PAPIEŻ I SOLIDARNOŚĆ
Niektórzy komentatorzy uważają, że przestrogi z Fatimy dotyczące Rosji wypełniły się „w cudowny sposób” po zawierzeniu tego kraju przez św. Jana Pawła II. Publikujący na łamach dziennika online „Observador” ks. Goncalo Portocarrero de Almada przypomniał, że Matka Boża powierzała Łucji modlitwy w intencji Rosji nie tylko w Cova da Iria. Odnotował, że dwanaście lat po objawieniach w Fatimie Maryja pojawiła się w klasztorze w hiszpańskim mieście Tui, gdzie mieszkała najstarsza z fatimskich wizjonerek. 13 czerwca 1929 r. Portugalka usłyszała w objawieniu: „Nadszedł moment, w którym Bóg prosi Ojca Świętego, aby w jedności ze wszystkimi biskupami świata poświęcił Rosję mojemu Niepokalanemu Sercu, obiecując, że w ten sposób ją ocali”. Ks. Almada napisał, że już dwa tygodnie po dokonanym przez Jana Pawła II w Rzymie poświęceniu Rosji w 1984 r. zapoczątkowany został proces przemian w ZSRR, który siedem lat później zakończył się rozpadem sowieckiego imperium. „Od tego czasu miliony Rosjan przyjęły chrzest i zbudowano ponad 20 tys. świątyń. Po upadku komunizmu radzieckiego nastąpiło wyzwolenie wszystkich państw Układu Warszawskiego, a ironią losu, a raczej Opatrzności Bożej było to, że reżim, który miał budować nowy świat dzięki proletariatowi, sam został obalony przez proletariat: związek zawodowy «Solidarność» (…), który doprowadził do upadku komunizmu w Polsce, a następnie w Rosji i całej Europie Wschodniej” – podsumował ks. Almada, podkreślając, że „dzięki Bogu ta nagła zmiana dokonała się bez użycia przemocy”.
NIESPEŁNIONE PROROCTWO?
W Portugalii nie brakuje tymczasem publicystów zachęcających papieża Franciszka do udania się na Ukrainę, co miałoby podnieść morale Ukraińców i pokazać dobitnie, że Ojciec Święty wspiera ofiary rosyjskiej agresji. Jedną z osób wskazujących na konieczność takiego gestu jest publicysta i ekspert ds. historii objawień fatimskich Joao Ceu e Silva. Na łamach lizbońskiego dziennika „Diario de Noticias” zauważył on, że o ile pierwsza tajemnica fatimska dotyczyła wizji piekła, o tyle druga odnosiła się bezpośrednio do Rosji. Przypomniał słowa zawarte w liście z 1941 r. do biskupa Leirii, który napisała s. Łucja. Podkreślała ona tam, że Maryja w swoim apelu wzywała do poświęcenia Jej Niepokalanemu Sercu Rosji i do ofiarowania Komunii świętej w pierwsze soboty jako zadośćuczynienia: „Jeżeli ludzie me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój. Jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci, a dla świata nastanie okres pokoju”. Publicysta uważa, że już samo pojawienie się na Ukrainie pielgrzymującej figury Matki Bożej Fatimskiej jest symboliczne. Wskazuje, że Rosja wciąż się nie nawróciła, czego przejawem jest wywołana przez nią wojna na Ukrainie. „Ten globalny już konflikt sprawia, że relację Łucji czytamy dziś w uaktualnionej formie, która jeszcze w styczniu 2022 r. byłaby trudna do wyobrażenia sobie” – zaznaczył Silva, pytając, czy rzeczywiście wypełniła się już trzecia tajemnica fatimska oraz dlaczego Franciszek zwleka z podróżą do Kijowa. Zauważył, że objawienia fatimskie zawsze miały związek z konfliktami zbrojnymi, zarówno I wojną światową, podczas której rozpoczęły się spotkania dzieci z Maryją, jak i II wojną światową, kiedy zaraz po zakończeniu globalnego konfliktu po krajach zniszczonej Europy zaczęły peregrynować figury Matki Bożej Fatimskiej. „Orędzie o potrzebie nawrócenia się Rosji szczególnie poruszyło Jana Pawła II, papieża, który odegrał kluczową rolę w walce z reżimem komunistycznym i walnie przyczynił się do jego upadku” – przypomniał Ceu e Silva, zaznaczając, że sam papież doświadczył zamachu na swoje życie i – jak utrzymywał – został uratowany dzięki wstawiennictwu Matki Bożej Fatimskiej. Portugalczyk wskazał, że choć Jan Paweł II odnosił proroctwo z trzeciej tajemnicy fatimskiej „o zabijanym przez żołnierzy biskupie w bieli” do własnej osoby i zamachu, którego doświadczył w 1981 r., to nie brakuje osób przekonanych, że nie minęła groźba śmierci głowy Kościoła. „Wysłuchałem w 2017 r. kilku świadectw teologów i osób odpowiedzialnych za sanktuarium fatimskie. Nikt z nich nie gwarantował, że interpretacja Jana Pawła II jest ostateczna” – napisał na łamach lizbońskiego „Diario de Noticias” Ceu e Silva. I zapytał: „Co Franciszek sądzi o tym proroctwie?”.
Co? Gdzie? Kiedy?
