W ostatnich miesiącach w repertuarach kin pojawiało się mnóstwo filmów bardzo przeciętnych.

Trudno było wśród nich znaleźć utwór naprawdę dobry, jeśli chodzi o formę i treść. Świadczy to m.in. o pogrążaniu się światowego kina w ideologicznym lewicowym obłędzie. Jest to temat na osobne rozważania. Trzeba jednak przyznać, że niektóre pokazywane u nas kameralne obrazy z różnych gatunków, pochodzące z rozmaitych kinematografii, wyróżniają się intrygującą formą i niebanalnie ukazywaną treścią. Starałem się w „Idziemy” analizować te pozycje, wybierając najciekawsze, pozytywne pod względem moralnym wątki.
Ostatnio zwróciłem niespodziewanie uwagę na znakomity pod każdym względem japoński film „Monster”, zrealizowany przez nagrodzonego kilkakrotnie na festiwalu w Cannes reżysera Koreedę Hirokazu. Tematem tego utworu są relacje między uczniami, rodzicami i nauczycielami we współczesnej szkole. Twórca ukazał je z godną podziwu przenikliwością z kilku przeplatających się perspektyw: dzieci, rodziców i nauczycieli. Dramatyczne wydarzenia w szkole obserwujemy początkowo jednowymiarowo. Matka przychodzi do szkoły ze skargą na nauczyciela, który miał rzekomo znęcać się nad jej synem. Stopniowo jednak przekonujemy się, że prawda o szkolnych wydarzeniach okazuje się bardziej złożona. Czy nauczyciel, pan Hori, był rzeczywiście winny? Czym tłumaczyć dziwne zachowanie uczniów – Monato i Yori?
Autor filmu umiejętnie przeplata wszystkie wątki złożonej opowieści. Relacje szkolne ujawniają swój dramatyzm. Dzieci wzajemnie się szantażują, szukają kozłów ofiarnych i prześladują wybranych kolegów. Ci z kolei odwzajemniają się agresją, przez co powstaje błędne koło chorych relacji. Rodzice i sterroryzowani nauczyciele są wobec tych zdarzeń bezradni. Do pewnego momentu „Monster” przypomina świetnie zrealizowany dramat społeczny o tajemnicach współczesnego wychowania, gdzie w życiu szkolnym zaczynają dominować tajemnice, wzajemna nieufność, a także przemoc. Powodem wydaje się kryzys tradycyjnego wychowania oraz zniszczenie autorytetu szkoły i rodziny. Szkoda, że na koniec film zamienia się w mroczny horror. Moim zdaniem, jest to sztuczny finał tego utworu. Akcja „Monster” rozgrywa się w Japonii, ale ukazane w filmie problemy aktualne są także u nas.
„Monster”. Japonia, 2023. Reżyseria: Koreeda Hirokazu. Wykonawcy: Sakura Ando, Eita Nagayama, Soya Kurokawa i inni. Dystrybucja: Best Film