16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zanim spisano Ewangelie

Ocena: 0
3763

Wiadomości o Jezusie były przez kilkadziesiąt lat przekazywane ustnie jako nowa, dobra wiadomość. Greckie euangelion oznacza właśnie „dobrą nowinę”. Rodzi to jednak pytanie o wierność takiego przekazu. Czy ludzka pamięć nie zawodziła?

Przedtem jednak trzeba sobie uświadomić samo istnienie tego etapu. Dość często powstanie Ewangelii wyobrażamy sobie w ten sposób, że po czynach i słowach Jezusa nastąpiło ich zapisanie. Otóż nie, po drodze był właśnie etap przekazu ustnego we wspólnocie chrześcijańskiej.

Biorąc pod uwagę, że między relacjami różnych Ewangelii zachodzą mniejsze i większe różnice słowne w opisie tych samych wypowiedzi i zdarzeń, choć przy zachowaniu istoty rzeczy, można postulować to samo dla etapu poprzedniego, czyli przekazu ustnego. Istniały wtedy czynniki sprzyjające wiernemu przekazowi i istniały czynniki jego modyfikacji.

 

Wierność przekazu

Czynnikiem trwałości była przede wszystkim nauka pamięciowa. Taka metoda była powszechna w ówczesnym nauczaniu, a przecież Jezus był nauczycielem, Jego zaś towarzysze – uczniami. Jezus, jak uczeni w Piśmie i potem rabini, wygłaszał krótkie, starannie ułożone zdania, grupa uczniów zaś je powtarzała – tak jak my uczymy się dzisiaj pacierza. Pojedyncze zdania i fragmenty z Ewangelii od początku były ułożone tak, by były nietrudne do zapamiętania i powtórzenia.

Przekaz odbywał się później w ramach społeczności chrześcijańskiej. Wspólnota znała nauki Jezusa od wielu świadków. Pozwalało to na poprawienie pomyłek i uzupełnianie luk, a także na eliminowanie wiadomości niepotwierdzonych.

Jezus był założycielem tej wspólnoty i do Niego kierowała się wiara. To czyniło Jego osobę nadzwyczaj ważną i przyczyniało się do staranności przekazu. Dzisiaj również spuścizna założycieli ruchów religijnych jest starannie przechowywana przez ich zwolenników.

 

Wczesne spisanie

Tradycję o Jezusie zapisano dosyć wcześnie, jeszcze za pamięci świadków. To też sprzyjało wierności przekazu. Dokładne datowanie nie jest możliwe, ale można stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, że Jezus został ukrzyżowany w roku 30, a Ewangelie powstały przed rokiem 100. Ewangelię według św. Marka można umieszczać przed rokiem 70, między latami 70 a 90 powstały Ewangelie św. Mateusza i św. Łukasza, a przed rokiem 100 – Ewangelia według św. Jana.

Dotyczy to powstania Ewangelii w ich wersjach ostatecznych, jakie dziś znamy. Jednakże mogły mieć one wcześniejsze źródła i wzory pisane. W epoce dość powszechnego stosowania pisma notatki z wypowiedziami Jezusa mogły się pojawić nawet za jego życia. Dość powszechnie się uważa, że Ewangelie według św. Mateusza i Łukasza korzystały z Ewangelii według św. Marka. Ponadto tamte dwie Ewangelie wykorzystały powstały koło roku 50 zbiór nauk Jezusa, potem zaginiony. W nauce znany jest on jako „źródło Q”.

Pierwowzór tego zbioru powstał zapewne po aramejsku i mógł pochodzić od św. Mateusza Apostoła, przez co potem powiązano z nim całą późniejszą Ewangelię. Marek i Łukasz byli uczniami apostołów i nie znali Jezusa osobiście. Epilog Ewangelii św. Jana powołuje się na to, że spisał ją „uczeń umiłowany” (J 21,24); w świetle jej treści byłby to przyjaciel Jezusa z Jerozolimy (nie apostoł), choć wielu badaczy sądzi, że faktycznie spisał ją jakiś chrześcijanin późniejszy.

 

Czynniki zmiany

Na to nałożyły się czynniki modyfikacji i zmiany, które powodowały, że tradycja ustna, nawet jeśli wiernie przekazana co do treści, pod pewnymi względami ewoluowała. Po pierwsze, Ewangelie spisane są po grecku, a Jezus nauczał po aramejsku, w języku mówionym ówczesnego kraju Izraela, choć mógł się czasem posługiwać i greką. Są to języki bardzo odmienne, a przekład często nie jest idealną kopią oryginału.

Przekaz ustny ma swoje ograniczenia. Sprzyja skrótom, z dłuższej dyskusji czy mowy wydobywano konkluzję. Mowy Jezusa w Ewangeliach nie są stenogramami, lecz raczej mozaikami, złożonymi z krótkich wypowiedzi przekazanych niezależnie. W przekazie ustnym używano pewnych stałych krótkich form literackich, które służyły za ramy dla różnorodnych tradycji szczegółowych.

Obecność wspólnoty chrześcijańskiej sprawiała, że powtarzając nauki Jezusa, brano pod uwagę sytuację życiową chrześcijan. Dobierano i objaśniano je pod tym kątem. Trudno też było uniknąć utartych w pierwotnym chrześcijaństwie sposobów mówienia. Składał się nań język teologiczny, na przykład imiona Jezusa, język religijny Starego Testamentu, formuły misyjne, katechetyczne i liturgiczne. Zabarwiało to ustny przekaz wiadomości o Jezusie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter