14 lipca
poniedziałek
Ulryka, Bonawentury, Kamila
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież nowoczesności

Ocena: 5
92

Leon XIV nawiązuje do swoich poprzedników noszących to imię. Kim był zatem Leon XIII?

f ot. Wikipedia/domena publiczna

Wstąpił na tron Piotrowy w 1878 r. w wieku 68 lat. Okazał się najdłużej żyjącym urzędującym papieżem w historii Kościoła. Zmarł jako 93-latek w 1903 r. (Benedykt XVI żył dłużej, ale ze względu na abdykację nie można brać go pod uwagę w tej statystyce). Do końca zachował jasność umysłu i pewnie prowadził Kościół. Wykazywał się szerokimi horyzontami myślowymi i zaangażowaniem w świat. Nazywany jest papieżem nowoczesności. Nie tylko dlatego, że jako pierwszy papież został nagrany na taśmie filmowej. Jego pontyfikat przypadł na burzliwe czasy przemian, w wyniku których zrodził się współczesny świat.

 


REWOLUCYJNE IDEOLOGIE

W drugiej połowie XIX w. w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej gwałtownie przyspieszyły procesy związane z rewolucją przemysłową. Upowszechnienie maszyn parowych w produkcji, transporcie czy górnictwie przyczyniło się do powstania miast i regionów przemysłowych. Były one zamieszkiwane przez słabo opłacanych i długo pracujących robotników. Środki produkcji pozostawały w rękach niewielkiej liczby osób. Rewolucja przemysłowa przyczyniła się też do zwiększenia mobilności, rozerwania tradycyjnej tkanki społecznej czy rozwoju kapitalistycznych form gospodarki. Takie przemiany musiały prowadzić do wzrostu napięć, które przejawiały się m.in. rewoltami przetaczającymi się przez Europę w 1830 czy 1848 r.

Odpowiedzią na powstanie cywilizacji przemysłowej i nowoczesnego społeczeństwa były dwie rywalizujące ze sobą doktryny: liberalizm i socjalizm. Liberalizm zrodził się z przekonania o naturalnej sile człowieka, który staje w centrum świata i może wyznaczać samodzielnie normy i granice swojego istnienia. W związku z tym jest gotów do budowania społeczeństwa i gospodarki opartych na osobistej wolności jednostki. Wolność w liberalizmie zostaje uznana za wartość absolutną. Charakterystyczną formą państwowości dla liberalizmu jest republika, a najodpowiedniejszą formą gospodarki – gospodarka wolnorynkowa, w której liczy się siła kapitału i prymat własności prywatnej.

Socjalizm natomiast zrodził się na gruncie poglądu głoszącego dominację kolektywnej zbiorowości. Podkreślał konieczność budowania społeczeństwa, w którym będzie dominowała własność wspólna. Człowiek jako jednostka ma wyzbyć się własności prywatnej i oddać prawo do władania nią kolektywnemu społeczeństwu. Miało to zapobiec podziałom społecznym, by w końcu doprowadzić do ogólnego dobrobytu przez solidarny podział wypracowanych przez wszystkich dóbr. Grupą uprzywilejowaną, która miała stanowić awangardę społeczeństwa socjalistycznego, zostali ogłoszeni robotnicy, dotychczas uciśnieni ciężką i słabo płatną pracą najemną.

 


PRZECIWKO IDEOLOGIOM

Niektóre elementy liberalizmu i socjalizmu Leon XIII poddał gruntownej krytyce (po dziesięcioleciach okazała się prorocza). Najważniejszym tekstem, w którym poruszył kwestie związane ze współczesnymi mu ideologiami, była ogłoszona w 1891 r. encyklika Rerum novarum (pol. „Rzeczom nowym”; „O warunkach pracy”). Papież stawał w tej encyklice w obronie robotników. Przestrzegał przed socjalistycznymi receptami na rozwiązanie kwestii robotniczej, jak również przed nieograniczoną wolnością drapieżnego kapitalizmu.

Leon XIII widział zagrożenie w socjalistycznym pomyśle rezygnacji z własności prywatnej na rzecz własności wspólnej. Dowodził, że zgodnie z prawem naturalnym każdy człowiek ma prawo do posiadania. Prawo to nie jest kwestią poboczną, gdyż fakt posiadania wiąże się z godnością ludzką. Człowiek chce i powinien być odpowiedzialny za rzeczy, które do niego należą. Posiadanie jest też słuszną nagrodą za trud włożony w to, aby coś zdobyć. Ostatecznie wprowadzenie postulatów socjalistycznych prowadziłoby do „wyschnięcia źródła bogactw”, gdyż nie istniałby bodziec do pracy dla „jednostkowych talentów i zapobiegliwości”. Równość, która miałaby zapanować, „nie byłaby czym innym, jak równością w niedoli”. Za tym przyszłaby „twarda i okrutna niewola obywateli”.

Wśród „rzeczy nowych” poddanych krytyce przez Leona XIII znalazło się też wyrosłe z liberalizmu przekonanie o nieskrępowanej wolności człowieka. Papież w encyklice Immortale Dei („O chrześcijańskim państwie”) upominał się o „prawa Boga”, czyli uznanie, że gwarantem wolności człowieka nie jest jego zdolność do podejmowania wolnych wyborów (gdyż człowiek może podejmować także decyzje, które prowadzą do jego degradacji, np. jest zdolny do budowania tyranii społecznej). Gwarantem wolności człowieka jest w ujęciu Leona XIII sam Bóg jako Stwórca wpisujący w istnienie człowieka zasady prawa naturalnego (celowe i racjonalne). Jeśli człowiek wykroczy przeciwko tym zasadom, zaczyna pogrążać się w niewoli.

Krytykę liberalnej wolności widać także w odniesieniu do sprawy robotniczej. Leon XIII w Rerum novarum podkreślał, że wolność jest kluczową wartością dla dobrego życia indywidualnego i społecznego. Nie jest jednak absolutem. Dlatego gdy sprzeciwia się np. sprawiedliwości, może zostać ograniczona. W ten sposób papież, który był gorącym zwolennikiem niewtrącania się państwa w sprawy obywateli (co zbliżało go do liberalizmu), przyznawał państwu prawo i obwiązek do interweniowania w sytuacji pogwałcenia słusznych praw. Nastawione na zysk przedsiębiorstwo nie może grać życiem czy zdrowiem swoich pracowników. Tutaj wolność gospodarowania powinna zostać skorygowana przez państwo, które ma zabezpieczyć sprawiedliwe prawo robotników do odpoczynku i godnego życia. Leon XIII bronił w ten sposób robotników przed drapieżnością kapitalizmu.

 


BUDOWNICZY MOSTÓW

Papież nie ograniczał się do ostrzegania przed negatywnymi stronami socjalizmu i liberalizmu. Wolał budować mosty, niż je niszczyć. W jego nauczaniu można znaleźć wiele pozytywnych treści, które odnoszą się np. do relacji między Kościołem a państwem. Całokształt refleksji papieża nowoczesności układa się w obraz tego, co zwykło się nazywać początkiem katolickiej nauki społecznej. Leon XIII w swoich encyklikach – poza Immortale Dei i Rerum novarum także w Diuturnum illud („O pochodzeniu władzy cywilnej”), Sapientiae christianae („O chrześcijanach jako obywatelach”), Humanum genus („O masonerii”), Libertas („O wolności człowieka”), Graves de communi („O demokracji chrześcijańskiej”) – wyłożył szereg myśli odnoszących się do roli Kościoła i państwa w budowaniu ewangelicznej społeczności, w której będą obecne dobro, prawda czy sprawiedliwość.

Leon XIII przyznawał ważną rolę państwu, wyznaczając mu równocześnie granice zarówno w odniesieniu do relacji z Kościołem, jak i pojedynczym człowiekiem. W odróżnieniu od etatystów (głoszących omnipotencję państwa, np. w Niemczech pod panowaniem Bismarcka) czy reprezentantów państwa laickiego (głoszących konieczność zejścia Kościoła „do kruchty”, np. we Francji po upadku Napoleona III) postulował, aby państwo dawało wolność obywatelom do realizowania swoich życiowych planów, a Kościołowi wolność do głoszenia zasad Ewangelii w społeczeństwie. Chciał, aby państwo wyręczało obywateli tylko w tych przestrzeniach, w których oni nie mogą poradzić sobie sami (zasada pomocniczości), oraz tam, gdzie silniejsi mogą stłumić słabszych (zasada ochrony dobra wspólnego).

Kościół wg Leona XIII pozostaje w relacji nadrzędnej wobec państwa, jeśli chodzi o przekaz wartości. Nie jest jednak gwarantem żadnego konkretnego ustroju społecznego. Kojarzony jako ostoja monarchii, nie jest nią w rzeczywistości. Papież uznał, że również ustrój republikański może być zaakceptowany, pod warunkiem przestrzegania prawa naturalnego i uznania praw Boga. W tym ujęciu religia nigdy nie może pozostać sprawą prywatną, gdyż daje przestrzeń dla obywatelskiego zaangażowania w słuszne zadania, które stoją przed każdym społeczeństwem i państwem.

Dziedzictwo Leona XIII podjęli ochoczo jego następcy, rozwijając katolicką naukę społeczną. Dziś, kiedy przed Kościołem i światem stoją wyzwania wynikające z pojawienia się kolejnych „rzeczy nowych”, refleksja ta może być pomocna dla Leona XIV. Ten już po wyborze dawał takie sygnały. Jako jedne z „rzeczy nowych” współczesności określił kilkukrotnie kwestie związane z rozwojem sztucznej inteligencji i nowych technologii, które zapowiadają nadejście kolejnego w dziejach przełomu technologicznego. Papież chce znaleźć odpowiedź na to wyzwanie, posiłkując się przykładem świetnego poprzednika.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Wikariusz parafii św. Wacława na Gocławku w Warszawie, absolwent filologii polskiej i teologii


redakcja@idziemy.com.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 14 lipca

Poniedziałek, XV tydzień zwykły
Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Kamila de Lellis,
prezbitera albo wspomnienie św. Henryka
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mt 10,34-11,1
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej 7-15 VII 

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter