Już 35. Międzynarodową Parafiadę Dzieci i Młodzieży uroczyście zainaugurowano 7 lipca w Warszawie.

Młodzi sportowcy i artyści przyjechali z Litwy, Łotwy, Ukrainy, Niemiec i Polski. Ponad 700 zawodników reprezentuje swoje szkoły, parafie, kluby sportowe, towarzystwa i organizacje polonijne. Zmierzą się w konkurencjach sportowych, ale też w konkursach artystycznych i naukowych oraz spędzą czas na wspólnej modlitwie. Parafiada potrwa do 12 lipca. Wydarzenie zainaugurowała Msza Święta, której 7 lipca w sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży przewodniczył abp Wojciech Polak z Gniezna.
W homilii abp Polak odwołał się do nauczania św. Jana Pawła II, który 45 lat temu, w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do ojczyzny, zapytał młodych ludzi, jaką miarą mierzyć człowieka. – Czy tylko miarą sił fizycznych, jakimi dysponuje, czy miarą zmysłów, które umożliwiają mu kontakt ze światem, czy miarą wiedzy i inteligencji, którą sprawdza się przez wielorakie testy i egzaminy? – mówił. Zdaniem kaznodziei odpowiedź na papieskie pytanie otrzymaliśmy 10 lat po tamtym spotkaniu – poprzez rozpoczęcie Parafiady. – Bo na to pytanie papieża nie da się odpowiedzieć w sposób uproszczony, nie można zredukować człowieka do jednego obszaru. Od 35 lat Parafiada mówi: człowiek to jest całość – podkreślił abp Polak. Wskazał też na korzyści ze sportu, o których mówi papież Franciszek. „Jak poszczególne części ciała tworzą jeden organizm, tak zawodnicy tworzą drużynę, a ludzie wspólnotę. Sport może być dla społeczeństwa symbolem jedności, wspaniałym przykładem integracji, przesłaniem zgody i pokoju” – zacytował Ojca Świętego kaznodzieja. Po Mszy zapalono znicz Parafiady, nawiązując do tradycji olimpijskich.
Parafiada to, jak określają organizatorzy, „tygodniowe święto sportu, kultury i wiary”. Dzieci i młodzież biorą udział w zawodach sportowych, m.in. w lekkoatletyce, sportach drużynowych i umysłowych, oraz w konkursach kulturalnych, m.in. przeglądzie małych form teatralnych czy konkursie wiedzy o Polsce. W trakcie całego wydarzenia uczestnicy są objęci opieką duchową, uczestniczą we Mszy Świętej, wspólnej modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu.
Parafiadę zapoczątkował w 1988 r. o. Józef Joniec, pijar. Opiera się ona na pochodzącej z tradycji starożytnej Grecji triadzie: stadion – teatr – świątynia. W podobnym duchu już w kontekście wychowania chrześcijańskiego wypowiedział się ks. Stanisław Konarski, również z zakonu pijarów: „Dokładajcie wszelkich starań, kształcąc serca cnotami, umysł naukami, a ciało ćwiczeniami”. Te idee wpływają na uczestników, którzy żyją nimi przez kolejne edycje.
– To już moja piąta Parafiada. Od trzech lat wygrywamy w piłkę nożną i w tym roku pewnie powtórzymy to zwycięstwo – mówi Kuba Sieczkowski, piłkarz z Zespołu Szkół Pijarskich w Elblągu. Podkreśla, że Parafiada odróżnia się od innych zawodów sportowych: – Czuć różnicę w tym, że wszyscy jesteśmy tu zjednoczeni.
Podobnie o szczególnej atmosferze Parafiady wypowiadają się młodzi wolontariusze. – Jestem organizatorką już drugi rok – mówi Maria Hazan z liceum pijarów w Krakowie. – W tym miejscu czuję się jak w domu. Dla mnie najważniejsza jest wspólnota, w której lubimy się i wspieramy. Wiem, że mogę zwrócić się o pomoc do ludzi, którzy tu przyjeżdżają. To, czego potrzebuję, znajduję tutaj.
– Uczestnicy widzą innych, którzy nie tylko rywalizują sportowo czy w teatrze, ale też wierzą w Jezusa Chrystusa, i to jest dla nich umocnieniem. Tam, dokąd wrócą – do domów, szkół i parafii – będzie to świadectwo dla innych – wskazuje na wartość Parafiady o. Bartłomiej Koszyk, pijar z Krakowa. – Kluczowe jest, że mogą zobaczyć rówieśników z kraju i zagranicy, którzy są osobami wierzącymi. Mogą przy tym nie tylko się modlić, ale też rywalizować, bawić się i radośnie przeżywać wiarę.