Relacja z odpustu w Loretto

W sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto koło Wyszkowa, odbył się 5 września coroczny odpust diecezjalny. Uroczystość była przeżywana pod hasłem „Eucharystia – siła i jedność naszych rodzin”.

fot. Patryk Lubryczyński

Siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Loretańskiej, gościły ok. 5 tysięcy wiernych. W tym zorganizowane piesze pielgrzymki m.in. z Jadowa i Łochowa, Urli, Wyszkowa,Budzisk oraz grupy z wybranych parafii diecezji warszawsko-praskiej, przybyłych autokarami, rowerami, motocyklami i samochodami. Od ponad 30 lat ze względu na kult Matki Bożej Loretańskiej, pielgrzymki na stałe wpisały się w tradycję loretańskiego odpustu.

Pątniczka Dorota Osipowska mówi, że chciała spędzić czas modlitewnie wspólnie z rodziną. – Przyjechaliśmy z dziećmi na rowerach, aby pokazać im inny rodzaj modlitwy. Ofiarować Matce Bożej trud drogi, podziękować i poprosić o różne łaski – podkreśla. Jej mąż Adam Osipowski dodaje, że chciał wyrazić wdzięczność Maryi za dar małżeństwa i rodziny w tak pięknym miejscu jak Loretto. Natomiast Anna Dąbrowska stwierdza, że przyszła z pielgrzymką pieszą z Łochowa, aby znaleźć spokój ducha, wyciszenie oraz odpocząć od pracy i zgiełku.

Zebrani przed sanktuarium przy ołtarzu polowym pielgrzymi, odmówili Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP oraz Różaniec. Mieli też możliwość wysłuchać prelekcji s. Klary Bieleckiej CSL z okazji 90 rocznicy śmierci bł. Ignacego Kłopotowskiego. Przed południem o. Ireneusz Wybraniak OSPPE, poprowadził  pierwszy koncert modlitewny w którym wystąpił zespół „Jan”. Po muzycznej prezentacji, ks. Szymon Górski MSF wygłosił konferencję formacyjną dla wiernych. Po niej pielgrzymi modlili się jeszcze modlitwą Anioł Pański, a po południu wysłuchali Orkiestry Koncertowej „Victoria” z parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Rembertowie.

Kulminacyjnym punktem, była Eucharystia pod przewodnictwem bp Jacka Grzybowskiego. Z zakrystii nowego kościoła do ołtarza polowego przed sanktuarium o godz. 13.00, śpiewając Litanię loretańską wyruszyła procesja z niesioną na feretronie figurą Matki Bożej Loretańskiej w asyście sztandarów Totus Tuus, służby liturgicznej, sióstr loretanek oraz licznie przybyłych kapłanów.

W homilii bp Grzybowski przypomniał, że podczas odpustu są odczytywane teksty liturgiczne z uroczystości Zwiastowania Pańskiego. Wyraził przekonanie, że od momentu Zwiastowania chrześcijaństwo broni się przed manicheizmem, z głównym przekonaniem, że człowiek to dusza uwięziona w ciele, a ciało to coś gorszego.

W pewnych momentach historii w duchowości chrześcijańskiej, mocno zakorzeniło się przekonanie, że trzeba odrzucić ciało, aby zbawić duszę.  Nigdy nie była to myśl prawdziwie chrześcijańska. Codziennie mówimy w modlitwie Anioł Pański „A Słowo stało się ciałem”, po grecku słowo ciało (sarks) oznacza mięso. Nie można bardziej wyrazić cielesności tajemnicy Boga

– zaznaczył.

Zachęcił, aby na tajemnice Zwiastowania popatrzeć nie tylko przez wymiar religijnej ekstazy, ale jako przypomnienie, że ciało jest częścią naszej istoty. – Dlatego, że Bóg stał się człowiekiem, każde ciało domaga się godności i miłości. Malutkie ciało, które nazywamy zarodkiem, blastocystą, morulą, to niewidoczne ciało człowieka pojawia się w tajemnicy w ciele kobiety, a potem widzimy je jako nowonarodzone dziecko. Ale to też ciało ludzi starych, schorowanych i cierpiących, które jest nadal pełne godności – wyjaśniał. 

Na zakończenie odpustu został wystawiony Najświętszy Sakrament, a o. Jerzy Grzanka SSCC wraz z Rodziną Loretańską zainicjowali Koronkę do Bożego Miłosierdzia.