9 lipca
środa
Lukrecji, Weroniki, Zenona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarz do czytań, 17 czerwca

294

Jezus w swoim radykalnym „Kazaniu na górze” wzywa nas do zwiększenia wysiłku nad realizacją ewangelicznego i ludzkiego ideału. Podpowiada nam przy tym, abyśmy nie czekali na miłość ze strony innych ludzi, ale sami starali się żyć tym ideałem tu i teraz. 

Tekst czytań

Fot. pixabay

Wtorek, XI Tydzień zwykły - Wspomnienie św. brata Alberta Chmielowskiego, zakonnika

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: o. Dariusz Pielak SVD

Pierwsze czytanie: 2 Kor 8, 1-9

Święty Paweł w swoim liście zachęca wspólnotę chrześcijan z Koryntu do solidarności ze wspólnotą w Jerozolimie, którą dotknęła klęska głodu. Korynt był bogatym, portowym miastem i członkowie tamtejszego kościoła z pewnością byli w stanie wykazać się solidarnością. Apostoł narodów zachęca ich przy pomocy dwóch przykładów: o wiele biedniejszej od Koryntu, ale szczodrej wspólnoty z miasta Filippi oraz samego Pana Jezusa, o którym mówi, że „będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić”.

Święty Paweł tymi słowami zachęca i nas do rozmyślania nad dwoma tematami: solidarnością i ubóstwem. Solidarność w dzisiejszym świecie jest dosyć popularna i akcje humanitarne spotykają się z dobrym odzewem. Dużo gorzej jest z ideałem ubóstwa. Otwierające się perspektywy wzrostu ekonomicznego i poprawa warunków życiowych sprawia, że rezygnacja z wygód, podróży czy gadżetów nie znajduje zrozumienia, często nawet i w zakonach.

Dziś obchodzimy wspomnienie św. Alberta Chmielowskiego, który poświęcił swoje życie bezdomnym, stając się dla nich ubogim, na wzór Chrystusa. Dlatego też zyskał przydomek – Brat naszego Boga.

Psalm responsoryjny: Ps 146 (145), 1b-2. 5-6b. 6c-7. 8-9a

Psalm responsoryjny uczy nas uwielbienia Boga nie z pozycji sytości i dostatku, ale z pozycji niedostatku i potrzeby. To pieśń tych, którzy doznali ucisku, głodu, więzienia, poniżenia, czy trudu emigracji. W tych wszystkich niełatwych sytuacjach ludzie doznali Bożej opieki, w swoim nieszczęściu poczuli, że nie są sami. Taka jest logika krzyża. W trudnych momentach bardzo intensywnie zaczynamy szukać pociechy i wsparcia. I ono przychodzi. Jednak ze zdziwieniem odkrywamy, że przychodzi ono najczęściej nie od tych, na których liczyliśmy, lub też uważaliśmy, że mamy prawo od nich takiego wsparcia oczekiwać. To właśnie w tej nieoczekiwanej pomocy dostrzegamy często działanie Boże. Te nieoczekiwane akty niezasłużonego miłosierdzia względem nas wywołują w sercu wdzięczność względem ludzi i względem Boga, która wyraża się w radosnych słowach: „Chwal, duszo moja, Pana!”. Te chwile wybawienia i pomocy warto wspominać nie tylko, kiedy one miały miejsce, ale umacniać się pamięcią o nich w przyszłości. Dlatego psalmista daje nam przykład wierności w uwielbianiu Boga: „będę śpiewał mojemu Bogu, dopóki istnieję”. Wspomnijmy, zatem, dziś jakiś moment z naszego życia, kiedy odczuliśmy Bożą pomoc i uwielbiajmy radośnie naszego Pana.

Ewangelia: Mt 5, 43-48

Bez wątpienia istnieje zgoda co do tego, że wśród ludzi powinna panować miłość. Ciągle jeszcze jednak pozostaje ona bardziej w sferze szlachetnego i nieosiągalnego ideału, niż w sferze codziennej praktyki. Jezus w swoim radykalnym „Kazaniu na górze” wzywa nas do zwiększenia wysiłku nad realizacją ewangelicznego i ludzkiego ideału. Podpowiada nam przy tym, abyśmy nie czekali na miłość ze strony innych ludzi, ale sami starali się żyć tym ideałem tu i teraz. To znaczy, nie w sytuacji idealnej, kiedy jesteśmy otoczeni przyjaznymi nam ludźmi, ale w sytuacji braku zrozumienia, zatargów, trudnej i niepogodzonej przeszłości i trwającego ciągle konfliktu, czy rywalizacji. Czas na miłość nie zaczyna się jutro, czy za miesiąc – zegar zaczyna bić właśnie teraz.

Przy czym, miłość nie zawsze oznacza postawy pasywnej. Poważna rozmowa o powstałym problemie, wyjaśnienie komuś, co w jego słowach lub czynach nas zraniło, czy rani, to też przejawy miłości. Spójrzmy chociażby na spis dobrych uczynków względem ciała. Znajdziemy tam zalecenie, aby „Nieumiejętnych pouczać”. Miłość zatem nie jest biernością, ale przede wszystkim troską zabiegającą o prawdziwe dobro bliźniego.

PODZIEL SIĘ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 9 lipca

Środa, XIV tydzień zwykły
dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników
Augustyna Zhao Rong, prezbitera, i Towarzyszy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mt 10, 1-7
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do św. Benedykta 2-10 VII
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej 7-15 VII 

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter