Msze z udziałem dzieci są znane od wielu lat. To odpowiedź na potrzebę skierowania przesłania Ewangelii do najmłodszych.

Warto zaznaczyć, że nie mówimy o Mszach „dla dzieci”, ale o Mszach z udziałem dzieci. Msza św. jest dla wszystkich, zarówno dla dzieci, jak i rodziców, a także pozostałych dorosłych.
UCZESTNICTWO, CZYLI…
Czynny udział w liturgii nie oznacza oczywiście aktywizmu. Funkcjonuje przekonanie, jakoby aktywne uczestnictwo miało oznaczać wyłącznie pełnienie konkretnej funkcji. Tymczasem, żeby aktywnie uczestniczyć w liturgii, nie trzeba koniecznie „czegoś robić”.
Przyjęło się, że podczas Mszy z udziałem dzieci to właśnie najmłodsi podejmują różne funkcje liturgiczne: czytanie słowa Bożego (także śpiewanie psalmów), czytanie modlitwy wiernych, przynoszenie darów podczas procesji na rozpoczęcie liturgii eucharystycznej. Jestem jak najbardziej za tym, aby dzieci przynosiły dary i odczytywały wezwania modlitwy powszechnej, a także śpiewały psalmy. Jednak do czytania pierwszego i drugiego fragmentu Pisma Świętego zachęcałbym rodziców. W Piśmie Świętym pojawiają się często trudne słowa bądź skomplikowane nazwy geograficzne czy imiona, których przeczytanie może dzieciom przysporzyć dużo problemów. Warto, aby sposób czytania był jak najbardziej zrozumiały dla wiernych, tak by nie musieli się usilnie wsłuchiwać, żeby zrozumieć słyszany tekst. Czytanie słowa Bożego przez rodziców może być też pięknym przykładem dla dzieci i zachętą do większego zaangażowania całej rodziny w życie parafii.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 24 (1019), 15 czerwca 2025 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 21 czerwca 2025