochodów elektrycznych – czyli przelewanie środków z kieszeni podatnika do kieszeni bogatych, których stać na to, żeby kupić sobie teslę – ulegają likwidacji.

Ta część rewolucji MAGA już ma swój odzew w Europie. W dokumencie wypracowanym przez formującą się koalicję rządową w Niemczech (CDU/CSU i SPD), jest mowa o budowie do 2030 r. elektrowni opalanych gazem o łącznej mocy 20 GW. W dokumencie tym też jest mowa o zaniechaniu karania koncernów samochodowych, które nie spełnią norm klimatycznych (emisja CO2). W Polsce, państwie, którego elity są bardziej papieskie od papieża, o tej rewolucji raczej jest głucho.

 


KU POTĘDZE

Równie głucho jest o kolejnej rewolucji, która przychodzi zza oceanu – końcu uprzywilejowanego traktowania migrantów. W USA w ciągu kilku tygodni liczba nielegalnych imigrantów spadła o ponad 90 proc. W Niemczech też jest mowa o wzmocnieniu kontroli granic. Co więcej, w obu państwach uszczelnia się systemy świadczeń społecznych – osoby zdolne do podjęcia pracy mają tracić uprawnienia do socjalu. Inaczej być nie może, bo rozdawnictwo i zwiększone wydatki na obronę stoją w jawnej sprzeczności – syndrom krótkiej kołdry wszędzie obowiązuje.

Centralnym elementem programu MAGA jest zwiększenie potęgi USA. Jest to konieczne nie tylko dlatego, że kolejne pokolenia chcą żyć w dostatku i dobrobycie, na co ciężko pracowali ich przodkowie, ale jest to też niezbędne w obliczu chińskiego zagrożenia. Chińczyków jest czterokrotnie więcej niż Amerykanów i wbrew powszechnej opinii ci pierwsi przodują w wielu dziedzinach wymagających użycia najbardziej zaawansowanych technologii. Jest to wyzwanie, z jakim Amerykanie nigdy jeszcze nie mieli do czynienia. W tym kontekście należy widzieć decyzje na temat ceł. Dzięki nim Stany Zjednoczone usiłują wymusić decyzje gospodarcze korzystne dla swoich przedsiębiorstw. Nie może więc dziwić wpis ambasadora nominata Thomasa Rose’a – obrona amerykańskiego interesu narodowego jest jego naczelnym zadaniem. Rzecz jasna, zadaniem polskiej dyplomacji jest obrona naszego interesu narodowego. Właśnie w zwarciu interesów narodowych osiąga się stan równowagi.

 


CO Z POLSKĄ?

Przedstawiciele głównych sił rodzimej sceny politycznej wydają się nie rozumieć zmian, jakie mają miejsce za Atlantykiem. USA będą negocjować „architekturę bezpieczeństwa” z Rosją w naszej części globu, i nad Wisłą panuje przekonanie, że będziemy mieć na to wpływ. Pokutuje mniemanie, że punkt ciężkości NATO przesunął się na wschód. Stąd jednym się wydaje, że jesteśmy w stanie wystawiać oceny ze sprawowania amerykańskim politykom, drugim zaś – że Amerykanie np. mają przenieść nad Wisłę broń nuklearną. To drugie nie wchodzi w grę, to pierwsze zaś tylko przynosi nam szkody.

Fala oburzenia przeszła przez nasz kraj, z powodu „złego potraktowania” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym. Zamiast wyrażać ubolewanie, trzeba dokładnie wryć sobie w pamięć przebieg tamtej rozmowy, bo była to niesłychanie ważna lekcja polityki realnej. Trump dobitnie powiedział, że aby negocjować, trzeba mieć „karty” (atuty), gracze zaś z Warszawy żadnych atutów nie mają. Nasi politycy obracają się w sferze „wartości moralnych”, uważają, że zwycięży „dobro” – nie mówiąc o tym, że nikt nie zaprząta sobie głowy pytaniem, kto i na jakiej podstawie określa to „dobro”. Tymczasem liczą się: siła gospodarcza, finansowa, kontrola nad najbardziej zaawansowanymi technologiami, potencjał demograficzny i wojskowy. W żadnej z tych dziedzin niczego wielkiego światu nie możemy zaofiarować, ba, nie ma najmniejszych oznak, że coś w tej materii się zmieni.

Idee romantyczne nadal wywierają przemożny wpływ na umysły rodzimych polityków. Tymczasem w polityce chodzi tylko o to, żeby w danych okolicznościach osiągnąć cele, które są możliwe do osiągnięcia przy poniesieniu jak najmniejszych kosztów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Emerytowany profesor ekonomii w Hollins University w stanie Wirginia w USA


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Sobota w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 16,9-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
32. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter