Claudel, Iwaszkiewicz, Bryll to tylko kilku spośród wielu poetów, którzy zostali dyplomatami. Miłość dyplomacji i poezji bywała wzajemna. Wielcy artyści uświetniali swe ambasady, ale i zaangażowana obserwacja wypadków, kontemplacja przemijającego czasu, konfrontacja słowa i siły stanowiły dla twórców perspektywę wartą próby.
Pamiętając o tym, z tym większym zainteresowaniem brałem do ręki „Wiersze rzymskie”, nowo wydaną książkę naszego (do niedawna) ambasadora na Watykanie, Janusza Kotańskiego. W czasie jego misji kilka razy się widzieliśmy, kilka razy rozmawialiśmy, znacznie rzadziej niż przed wyjazdem Janusza do Rzymu. Również po powrocie nie miałem okazji zapytać go, jak łączył obowiązki misji i powołanie poety. Nie pytałem, bo nie wiedziałem, czy Janusz pisał, dopóki nie zaprosił mnie na premierę swej nowej poetyckiej książki.
Wiele spośród „Wierszy rzymskich” ma charakter bardzo osobisty, jak wszystkie poświęcone miłości do żony. Inne są wyrazem zachwytu nad niewyczerpanym artystycznym bogactwem Rzymu, najlepiej chyba obrazującym gasnący blask kultury Zachodu. W tym dawnym pięknie Janusz Kotański ciągle znajduje ślady przemijania. Obok tego są w książce również poetyckie notatki na temat spraw, od których dyplomata nie mógł uciec. Pytań o kierunek, w którym zmierza świat.
Książkę otwiera przejmujący „Wielki Post w Rzymie Anno Domini 2020”. Czas należy do Boga, On jest jego Panem. Ale w Jego kościołach niespełna trzy lata temu kult poddano kwarantannie. Panika zastąpiła nadzieję. Troska o ciała – troskę o dusze. Poczucie doraźnego zagrożenia – świadomość spraw ostatecznych.
trumny zapełniają kościoły
w których wierni nie mogą się modlić
trupy gniją
czekając na spopielenie w nowoczesnych krematoriach
śmierć rządzi światem
To nie metafora dekadencji. To jej obraz, dostrzeżony okiem artysty.
Wiele jest biblijnych medytacji, czasami z wnioskami na temat współczesności, zapewne zarejestrowanymi podczas pracy. Jak w tym komentarzu do heroicznych słów apostoła Tomasza (J 11, 16):
i dzisiaj
uczniowie Mistrza oddają życie
nie chcąc się go zaprzeć
tylko mądrzy Europejczycy
wstydzą się
nawet przeżegnać
w Bazylice Świętego Piotra
Dyplomacja i poezja to nie jedyne kompetencje autora biografii bł. ks. Jerzego. Janusz Kotański jest również historykiem Kościoła. W jego twórczości wiara, patriotyzm, sztuka harmonijnie się łączą. A „Wiersze rzymskie” są jeszcze jednym świadectwem żywotności katolickiej kultury. Tego, że osobista wiara, przeżywana w świadomości prawdy katolicyzmu, stanowi niegasnące źródło twórczego przeżywania i opisywania rzeczywistości – nadprzyrodzonej i przyrodzonej, wiecznej i historycznej, społecznej i osobistej. Na premierze Janusz Kotański zapowiedział jeszcze jedną książkę rzymską, tym razem prozatorską. Powieść, eseje, opowiadania? Poczekajmy spokojnie, tymczasem możemy czytać jego wiersze.