Papież Franciszek spocznie w skromnym grobie w ziemi, tak jak sobie życzył. Sobotnie uroczystości pogrzebowe także będą skromne. – Nad wypełnieniem jego testamentu oraz przebiegiem uroczystości czuwać będzie kamerling kardynał Kevin Joseph Farell i trzech pomagających mu kardynałów, w tym Polak kardynał Stanisław Ryłko – mówi ekspert KUL, ks. dr hab. Andrzej Kiciński z Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Kardynał Giovanni Battista Re jako dziekan Kolegium Kardynalskiego przewodniczyć będzie ceremoniom pogrzebowym Franciszka. – Konsystorz kardynałów, którzy już są w Rzymie, organizuje pogrzeb. Pewne rzeczy zostały już ustalone, między innymi to, że pogrzeb odbędzie się w sobotę – mówi teolog ks. dr hab. Andrzej Kiciński.
Zgodnie z testamentem papieża Franciszka, jego szczątki będą pochowane w prostej trumnie w ziemi, w papieskiej bazylice Santa Maria Maggiore, czyli Matki Bożej Większej. Sam pogrzeb – z przyczyn organizacyjnych – odbędzie się na Placu św. Piotra w Watykanie.
Tam zbiorą się wszyscy o godzinie 10.00.
Po mszy świętej pogrzebowej ciało Franciszka zostanie przeniesione z powrotem do kaplicy św. Marty, a następnie przewiezione na ostatnią część, tak zwaną pogrzebową, do bazyliki Matki Bożej Większej.
– wyjaśnia ekspert KUL.
Jak dodaje, ciało papieża spocznie – zgodnie z jego wolą – w bazylice Santa Maria Maggiore. – W ziemi, a na nagrobku ma być tylko napis Franciscus, Franciszek i nic więcej – mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński. – Płyta nagrobna będzie z północnych Włoch, z okolic Bergamo, dlatego że stamtąd pochodził Franciszek. Był Argentyńczykiem, ale pochodził z rodziny włoskich emigrantów z okolic Bergamo.