Jezus więc nie zatrzymuje się, żeby dyskontować sukces lokalnej popularności. Jego misja to nie występy uzdrowiciela, przyjmującego pacjentów w prywatnym gabinecie.

Środa - XXII Tydzień zwykły - wspomnienie św. Grzegorza Wielkiego, papieża i doktora Kościoła
komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: ks. dr Jarosław Kwiatkowski
Pierwsze czytanie: Kol 1, 1-8
Rozpoczynamy dziś w liturgii lekturę Listu św. Pawła do Kolosan. To jeden z tzw. „listów więziennych”, które Apostoł pisał do wspólnot chrześcijańskich w czasie, kiedy przebywał pozbawiony wolności najprawdopodobniej w Efezie (chociaż zdania wśród egzegetów na temat miejsca, czasu i autentyczności tekstu są podzielone). Kolosy były jednym z miast w dolinie rzeki Lykos, położonym w odległości ok. 200 km od Efezu. Wspólnota chrześcijańska w tym mieście powstała najprawdopodobniej jako owoc działalności jednego z uczniów Pawłowych, o którym dziś słyszymy jako o „umiłowanym Epafrasie”. Paweł przedstawia się więc wspólnocie, używając imienia „apostoł Jezusa Chrystusa”. Nie jest to zwyczajny „nadruk na wizytówce.” Paweł pragnie powiedzieć tym, którzy będą czytać jego pismo, że oto nie zwraca się do nich tylko z własnej inicjatywy, lecz jest wobec nich Jezusowym posłańcem i pragnie, aby przez głoszenie Ewangelii wypełniła się wola Boża, której dawny uczeń Gamaliela czuje się heroldem. Słuchając tych słów, spróbujmy przyjąć na nowo do naszych serc prawdę o tym, że Ewangelia nie dotarła do nas przypadkiem i podziękujmy Bogu za wszystkich, którzy pełnili wobec nas posługę apostołów – posłańców Bożej miłości.
Psalm responsoryjny: Ps 52, 10-11
Nie zdarza się często, że modlimy się psalmem responsoryjnym złożonym zaledwie z dwóch wierszy tekstu. Tak jest dzisiaj. Z Psalmu 52 zostały wybrane wersety 10 i 11, pomyślane jako modlitewna odpowiedź na usłyszane wcześniej Słowo. Sam Psalm 52 jest kompozycją złożoną, o niepewnej literackiej przeszłości. Nagłówek sugeruje, że redagujący ostatecznie tekst, zapewne kapłan, widział go jako modlitwę liturgiczną. Miałby ją ułożyć sam Dawid w czasach zmagań z Saulem, w chwili niebezpieczeństwa. Egzegeci są jednak zgodni, że mamy do czynienia z tekstem o wyjątkowo złożonym pochodzeniu, powstałym z pewnością po epoce Dawidowej. Psalmista modli się w świątyni, Domu Bożym, o sprawiedliwość. Stawia sam siebie w opozycji do tych, którzy popełniając zło, nie zaufali Panu. Modlący się zaś właśnie z Boga czyni swoją twierdzę ocalenia. Przywołane dziś wersety wieńczą cały psalm. Są wielkim aktem zawierzenia Bogu, na którym można całkowicie polegać. W ten sposób słowa psalmisty wzmacniają wypowiedzianą wcześniej słowami Apostoła modlitwę uwielbienia Pana za wiarę ludzi ufających w moc Bożą.
Ewangelia: Łk 4, 38-44
Czas wypełniania się roku łaski od Pana trwa. Jezus wciąż jest w Kafarnaum, ale opuszcza już synagogę i przenosi się do domu Szymona. Tam jesteśmy świadkami kolejnych znaków Bożej mocy. Działanie łaski rozpoczyna się od najbliższych. Cierpiąca na gorączkę teściowa Szymona zostaje uzdrowiona. Stopniowo przychodzą kolejni potrzebujący, a Jezus z każdego zdejmuje kajdany zła i uwalnia ciała od ciężaru cierpienia, konsekwentnie zabraniając złym duchom, aby wchodziły w rolę objawiających ludziom Jego mesjańską tożsamość. Kiedy rodzi się nowy dzień, szukających Jezusa są już tłumy. On jednak najpierw oddala się na miejsce pustynne, a następnie oznajmia, że musi wyruszyć w drogę. Także inne miasta czekają na Dobrą Nowinę o tym, że wypełnił się czas zapowiadany przez dawnych proroków. Jezus więc nie zatrzymuje się, żeby dyskontować sukces lokalnej popularności. Jego misja to nie występy uzdrowiciela, przyjmującego pacjentów w prywatnym gabinecie. On Jest Bogiem, który stał się Człowiekiem po to, aby ocalić świat, musi więc być w drodze, aż do spełnienia się Jego wędrówki w najważniejszej podróży – do godziny ocalenia ludzkości.


Co? Gdzie? Kiedy?



