„Prośmy Pana o dar zrozumienia, gdzie nasze życie zablokowało się. Spróbujmy dopuścić do głosu nasze pragnienie uzdrowienia. I módlmy się też za tych wszystkich, którzy czują się sparaliżowani, którzy nie widzą drogi wyjścia. Prośmy, abyśmy powrócili do zamieszkiwania w Sercu Chrystusa, które jest prawdziwym domem miłosierdzia!” – zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Przedmiotem jego katechezy było uzdrowienie przez Pana Jezusa paralityka (J 5, 2-9)

Na wstępie Leon XIV zwrócił uwagę na sytuacje, gdy zdaje się nam, że jesteśmy w „ślepym zaułku”, co Ewangelie opisują posługując się obrazem paraliżu. Komentując scenę, która ma miejsce w pobliżu Bramy Owczej w Jerozolimie, podkreślił, że jej pobliżu znajdowało się wielu chorych, którzy w przeciwieństwie do owiec nie mieli wstępu do świątyni, ponieważ uważano ich za nieczystych. Obok niej znajdowała się sadzawka, której wody uważano za cudowne, a gdy poruszały się biedacy pchali się jeden przez drugiego, aby jak sądzili, zostać uzdrowieni.
Papież nawiązując do sytuacji człowieka sparaliżowanego od 38 lat wskazał, że to, co nas paraliżuje, to często właśnie acedia. Czujemy się zniechęceni i grozi nam popadnięcie w lenistwo. Dlatego Jezus pyta go, czy chce być uzdrowiony? „Niekiedy wolimy trwać w stanie chorobowym, zmuszając innych, żeby się o nas zatroszczyli. Czasami jest to również pretekst, aby nie podejmować decyzji o tym, co uczynić z naszym życiem. Jezus odsyła natomiast tego człowieka do jego najgłębszego pragnienia” – stwierdził Ojciec Święty.
Leon XIV zaznaczył, że człowiek oprócz uzdrowienia ciała, potrzebuje też uzdrowienia, którego dokonuje sam Bóg, chociaż nie bez udziału człowieka. „Chodzi o to, aby iść naprzód, biorąc na siebie odpowiedzialność za wybór drogi, którą się podąża. A to wszystko dzięki Jezusowi!” – powiedział papież.
Na zakończenie swej katechezy Ojciec Święty zachęcił zgormadzonych: „Prośmy Pana o dar zrozumienia, gdzie nasze życie zablokowało się. Spróbujmy dopuścić do głosu nasze pragnienie uzdrowienia. I módlmy się też za tych wszystkich, którzy czują się sparaliżowani, którzy nie widzą drogi wyjścia. Prośmy, abyśmy powrócili do zamieszkiwania w Sercu Chrystusa, które jest prawdziwym domem miłosierdzia!”.