29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wszyscy święci jednego Boga

Ocena: 3.625
3970

Czy kult świętych jest kontynuacją pogańskiego wielobóstwa? Jednoznacznie zaprzeczają temu już świadectwa z wczesnych wieków chrześcijaństwa.

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Chronologicznie pierwszym świadectwem tego, że nawet poganie zauważyli, iż chrześcijanie oddają cześć religijną swoim świętym, jest napisany ok. roku 156 opis męczeństwa biskupa Smyrny, św. Polikarpa. Zginął on spalony jako żywa pochodnia. Kiedy chrześcijanie próbowali zabrać jego szczątki, prokonsul im na to nie pozwolił, motywując to tym, iż „rzekomo moglibyśmy porzucić Ukrzyżowanego, a oddawać cześć boską Polikarpowi”. Krótki ten zapis wskazuje na to, że poganom (a w każdym razie owemu prokonsulowi) wydawało się, iż chrześcijański kult męczenników jest jakąś modyfikacją politeizmu.

Anonimowy autor „Męczeństwa św. Polikarpa” daje wyraz swojemu zdumieniu, że ktoś może aż tak absurdalne poglądy przypisywać chrześcijanom. „Nie rozumieli [nasi przeciwnicy] – wyjaśnia – że nie możemy nigdy opuścić Chrystusa, który cierpiał za zbawienie wszystkich zbawionych na świecie. (...) Jemu składamy hołd naszej adoracji, gdyż jest Synem Bożym, męczenników zaś kochamy jako uczniów i naśladowców Pana, a jest to rzeczą słuszną, gdyż w stopniu niezrównanym oddali się oni na służbę swojemu Królowi i Mistrzowi”. Zatem już w okolicach 156 r. pojawia się to rozróżnienie, które późniejsza teologia nazwie różnicą między cultus latriae (cześć najwyższa, należna samemu tylko Bogu) i cultus douliae (cześć sług Bożych – świętych i aniołów).

Opowiada dalej ów autor, że w końcu chrześcijanom udało się ocalić szczątki Polikarpa, których nie strawił ogień. Dzięki temu jesteśmy w posiadaniu cennego świadectwa, w jaki sposób ówczesny Kościół czcił swoich męczenników: „Tak więc dopiero później mogliśmy zebrać jego kości, cenniejsze od złota i drogich kamieni, oraz złożyć je w odpowiednim miejscu. Za łaską Bożą będziemy się tam w miarę możności stale gromadzić w dzień jego męczeńskich narodzin i z radością obchodzić je uroczyście, wspominając tych, co już zwyciężyli w walce, a przygotowując do niej tych, co jej jeszcze nie zaznali”.

 

Bożki, czyli duchy nieczyste

Skupię się tu szczególnie na refleksji, jaką na ten temat zostawił św. Augustyn († 430). Z całym radykalizmem potępiał on kult wielu bogów, a jednocześnie wkładał mnóstwo serca w wysławianie świętych, którzy wyprzedzili nas w drodze do życia wiecznego. Wielobóstwo było jeszcze wówczas realnie praktykowane przez tysiące ludzi, toteż argumenty Augustyna, dlaczego między kultem bożków a kultem świętych istnieje mniej więcej taka różnica jak między piekłem i niebem, nabierają szczególnego znaczenia.

W ślad za wcześniejszymi Ojcami Kościoła św. Augustyn dopatrywał się w pogańskich bogach złych duchów. W „Państwie Bożym” wyjaśnia, że przepaść dzieląca politeizm od kultu aniołów i świętych polega na tym, iż pogańscy bogowie, czyli demony, są naszymi wrogami i chcą dla nas zła, natomiast aniołowie i święci są naszymi przyjaciółmi i chcą naszego dobra.

Argumentacja Augustyna jest mniej więcej następująca: Przecież jeden tylko Bóg może swoje stworzenie uczynić ostatecznie szczęśliwym. Właśnie On jest źródłem szczęścia wiecznego swoich aniołów i świętych. Toteż wielkim ich pragnieniem – ponieważ są dobrzy i życzą nam dobrze – jest zwrócić nas ku czci jedynego i prawdziwego Boga. „Jeżeli nas miłują i chcą, byśmy byli szczęśliwi, to z pewnością pragną, abyśmy uzyskali to szczęście stąd, skąd i oni sami je otrzymują... Nie chcą oni, byśmy czcili ich jako bogów, chcą zaś, abyśmy wraz z nimi wielbili ich Boga, będącego też Bogiem naszym. Pragną nie tego, byśmy im składali ofiary, lecz tego, byśmy wraz z nimi byli ofiarą dla Boga... Więcej nam sprzyjają i więcej dopomagają wtedy, gdy wraz z nimi oddajemy cześć jedynemu Bogu, niż sprzyjaliby i dopomagaliby wtedy, gdybyśmy ich samych czcili przez składanie ofiar”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter