DUCHOWA WALKA
Dojrzałe życie Samuela to czas duchowej walki ze słabościami powierzonego mu ludu. Pierwszym wezwaniem skierowanym przez Samuela do Izraela jest wezwanie do radykalnego nawrócenia się do Boga i usunięcia wszystkich bogów cudzych (1Sm 7,3).
Aby to nawrócenie było trwałe, Samuel gromadzi lud i uczy go umiejętności czynienia wyrzeczeń – nawet z tego, co wydaje się niezbędne do życia. Pod przewodnictwem proroka lud czerpie wodę do picia, ale rozlewa ją przed Panem. Podobnie też odmawia sobie pożywienia, poszcząc przed obliczem Boga i wyznając swoje grzechy. Odpowiedzią Boga na te wyrzeczenia jest pomoc w życiowych zmaganiach, pokój z sąsiadami i sprawiedliwość w międzyludzkich stosunkach.
Duchowy wpływ proroka na otoczenie miał jednak swoje wyraźne granice. Pierwszą z nich były niepowodzenia w wychowywaniu własnych dzieci. Pomimo wspaniałego przykładu ojcowskiego życia, synowie Samuela nie chodzili jego drogą i wypaczali Prawo dla własnych korzyści.
Drugie niepowodzenie proroka dotyczyło całego ludu. Otóż zamiast słuchać jedynie Boga i być Jego całkowitą własnością, lud zapragnął mieć nad sobą króla, aby w ten sposób upodobnić się do innych narodów. Samuel wie, że nie będzie w stanie odwieść ich od tego przyziemnego pragnienia. Nie rezygnuje jednak ze swej prorockiej misji. Choć zdaje sobie sprawę ze swej bezsilności wobec grzechu ludu, to jednak używa wszelkich możliwych argumentów, by przekonać lud do myślenia kategoriami Boga. Co więcej, w kapłański sposób, niczym niegdyś Mojżesz, przekazuje słowa ludu „do uszu Pana” (1Sm 8,21). Ustępuje dopiero wtedy, gdy ustępuje sam Bóg. Samuel namaszcza więc Saula na króla, a następnie całuje go jako Bożego pomazańca.
ks. Bartosz Adamczewski |