Film „Wszystkie odcienie światła” zrealizowany został w indyjskim historycznym mieście Bombaju, dzisiaj nazywanym Mumbajem.

Hinduska autorka scenariusza i zarazem reżyserka Payal Kapadia nakręciła utwór z pogranicza reportażu społecznego (rodem z włoskiego neorealizmu) połączonego z melodramatem, dalekim jednak od popularnych w Indiach filmów bollywoodzkich, charakteryzujących się zupełnie innym klimatem obyczajowym. Przede wszystkim film Kapadii – stanowczo przeciągnięty czasowo – można uznać za demonstrację publicystyki feministycznej na temat sytuacji kobiet w Indiach. Zauważmy, że ten zrealizowany w Mumbaju utwór został wyprodukowany z pomocą firm francuskich, holenderskich i luksemburskich, którym zapewne zależało na propagowaniu feminizmu w Indiach na sposób europejski. Z pomocą pośpieszyli dystrybutorzy i media. Film został nagrodzony na festiwalu w Cannes, co pozwoliło na szerszą dystrybucję w Europie i Ameryce. W ten sposób zachodni producenci i media włączyli się do walki o „wolność” obyczajową kobiet w Indiach. Zastosowano tu podobny zabieg, jak w wypadku realizowanych w koprodukcji z Zachodem obyczajowych filmów irańskich, o czym niedawno pisałem. Tak Zachód ideologicznie zwalcza „wsteczną” obyczajowość w krajach azjatyckich. Nie wiemy tylko, czy kobiety w Indiach w większości pragną akurat takiej wolności, oderwanej od tamtejszej skomplikowanej tradycji.
Na początku oglądamy reporterskie sceny z dzielnic biedy w wielkiej metropolii. Kamera rejestruje śmietniki oraz nędzę i głód na ulicach. Nagle przechodzimy do fabularnej historii. Bohaterkami są trzy mieszkające w Mumbaju kobiety, pracujące w szpitalu jako pielęgniarki. Wszystkie są mocno sfrustrowane swoją sytuacją życiową. Opowiadają o swoich problemach. Prabha czuje się osamotniona. Jej mąż wyjechał do pracy w Niemczech i od roku nie dał znaku życia. Ostatnio przysłał jej dziwny prezent. Młoda Anu nie może zalegalizować swojego związku z chłopakiem z powodów religijnych, związanych z tamtejszymi konfliktami kastowymi. Z kolei najstarsza Parbvaty boi się eksmisji z wynajmowanego mieszkania. Chce wyjechać z Mumbaju i zaprasza koleżanki do swojej wioski, gdzie ma dom rodzinny. Na łonie pięknej przyrody, z dala od miejskiego zgiełku, sytuacja kobiet w pewnym sensie się uspokaja, ale nie rozwiązuje. Autorka filmu stawia pytania w duchu feministycznym, o którym wspomniałem wyżej. Co dalej z sytuacją kobiet w Indiach? Jednak widzowie powinni się chyba zastanowić nad prawdziwą wymową tego utworu.
„Wszystkie odcienie światła” (All We Imagine as Light). Indie/Francja/Holandia/Luksemburg, 2024. Scenariusz i reżyseria: Payal Kapadia. Wykonawcy: Kani Kusruti, Divya Prabha, Chhaya Kadam i inni. Dystrybucja: Gutek Film