27 kwietnia
niedziela
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie jesteśmy mniejszością

Ocena: 3.63333
192

Kiedy coś się powtarza, zapada w pamięć. Może to być również użyte do manipulowania rzeczywistością. Problem polega na tym, że ludzie mają skłonność, by wierzyć na słowo. Co gorsze, automatycznie wydają ocenę, chociaż nie podjęli wysiłku, by sprawdzić fakty. Zjawisko to zaczęło być masowe po pojawieniu się telewizji, a jeszcze bardziej internetu. Wielu uważa, że to, co podają media, musi być prawdziwe, bo inaczej by tego nie podawały. Zarówno media, jak i poszczególne osoby wykorzystują ten mechanizm, by wmówić ludziom pewien punkt widzenia, który nie musi mieć nic wspólnego z rzeczywistością.

Zjawisko to jest obecnie bardzo dostrzegalne, jeśli chodzi o Kościół i wiarę. Według relacji wiodących portali internetowych czy wypowiedzi polityków sytuacja w Polsce i świecie przedstawia się następująco: zanik chrześcijaństwa, puste kościoły, puste ławki na lekcjach religii w szkole, brak powołań do życia kapłańskiego i zakonnego. Taki wizerunek chrześcijaństwa wpływa na to, że sami wierzący mają coraz większe opory z przyznaniem się do wiary. Wmówiono nam, że wiara jest czymś anachronicznym, wstydliwym, czego nikt dzisiaj już nie praktykuje, a wierzący są gatunkiem wymierającym.

Tymczasem według danych publikowanych corocznie przez watykańską agencję Fides liczba katolików w skali globu z roku na rok wzrasta. W prawie wszystkich krajach Europy chrześcijanie nadal stanowią większość. Powołań kapłańskich i zakonnych przybywa, tyle że na półkuli południowej. W Polsce, według spisu powszechnego z 2021 r. 71,3 proc. obywateli zadeklarowało się jako katolicy (przy czym 20 proc. odmówiło odpowiedzi na pytanie o wyznanie). To nadal większość. Na lekcje religii w skali kraju uczęszcza 78,6 proc. uczniów. To też większość.

Jak to więc jest, że władze państwowe próbują zignorować ten fakt, ustanawiając prawa, jakby Kościół i wierni nie istnieli? Być może problem tkwi w tym, że my wierzący daliśmy sobie wmówić, że nie jesteśmy istotną i pełnoprawną częścią społeczeństwa. Wielu z nas chowa się niejako ze swoimi poglądami, bojąc się nieprzyjemności w pracy i towarzystwie – wyśmiania, ostracyzmu, dyskryminacji. Wielokrotnie zdarzało mi się, że kiedy tylko przyznawałam się, że jestem osobą wierzącą, okazywało się, że nie jestem w danym gronie odosobniona, choć wcześniej mogło tak się wydawać. Ludziom wmówiono, że chrześcijaństwo jest w odwrocie i należy się go wstydzić. Tymczasem w wielu miejscach zaczyna się ono z całą mocą odradzać. We Francji z roku na rok coraz więcej osób prosi o chrzest. W ubiegłym roku ochrzczono rekordową liczbę 7 tys. dorosłych (wzrost o 30 proc.) i 5 tys. nastolatków (wzrost o 50 proc.). W tym roku będzie ich jeszcze więcej.

Oczywiście nie chodzi o to, aby znowu zaklinać rzeczywistość i widzieć wszystko w różowych okularach. Nie da się zaprzeczyć, że walec sekularyzacji przetacza się przez Polskę, tak jak przetoczył się przez półkulę północną. Ale to nie pierwszy kryzys w historii chrześcijaństwa. Nie dajmy sobie wmówić, że chrześcijaństwo jest w odwrocie. Kościół od czasu jego założenia działa w permanentnym kryzysie. I tak będzie do końca świata. A my mamy robić swoje, czyli dawać świadectwo wiary w Chrystusa.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Doktor historii Kościoła, dziennikarka i tłumaczka


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 27 kwietnia

Niedziela Miłosierdzia Bożego
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): J 20, 19-31
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 
+ Komentarz „Idziemy” - Outsider, który okazał się szczęściarzem
33. dzień nowenny za Ojczyznę

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter