25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wanda Malczewska - mistyczka, która przepowiedziała cud nad Wisłą

Ocena: 4.9
2810

W 1881 r. Wanda została rezydentką w klasztorze sióstr dominikanek pod wezwaniem św. Anny pod Przyrowem. Przez 11 lat szyła paramenty (szaty) liturgiczne, troszczyła się o chorych, oraz z sukcesem modliła się wstawienniczo.

W 1892 r., w wieku 70 lat trafiła do Parzna, pod opiekę proboszcza Tomasza Swiniarskiego. Zainstalował ją na plebanii - obecnie znajduje się tam Muzeum Polskiego Modlitewnika. Starsza pani z pogodą znosiła trudy życia. Ks. Augustynik odnotował: "Kiedy w późniejszych latach ogłuchła, używała do rozmowy, a szczególnie do spowiedzi, trąbki akustycznej, która była droga i trudna do zdobycia. Jednak raz zostawiła ją w zakrystii, gdzie znaleźli ją chłopcy i postanowili zbadać jak działa. Zobaczywszy w drzwiach Wandę, która wróciła po swoją zgubę, szarpnęli trąbkę, rozrywając ją na części. Wziąwszy porozrywaną trąbkę, Wanda powiedziała tylko spokojnie: +Mój Boże, jaką mi też krzywdę i niewygodę zrobili, ale może ją jakoś zreperuję+".

Przed śmiercią wyraziła pragnienie, aby ją pochowano "blisko Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie – a gdyby to było niemożliwe, to "wśród ludu, którego kocham". W 1923 r. biskup St. Zdzitowiecki nakazał przeniesienie jej ciała z grobu na wiejskim cmentarzu – do krypty opodal tabernakulum w parafialnym kościele w Parznie.

Rozpoczęły się starania o beatyfikację. W latach 1929-30 przesłuchano 25 świadków. Opowiedzieli, jaki wkład wniosła Wanda w popularyzację nabożeństw majowych. Podkreślano jej niezwykły talent mediacyjny – i fakt, że uzdrawiała chorych gorliwą modlitwą. Okupacja hitlerowska oraz komunistyczna pokrzyżowały szyki postulatorów. Obecnie diecezja łódzka apeluje do wiernych o świadectwa łask, uzyskanych dzięki jej wstawiennictwu.

"21 lutego 2006 r. papież Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej. Pozostały modlitwy i oczekiwanie na cud, który posłuży za potwierdzenie, iż Sługa Boża Wanda Malczewska jest święta" - powiedział PAP ks. Marcin Majda, proboszcz Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Parznie. "Wierni pielgrzymują i uzyskują liczne łaski, a my ufamy, że pośród nich znajdzie się taki cud, który będzie wystarczający do beatyfikacji – dodał ks. Majda.

"Potrzeba takiego wydarzenia, co do którego nie będzie żadnych wątpliwości, że to cud, czyli, że, np: uzdrowienie, jest wynikiem nadzwyczajnej interwencji Pana Boga a nie wynikiem leczenia. Dalej, że to wydarzenie jest trwałe, tzn., że nie ma nawrotu choroby oraz, że to wszystko wydarzyło się za wstawiennictwem Sługi Bożej. Wczoraj nagrywałem świadectwo: ludzie są głęboko przekonani, że doświadczyli cudu" – opowiadał ks. Majda. "Są badania lekarskie, trudno podważyć. Były komórki nowotworowe w szpiku i krwi dziecka – był rak. I nagle, dosłownie w kilka dni - znikł bez śladu, ale potrzeba jeszcze czasu, i dokładnej weryfikacji czy można to wydarzenie uznać za cud zdziałany za wstawiennictwem Wandy Malczewskiej" - wyjaśnił proboszcz.

Organizatorami widowiska "Święta Pani z Parzna" - w niedzielę 29 września - są Katolicki Klub im. Św. Wojciecha i redakcja miesięcznika „Aspekt Polski”, we współpracy z parafią w Parznie i Gminnym Ośrodkiem Kultury w Klukach – poinformował PAP Mirosław Orzechowski, autor scenariusz, odtwarzającego wydarzenia z 1923 r. "Szczątki Wandy zostały wtedy przeniesione z cmentarza do krypty: było to radosne wydarzenie dla całej okolicy" – wyjaśnił.

Dokumenty z epoki wskazują, że po otwarciu grobu Wandy, szczątki "owinięto w białe płótno i ubrano w białą suknię, a głowę, na której położono podobiznę Świętej Pani według pędzla malarza Rutkowskiego, nakryto ukwieconym welonem, jak do ślubu, a na piersi położono obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej, który Wandzie włożono do trumny i który się zachował. Do rąk dano jej różaniec". 26 września, przy otwartej trumnie odprawiono dwie msze, po czym ubrane w biel panny, przy wtórze pieśni "Boże w dobroci nigdy nieprzebrany" wniosły trumnę do kościoła. "Wówczas odprawiono jeszcze trzy msze święte, w tym sumę". Nieustannie wychwalano cnoty Wandy.

"Mieszkańcy Parzna i okolic wiedzieli, że ich ukochana +święta pani+ zaczyna drogę na ołtarze. Opinia o jej świętości była i jest silna i powszechna" – podkreślił Orzechowski.

W widowisku weźmie udział 50 osób w strojach z epoki. Odegrają role krewnych Wandy, a także ojca Maksymiliana Marii Kolbego ze Zduńskiej Woli i Helenki Kowalskiej, która - zanim zasłynęła jako siostra Faustyna, autorka koronki do Bożego Miłosierdzia - miała w Parznie kawalera starającego się o rękę. Orzechowski powiedział, że obecni mieszkańcy wcielą się – nieraz we własnych przodków – i świadków w procesie beatyfikacyjnym Wandy. "Przyjadą też grupy rekonstrukcyjne, gdyż Matka Boska raczyła przepowiedzieć przez Wandę cud naszego oręża. Potem odbędzie się część rodzinna, piknikowa" – wyjaśnił.

Widowisko rozpocznie się na parafialnym cmentarzu przy zachowanym grobie Wandy o godz. 11.30. Po przejściu do kościoła będzie sprawowana msza św. "Widowisko pozwoli nam przeżyć emocje tamtej chwili, kiedy pobożny lud polski zawołał +Chcemy świętej Wandy!+" – podsumował Orzechowski.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter