Abu Bakr al-Baghdadi prawdopodobnie nie żyje. Informatorzy z Bliskiego Wschodu poinformowali "Reutersa" o śmierci samozwańczego kalifa Państwa Islamskiego.
Jak podaje PAP, źródła w syryjskich i irackich siłąch specjalnych twierdzą, że szef dżihadystów zginął w wyniku operacji sił USA. Natomiast anonimowy przedstawiciel amerykańskich władz powiedział Associated Press, że Abu Bakr al-Baghdadi został zaatakowany w Idlibie w północno-zachodniej Syrii. Zaznaczył jednak, że czeka na potwierdzenie tych informacji.
Amerykański nalot
Według źródeł, przywódca sunnickiej organizacji próbował przedostać się do Turcji.
Nasze źródła z Syrii potwierdziły ekipie w irackim wywiadzie, odpowiedzialnej za ściganie Baghdadiego, że został on zabity wraz ze swoim osobistym ochroniarzem w Idlibie gdy próbował wydostać swoją rodzinę z Idlibu w kierunku granicą z Turcją
powiedział jeden z informatorów "Reutersa". W niedzielę również iracka telewizja państwowa podała, że doszło do ataku na Baghdadiego. Według niej Amerykanie dokonali nalotu na lokalizację, w której miał przebywać samozwańczy kalif. Zacytowano również eksperta od terroryzmu, który stwierdził, że iracki wywiad pomógł służbom USA ustalić miejsce przebywania Baghdadiego. Wersję tę potwierdza informator "Neewsweeka", pochodzący z amerykańskiej administracji.
Prezydent USA Donald J. Trump napisał na Twitterze:
Wydarzyło się coś bardzo ważnego!
Bardzo prawdopodobne jest, że chodzi właśnie o śmierć przywódcy Państwa Islamskiego. Pojawiła się też informacja, że prezydent USA ma wygłosić "specjalne oświadczenie" o 9 w niedzielę (czyli o 15 według naszego czasu).
Wieloletni terrorysta
Abu Bakr al-Baghdadi od 2010 roku kieruje Państwem Islamskim (które na początku było ramieniem Al-Kaidy w Iraku). Jego znaczenie dość szybko wzrosło, a już w 2011 roku USA wyznaczyło nagrodę 10 milionów dolarów dla tego, kto ujawni informacje, pozwalające pochwycić Baghdadiego. W szczytowym momencie Państwo Islamskie sięgało od Północnej Syrii do obrzeży Bagdadu, wzdłuż Tygrysu i Eufratu.
W 2017 roku pojawiły się informacje, że udało się przywódcę PI zabić, ale okazały się one fałszywe.
AKTUALIZACJA
Prezydent Donald J. Trump potwierdził w specjalnym oświadczeniu, że udało się zabić Baghdadiego.
Mówimy o człowieku, który działał w sposób brutalny i w taki sposób został też zabity. Ostatnia noc była świetna dla Stanów Zjednoczonych i świata. To były sceny jak z filmu. Został zabity jak pies. Już więcej nikogo nie skrzywdzi. Świat stał się bezpieczniejszy
powiedział Trump. Podziękował wszystkim, którzy byli zaangażowani w akcję i zaznaczył, że po stronie amerykańskiej nie było strat.