27 kwietnia
niedziela
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Efekt mrożący

Ocena: 4.13333
268

„Nie ma się czego bać. Przecież na koniec o wszystkim decyduje sąd” – tak argumentowali obrońcy wprowadzenia do Kodeksu karnego zapisów o „mowie nienawiści”. To oczywiście kolokwialne określenie. W istocie zmiana, którą w ubiegłym tygodniu przegłosował sejm (przy sprzeciwie całego klubu PiS, klubu Konfederacji, koła Republikanów, Marzeny Okły-Drewnowicz z KO i Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL oraz przy poparciu wszystkich pozostałych posłów; nikt się nie wstrzymał), dotyczy czterech artykułów Kodeksu karnego: 53, 119, 256 i 257. Do wszystkich dodano nowe przesłanki: niepełnosprawność, wiek, płeć i orientację seksualną.

Najgroźniejsze są dwa przepisy: artykuły 256 i 257. Pierwszy z nich w paragrafie 1 ma teraz brzmieć: „Kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub ze względu na bezwyznaniowość, niepełnosprawność, wiek, płeć lub orientację seksualną, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Drugi –potencjalnie jeszcze groźniejszy – ma brzmieć: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę lub narusza nietykalność cielesną innej osoby z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej, bezwyznaniowości, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Kto twierdzi, że nie ma się czego bać, albo udaje, albo nie rozumie, że z tych przepisów wynika nie tyle nawet cenzura, co zatrważająca autocenzura, znana również jako efekt mrożący. Efekt ten polega na tym, że obywatele, obawiając się nie wyroku, ale samego oskarżenia, postawienia przed prokuratorem, śledztwa, stanięcia przed sądem – zaczynają sami cenzurować swój język, wypowiedzi, opinie. Ten efekt świetnie widać na Zachodzie i o wywołanie identycznego skutku chodzi projektodawcom przegłosowanych przepisów. To realizacja „Roku 1984” Orwella w praktyce: kontrola nie jest już nawet potrzebna, bo działa samokontrola i samocenzura.

Nawet jeśli 99 proc. wyroków byłoby uniewinniających, ba, nawet gdyby umarzane było ostatecznie 99 proc. śledztw, to i tak efekt mrożący wystąpi. Mało kto będzie miał chęć znosić przesłuchanie czy przeszukania – bo przecież prokuratura może wysłać policję w celu zabezpieczenia dowodów, a to może oznaczać utratę telefonu, komputera i innych narzędzi pracy na wiele miesięcy, o dostępie służb do całej zawartej tam treści nie mówiąc.

Że takie rzeczy by się działy, to sprawa więcej niż pewna. Konstrukcja przepisów zawartych w artykule 257 Kodeksu karnego umożliwia złożenie doniesienia każdemu – nie tylko temu, kogo dotyczyły wypowiadane słowa. To zaś oznacza, że grupy lewicowych aktywistów po wejściu w życie tych przepisów zaczną zajmować się wyłącznie tym właśnie: wyszukiwaniem przypadków, które będą mogły zgłaszać do prokuratury. Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że nastąpi zalew takich przypadków. Lewicowy aktywizm dostałby do ręki idealne narzędzie.

Ustawa musi teraz przejść przez senat – być może tam zostanie w jakiś sposób zmieniona. Prezydent Andrzej Duda niemal na pewno aktu nie podpisze. Ale tu jest haczyk. Jeśli senat wprowadzi poprawki – ma na to 30 dni – to potem sejm może przewlekać rozpatrzenie senackiej uchwały, bo konstytucja nie określa terminu, w jakim ma to nastąpić. To zaś oznacza, że ustawa (z kosmetyczną, nieistotną poprawką, służącą tylko opóźnieniu przesłania ustawy do głowy państwa) może czekać na nowego,

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Publicysta tygodnika „Do Rzeczy”


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Sobota w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 16,9-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
32. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter