11 listopada
wtorek
Marcina, Batlomieja, Teodora
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

390

Pusty grób to koronny argument rezurekcyjny. Dzisiejsi wierni Pana Jezusa głoszą prawdę o tymże grobie – sobie, innym, wszystkim.

Tekst czytań

Fot. Pixabay - CC0

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: prof. dr hab. Eugeniusz Sakowicz

Pierwsze czytanie: Dz 10,34a.37-43
        
Święty Piotr Apostoł nie tylko przemówił do słuchających go mieszkańców Cezarei, zgromadzonych w domu Korneliusza, ale też i do dzisiejszych uczniów oraz uczennic Jezusa Chrystusa. Zresztą słowa Biblii, jako wieczny przekaz, są zawsze aktualne. Katecheza świętego Piotra wpisana była w początki działalności misyjnej Kościoła. Słuchając go i rozważając, uświadamiamy sobie, iż wciąż trwamy w czasach „początku” Kościoła. 

Każde nowe, przychodzące pokolenie może być zaskoczone słowami o wydarzeniach w Judei, począwszy od Galilei, kiedy to św. Jan Chrzciciel wzywał do nawrócenia. Nie przestaje on nawoływać i dziś. Apel Bożego Pustelnika i Pokutnika, którym był św. Jan Baptysta kierowany jest niezmiennie przez wieki do tych wszystkich, których zafascynował Jezus Chrystus. „Namaszczony Duchem Świętym i mocą”  Mesjasz pragnie, by wszyscy, którzy za nim poszli oraz wciąż idą, byli mocni Duchem Świętym. Ten człowiek czyni w swoim życiu dobro, przez co staje się dobrym człowiekiem, który jest z Bogiem.

Różnymi drogami chodzą ludzie, wielorakie ścieżki przemierzają, bywa, że wchodzą w egzystencjalne meandry i labirynty. Każdą trasę życia przejdą zwycięsko, kiedy pozwolą, by Jezus Chrystus ujął ich za rękę. Syn Człowieczy, który upodobnił się do każdego bez wyjątku człowieka, a zatem i do poganina, czy też dzisiejszego ateisty, darował mu duchowe zdrowie. Wystarcza tylko ten dar wspaniałomyślnie przyjąć. Solidarność Jezusa z człowiekiem wyzwala go z pokusy poddania się władzy szatana. 

Nie tylko chrześcijanie, których wspomniał św. Piotr Apostoł w swojej katechezie byli świadkami czynów, zdarzeń mających miejsce „w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie”. Są nimi wierni Chrystusa Zmartwychwstałego doby współczesnej. Na tym polega moc dzisiejszej wiary rezurekcyjnej, przenikającej wszystkie wymiary życia, od międzyludzkich relacji poczynając, na procesach zachodzących w kosmosie kończąc. 

Zabity przez wrogów Dobrej Nowiny, ludzi kierujących się złem i zawieszony na drzewie krzyża Jezus Chrystus, wyzwolił ludzkość z konsekwencji grzechu pierwszych rodziców. Prawdę tę należy dziś odważnie głosić, również, a może przede wszystkim, tym, którzy nie chcą jej znać. Tak jak drzewo rajskie poznania dobra i zła stało się przyczyną  dramatu człowieka, tak nowe drzewo życia – krzyż Zbawiciela - stal się znakiem wyzwolenia człowieka, jego kultury, jego życia z egzystencjalnej pustki. 

Po Zmartwychwstaniu Jezusa poznajemy pełnię człowieczeństwa, którą w Nim odnajdujemy. Jezus Chrystus ustanowiony przez Boga „Sędzią żywych i umarłych” obdarza swoich naśladowców nadzieją. Umarli nie są odrzuconymi przez żyjących, zapomnianymi. Żyją oni w Sercu Jezusa Zmartwychwstałego. 

Zbawczą misję Pana Jezusa symbolizuje Jego Imię. Czyniąc znak krzyża, chrześcijanie wypowiadają formułę wiary w Imię Trójjedynego Boga, wpisują swoją codzienność w Bożą przestrzeń istnienia. Odpuszczenie grzechów przez Odkupiciela czyni wcześniejszych grzeszników – niewolników zła - ludźmi wolnymi. To największy dar Zmartwychwstałego Pana. Wspólne spożywanie posiłku ze Zmartwychwstałym Panem podkreśla rzeczywisty fakt rezurekcji, przez wieki proklamowanej w czasie celebrowania Eucharystii – wspólnego i wspólnototwórczego spożywania Ciała i Krwi Chrystusa. 

Psalm responsoryjny: Ps 118,1-2.16-17.22-23

Psalm darowany przez Kościół jego wiernym na Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego jest hymnem dziękczynnym. Zapewne był śpiewany w czasach religii biblijnego Izraela, gdy procesja wkraczała do Świątyni Jerozolimskiej. Pascha Chrystusa to wielki dzień dziękczynienia Bogu za Jego bezgraniczne dobro oraz niezmierne miłosierdzie. Celebrując Święta Wielkanocne, chrześcijanie wciąż na nowo uświadamiają sobie, iż Chrystus jest ich – naszą Paschą, a nasza Pascha dokonała się i dokonuje tylko z Chrystusem. 

Hymn wdzięczności Bogu śpiewa Kościół i w ogóle chrześcijaństwo, ale też i „Dom Izraela”. Wzruszające są teksty, dziś odczytywane w świątyniach katolickich, cerkwiach prawosławnych i zborach protestanckich, odwołujące się do Izraela z odległych czasów. Nie sposób, by dzisiejszy słuchacz hymnów wdzięczności nie pamiętał i o współczesnym Izraelu, i nie modlił się zań. Bóg przed wiekami i przez wieki ocalał, ratował człowieka i naród cały. Tak czyni i dziś. 

Wzruszające są słowa autora Psalmu, który mówi, iż będzie żył – nie umrze. Będzie żył, by głosić dzieła życzliwości – miłości Boga do człowieka. Tym największym dziełem w historii zbawienia, ale i w ogóle w dziejach ludzkości jest cud zmartwychwstania Pana Jezusa.

W Psalmie pojawia się wypowiedź o „kamieniu węgielnym”. Nie każdy współczesny człowiek zna sens tego określenia. Warto zatem przypomnieć, iż stanowi on nie tylko symboliczny, ale również realny element fundamentu scalającego budowlę. Tymże „kamieniem”, wprawdzie odrzuconym przez ludzi, ale przecież nie przez Boga, stał się i jest na wieki Jezus Chrystusa. Głosił On Królestwo Boże, budował je swoimi słowami i czynami. Zachęcał wytrwale, by Jego uczniowie dzieło to kontynuowali po wszystkie czasy, przede wszystkim  w swoich sercach.

Drugie czytanie: Kol 3,1-4

Apostoł Paweł w Liście do Kolosan wskazuje na wartość nowego życia w Chrystusie. Chwalebny – Zmartwychwstały Pan stanowi zasadę, regułę tego życia, przemienionego, bo wyzwolonego ze zła i jego konsekwencji, nie tylko indywidualnych, ale i społecznych. Nawet najbardziej ukryty grzech uderza przede wszystkim w czyniącego zło, ale też i w drugiego, niewinnego  człowieka czy grupę ludzi. 
Pierwsi wierni Chrystusa uwierzyli „do końca” – bezgranicznie, wytrwale, niezachwianie, iż razem z Nim „powstali z martwych”. Czyż jest jakaś przeszkoda, która uniemożliwiłaby uświadomienie tej prawdy dzisiejszym chrześcijanom? Są oni przecież takimi samymi świadkami rezurekcji Pana, jak ich współwyznawcy sprzed ponad 2 000 lat! 

Osoby, które Bóg zrządzeniem Opatrzności uratował ze śmierci klinicznej, mogą z pełnym przekonaniem wyznać, iż „razem z Chrystusem powstali z martwych”.  Zmartwychwstałemu Panu zawdzięczają dar nowego życia w sensie duchowym i fizycznym – biologicznym. Ci, którzy powrócili do życia wszakże wcześniej zmarli. Śmierć ich okazała się „koniec końców” zwycięstwem życia. 

Ukryte z Chrystusem w Bogu życie ludzi jest rodzajem życiodajnej śmierci. Szukanie „tego, co w górze”, dążenie do tego, co „wyżej” jest duchową, ewangeliczną terapią. Tak postępujący nigdy nie załamie się sytuacją przypominającą „dno zagłady”, gdzie nie ma punktu, z którego można by się odbić i wznieść ponad swoje cierpienie i rozpacz. Dla osoby dążącej „ku górze”, „ku Bogu” nie ma sytuacji bez wyjścia. Chrystus Zmartwychwstały Sobą wskazuje na wyjście. Jest nie tylko Paschą – Przejściem, ale i Wyjściem z każdej opresji spowodowanej zawinionym, bądź niezawinionym złem. Pascha Chrystusa to przejście ku Bogu, a zatem wyjście z najgłębszych i najsilniejszych pęt zła, które najczęściej grzesznik sam sobie założył. Uznając Chrystusa za Tego, który jest „życiem naszym”, żyjący w Nim wierzą, iż jest On „Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana”, nie gdzieś na zewnątrz, na jakiejś pustyni, czy gruzowisku, lecz zła krążącego wokół nas, by nas pochłonąć w sieci nieprawości i beznadziejności. 

Nie tylko Kolosalnie sprzed dwóch tysięcy lat uczestniczyli duchowo w zmartwychwstaniu Chrystusa. Po rezurekcji wszyscy wierni Zmartwychwstałego Pana należą do Niego. Żyjąc w doczesnym wymiarze życia przynależą do Nieba, a zatem pozostają w rzeczywistej relacji z Bogiem. 

lub

Drugie czytanie: 1 Kor 5,6b-8

Święty Paweł Apostoł miał odwagę wytknąć mieszkańcom Koryntu ich grzechy obyczajowe. Moralność Koryntian stanowiła wyraz lekceważenia prawa Bożego, regulującego również życie intymne, bardzo osobiste. Łamanie tego prawa w tej sferze życia rodzi wyjątkowo gorzkie owoce. Łamie życie grzeszników oraz ich bliskich, nie uczestniczących wprawdzie w procederze zła, ale dźwigających skutki niemoralności swoich bliskich. 

Zło czynione na co dzień przez Koryntian, tych sprzed dwóch tysięcy lat, ale też i Koryntian współczesnych (żyjących w różnych miastach i osadach świata) nie mogło i nie może żadną miarą być przedmiotem dumy, chluby. Święty Paweł, poruszając ten temat, wiedział, iż spowoduje on wielki sprzeciw ludzi nieczystych. W swojej mowie chciał jakkolwiek do  nich dotrzeć i dlatego odwołał się do symbolicznego obrazu kwasu, dobrze znanego przez Żydów, i nie tylko – również przez tych, którzy sami piekli chleb w swoich domostwach. 

Przed Paschą Żydzi usuwali to wszystko, co było starym kwasem, mogącym zepsuć całe zaczynione właśnie ciasto. Spożywali następnie tylko przaśny – czysty chleb. Wierzący w Chrystusa Pana wierzyli, iż sami winni stać się czystymi – „przaśnymi”, bez kwasu zepsucia oddziałującego wszakże na innych. Drogą ku czystości jest zjednoczenie z Bogiem, zintegrowanie wewnętrzne. Nie jest to zadanie łatwe, ale nie jest niemożliwe. Udowodniły to zastępy świętych, którzy wciąż porzucali „stary kwas”, którym była „złość i przewrotność”. „Przaśny chleb” to „czystość i prawda”. Ludzie nieczyści żyją w stanie permanentnego zakłamania. „Czystość i prawda” to znak rozpoznawczy prawa naturalnego, do którego przestrzegania powołani są wszyscy ludzie (bez wyjątku). Chrześcijanie winni odważnie występować przeciwko tym, którzy gardzą prawem Bożym, promując niemoralność w życiu publicznym. 

Ewangelia: J 20,1-9

Ewangelista św. Jan przybliża opis wydarzeń paschalnych. Wskazuje na epizod po zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Bohaterami tego epizodu była Maria Magdalena, uznana przez tradycję Kościoła wschodniego za „równą apostołom” oraz apostołowie – Piotr i Jan. Śmierć i pogrzeb Jezusa była traumatycznym wydarzeniem dla najbliższych Pana. Podobnie  śmierć Pana przeżywają dzisiejsi chrześcijanie, solidarni z ranami Odkupiciela, które nigdy nie zostały zabliźnione. 

Maria Magdalena przez lata błądzenia w grzechu pogrążona była w ciemnościach. Teraz, nie bojąc się ciemności, która miała przejść w świt, udała się do grobu. Nikt w tym grobie nie był wcześniej położony. To ważna informacja, przekazana przez autora Ewangelii. Wykorzystanie starego grobu na nowy pochówek mogło skutkować posądzeniem wrogów Jezusa, iż to nie On okazał się żywym, ale ktoś zupełnie inny. Widok odsuniętego z grobu kamienia wstrząsnął wyobraźnią Marii Magdaleny. Mogła ona pomyśleć, iż ciało Jezusa zostało po prostu wykradzione przez Jego przeciwników. Nie zajrzawszy do grobu (musiała pokonać wrodzoną jej ciekawość), pobiegła – wciąż jeszcze w ciemnościach – do Piotra i Jana. Zapewne do Marii Magdaleny, będącej pierwszym świadkiem zmartwychwstania Pana dołączyły się i inne kobiety. 

Jezus Chrystus po raz drugi wyzwolił Marię Magdalenę z ciemności. Doświadczywszy wcześniej mroku grzechu, zagubienia, załamania, nigdy już ciemności się nie bała. „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę (…)!” Jednakże nie pamiętała Maria Magdalena słów Jezusa o Jego zmartwychwstaniu. „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”, wskazują na bezradność kobiety. Zmartwychwstały Pan wyzwala wszystkich zagubionych w bezradności, bezsilności. 
Tak jak Maria Magdalena biegła do apostołów, tak i oni, biec poczęli jej śladem, w pośpiechu udając się do grobu Jezusa. Ruch, dynamika mają tu symboliczną wymowę. Na wielkie orędzie nie można reagować ospałością. Co więcej, Jan, który pierwszy dobiegł do grobu, okazał szacunek starszemu – Piotrowi. Gdyby kierował się pychą, wszedłby do miejsca pochówku. „Wejście” do pustego grobu zaowocowało wiarą świadków Zmartwychwstania. Dopiero teraz zaczęli rozumieć słowa Pisma Świętego zapowiadające zmartwychwstanie Mesjasza. 

Pusty grób to koronny argument rezurekcyjny. Dzisiejsi wierni Pana Jezusa głoszą prawdę o tymże grobie – sobie, innym, wszystkim. Miejsce to przez wieki wzbudza w sercach chrześcijan nadzieję powszechnego zmartwychwstania wszystkich ludzi. Jest odpowiedzią na upowszechniane od setek lat, a szczególnie od drugiej połowy XIX w. teorie o pozornym zmartwychwstaniu Chrystusa, czy o wizji subiektywnej uczniów Jezusa, bądź letargu, z którego przebudził się Jezus, ale też i o kradzieży ciała umęczonego Pana przez Jego zrozpaczonych uczniów, którzy w ten sposób chcieli wobec świata okazać się zwycięzcami. Teorie te miały ośmieszyć chrześcijan, odbierając im rozsądek, a opowieść o Zmartwychwstałym Panu uczynić bajeczną konfabulacją.

Troje świadków Pustego Grobu stanowi gwarancję prawdziwości i wierności przekazu. Świadectwo jednej osoby nigdy nie miało i nie ma waloru wiarygodności. Według przekonań filozofów triada: „ja – ty – on (ona ,ono)” wskazuje na całą rzeczywistość. Jezus Chrystus zmartwychwstał rzeczywiście, w świecie realnym, a świadkami tego wydarzenia są wszyscy chrześcijanie wszystkich wieków. Będą nimi aż do ponownego przyjścia Jezusa w dniu Paruzji. Rezurekcja zapowiada Paruzję.

PODZIEL SIĘ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 11 listopada

Wtorek, XXXI Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Łk 17, 7-10
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

Pod koloratką - kanał na YouTube



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter