19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Uroki sędziwego wieku

Ocena: 0
1718

Starość została dzisiaj całkowicie zepchnięta na marginesy zbiorowych relacji, zastąpiona ideami postępu czy młodości nieskażonej najmniejszymi nawet ułomnościami. Ale co na to religia?

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Księżom – mieszkańcom Domu Emerytów w Łomiankach-Kiełpinie

 

Czy starość to „cela śmierci”? Zapewne, choć nie tylko i nie w każdym człowieczym doświadczeniu. W kwestiach dotyczących osobistych doznań decydujące znaczenie zyskują bowiem podejmowane przez daną osobę decyzje oraz coś, co proponuję nazywać zgodą lub niezgodą na prywatny los, w tym na przeżywanie starości. Pewne wzorce i style radzenia sobie ze starością, wypracowane w różnych kulturach, mogą jednak wspomagać człowieka w jego powolnym wchodzeniu w cielesną i mentalną nieporadność, charakterystyczną dla schyłkowej fazy ludzkiego istnienia. A jakie możliwości niesie w tym względzie religia, w szczególności chrześcijaństwo katolickie? Uważam je za religię prawdziwą, wiodącą do osiągnięcia zbawienia, wysłużonego przez zbawczy akt Jezusa na krzyżu i Jego zmartwychwstanie. A skoro tak, zajrzyjmy najpierw do Biblii.

 

Co na to Biblia?

Na jej kartach starość mieni się różnorodnymi odcieniami, stanowiąc ważną i zarazem nieodzowną część życia, w przeciwieństwie do wzorców kultury zachodniej, uznających podeszły wiek za rodzaj ciążącego balastu, także w społecznym sensie tego określenia. Starość jako taka została dzisiaj całkowicie zepchnięta na marginesy zbiorowych relacji, zastępowana ideami postępu, nieskażonej najmniejszymi nawet ułomnościami młodości czy hasłami pomnażania satysfakcji płynących z emocji i przeżyć materialno-zmysłowych. Konsekwencją wspomnianej gerontofobii stało się usilne promowanie eutanazji, uznanej w wielu środowiskach za etyczne dobrodziejstwo, godne nowoczesnej świadomości, niereagującej już na treści zasad moralnych, kształtowanych przez prawo naturalne i tradycje religijne. Starość nie może wyzwalać pozytywnych reakcji; jest czasem otępienia intelektu, stopniowej zatraty mocy fizycznych i duchowych, zamknięcia się w niewielkiej przestrzeni własnej nieporadności. Musi więc zostać zlekceważona, zepchnięta w sferę zbiorowej nieświadomości.

 

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 7 (593), 12 lutego 2017 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 22 lutego 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter